Prusinowo to wrzód na dupie władzy. Jak można pozwolić, by przez dwa lub nawet trzy tygodnie, przy największych mrozach, ludzie marzli, bo nikt nie kwapi się naprawić pękniętego ciepłociągu, który doprowadza ciepło do wiejskich bloków?! Toż to nawet bydła tak się nie traktuje, bo jak ktoś dojrzy u kogoś zmarznięte i głodne konie lub psy, to zaraz leci do telewizji, zjeżdżają się gremia, debatują, pokazują dramatyczne obrazki na całą Polskę, a następnie zabierają zwierzęta do schroniska, a właściciela ciągają po sądach, informując opinię publiczną, ile to lat więzienia grozi delikwentowi za znęcanie się nad zwierzętami. Jak widać, zwykli mieszkańcy Prusinowa w hierarchii ewolucji (bo przecież nie społecznej) są poniżej zwierząt, bo nikt się nimi nie przejmuje. Dlaczego?
Ano dlatego, że władza w Gryficach w tym czasie zajęta jest powyborczymi wojenkami i przepychankami, a ci co powinni błyskawicznie wykonać naprawę, czyli Gryfickie Towarzystwo Budownictwa Społecznego, bo do niego należy kotłownia i ciepłociąg oraz obowiązek zaopatrzenia mieszkańców w ciepło, za co zresztą słono płacą, nie przejęli się zbytnio awarią. Przy normalnym burmistrzu prezes GTBS byłby natychmiast zdymisjonowany za opieszałość, ale nie w Gryficach. Tu zawsze znajdzie się jakieś wytłumaczenie.
Jak choćby takie, że kiedyś miały być ponoć nowe rury do wymiany ciepłociągu, ale zniknęły. Dyrektor GTBS Tadeusz Wierzchowski miał stwierdzić, że przejmując PEC w dokumentach nie znalazł nawet projektu przebudowy ciepłociągu w Prusinowie, ani też starych planów, jak przebiega stara linia tego ciepłociągu. Dlatego po omacku musieli szukać miejsca, w którym pękła rura z ciepłą wodą. No tak, ale GTBS przejął PEC już dawno temu, więc przejmując powinien zrobić inwentaryzację i stwierdzić braki i przystąpić do ich uzupełnienia. To normalna przecież procedura. Jak widać, nie w Gryficach.
Gdy PEC przechodził pod GTBS, rządził nim prezes Ryszard Kapelusz. Czyż będąc prezesem nie powinien uzupełnić dokumentacji PEC? To dzisiaj w Polsce normalne postępowania, bo po komunie wiele spraw jest zaniedbanych, ale za to płaci się spore pensje dyrektorom i prezesom różnych instytucji i spółek, by pracowali, a nie zbijali bąki.
Z kolei Kapelusz przejął prezesurę w PEC po Kazimierzu Saciu, o którym głośno robi się po każdej awarii ciepłociągu i jak bumerang wraca sprawa rur na jego wymianę. Wszyscy pyszczą, że były, że zniknęły, że Sać je gdzieś wyprowadził i teraz cały problem jest przez obecnego starostę. Nie znoszę takich niezałatwionych spraw, ale w Gryficach to normalka. Więc może w końcu wyjaśnić rzetelnie tę sprawę – czy były rury, na co były przeznaczone i dlaczego ciepłociąg nie został wymieniony. Ale przecież dziennikarz nie jest śledczym i to nie jego rola. Za to urzędnicy biorą spore pensje, by wiedzieli, co się w ich urzędach, jednostkach organizacyjnych i spółkach miejskich dzieje. Więc najpierw postawmy właściwe pytania; był jakiś projekt modernizacji ciepłociągu; były rury, ktoś wydał na nie publiczne pieniądze i powinny być faktury. Jeżeli była inwestycja, to musiał być inspektor nadzoru i musiał być nadzór odpowiedniego wydziału lub urzędnika nad PEC-em. Gdzieś powinien być jakiś ślad w dokumentacji. Jeżeli pan Ryszard Kapelusz obejmował prezesurę po Kazimierzu Saciu, to powinien przejąć dokumentację. Jeżeli nie przejął, to dzisiaj powinien zostać pociągnięty do odpowiedzialności za zaniedbania i narażenie spółki na straty. Jeżeli wiedział, że projekt przebudowy został zrealizowany, to powinien od byłego prezesa Sacia przejąć tę dokumentację. Jeżeli nie było dokumentacji, a pieniądze zostały wydane, to powinien wszcząć postępowanie służbowe celem wyjaśnienia sprawy i w przypadku podejrzenia popełnienia przestępstwa niegospodarności powinien skierować sprawę do prokuratury. Jeżeli tego nie zrobił, to sam popełnił przestępstwo. Z kolei z tego przejęcia powinien rozliczyć go kolejny przejmujący, czyli prezes GTBS. Tak funkcjonuje państwo i samorząd, na każdym etapie zachowując ciągłość władzy, gdyby tego nie rozumieli urzędnicy. Tylko nie w Gryficach. Bo tutaj pan Kapelusz nadal pracuje, teraz pod szyldem GTBS, jakby nic się nie stało.
I dochodzimy do wierzchołka tej góry niekompetencji, czyli burmistrza. To burmistrzowi podlegają spółki komunalne i on odpowiada za ich funkcjonowanie. Gdy prezesem PEC był Kazimierz Sać, z burmistrzem Szczygłem był w komitywie. Był w niej nawet dość długo po tym, jak został starostą. Razem przecież szli do wyborów w bloku wyborczym i układali władzę w Gryficach. Jeżeli Sać jako prezes PEC zrobił jakiś przekręt z tymi rurami, to nie mógł tego zrobić bez wiedzy burmistrza Szczygła. Wystarczyłaby pogłoska, by burmistrz wysłał tam urzędnika ds. kontroli lub komisję rewizyjną rady miejskiej, która prawie w całości składała się z radnych jego komitetu. Narzędzi miał sporo, włącznie z odwołaniem prezesa PEC. Jeżeli nie wykorzystał ani jednego dla zbadania sprawy i dzisiaj prezes GTBS mówi, że nie ma projektu przebudowy i dokumentacji ciepłociągu, to są to po prostu kpiny z samorządu i samego burmistrza.
Jeżeli jednak zostały wydane pieniądze i są jakiekolwiek ślady, że rurociąg miał być wymieniony, to dzisiaj należy złożyć doniesienie do prokuratury na popełnione przestępstwo i trudno tu będzie mówić o przedawnieniu, gdyż doniesienie można złożyć z chwilą powzięcia wiadomości o jego popełnieniu. To powzięcie nastąpiło z chwilą odkopania rurociągu, gdy okazało się, że rury są tak skorodowane, że rozpadają się pod ciśnieniem wody (bo nie od mrozu), a więc niemożliwym jest, by były wymienione kilka lat temu.
Sprawa może być trochę podobna do tej spod Szczecina. Otóż w połowie grudnia, a więc w tym samym czasie, gdy w Prusinowie marzli ludzie, Prokurator Apelacyjny w Szczecinie zobowiązał Prokuratora Okręgowego w Szczecinie do wyjaśnienia statusu oraz ustalenia organu zarządzającego odcinkiem dawnej drogi krajowej nr 3. Chodziło o to, że po oddaniu nowego odcinka trasy szybkiego ruchu, stary pozostawiono bez opieki (odśnieżania) i nikt się do niego nie przyznawał.
Podjęte przez Prokuratora Okręgowego w Szczecinie działania zmierzać miały do ustalenia podmiotu odpowiedzialnego za właściwe utrzymanie nawierzchni dawnej drogi krajowej nr 3 i zasygnalizowanie mu istnienia ustawowego obowiązku usunięcia zagrożenia na drodze, powstałego na skutek jej oblodzenia i zaśnieżenia.
Nie wiem, czy gryficka Prokuratura zareagowała na to, co działo się w Prusinowie, a – moim zdaniem – powinna. Tam gdzie władza przestaje wypełniać swoje ustawowe zadania, powinny wkraczać organy ścigania i przymuszać tę władzę do ich wykonywania. Prokuratura powinna wszcząć postępowanie w sprawie narażenia zdrowia lub życia marznących ludzi oraz stworzenia zagrożenia dla bezpieczeństwa, poprzez brak szybkiej reakcji na zaistniałą awarię ciepłociągu (nielegalne podłączenia do prądu, pieców do kominów itp.). W tym przypadku słowa sołtys Prusinowa brzmiały jak doniesienie, ale na mieszkańców, ale to nie oni powinni odpowiadać za zaistniałą sytuację, lecz ci, którzy zmusili ich do takich zachowań.
Powtórzę; w przypadku zapadających wyroków w kraju wobec osób znęcających się nad psami, koniami i kotami, brak reakcji na znęcanie się nad człowiekiem stawia pod znakiem zapytania sens istnienia instytucji odpowiedzialnych za ochronę praw tegoż człowieka. Stąd już tylko krok do tego, by niezadługo burmistrzem mógł zostać osioł, prezesem mogła zostać papuga, a prokuratorem struś.
Nie chcemy tu pana Rynkiewicza - niech siedzi tam sobie w tym Łobzie czy gdzieś tam i niech nie wtrąca sie w nasze Gryfickie sprawy miesza tylko, robi ludziom wodę z muzgu, raz burmistrz dobry, raz zły, z daleka smierdzi to przekrętem - czy burmistrz juz Panu nie płaci panie rynkiewicz skoro już pan o nim żle pisze??
~Gryficka foczka
2011.01.20 10.36.19
Kiedy hipokryzja dziennikarzy sięga zenitu, trzeba reagować. Co wam burmistrz zawinił, ze próbujecie jego pozycję podważać? może przestał forsę ładować w kabzę :P
~Gryfita
2011.01.20 10.35.56
Nie chcemy GG w Gryficach pisz sobie gdzie indziej te kłamstwa, nikt już nie chce tego czytać!
~Plotyn
2011.01.20 10.31.29
ech dziennikarze chorągiewki, raz chwalą i lansują a później niszczą tego samego człowieka. raz jesteś bohaterem, by za chwilę nie zmieniając się ani o jotę, stać się zerem. Nienawidzę takiej hipokryzji. Odczepcie się od porządnych, przyzwoitych ludzi!
~Plastusiowy pamietnik
2011.01.20 10.28.14
Jacy dziennikarze taka gazetka - wszystko w tej gazecie stoi na niskim poziomie, łącznie z moralnościa najwyrażniej
~Gryfita
2011.01.20 10.28.04
Poziom Gazety Gryfickiej to "O".
~czytelnik
2011.01.20 10.26.24
Panie "Redaktorze" co skłoniło Pana do zmiany poglądów na temat Burmistrza? Nie tak dawno był taki wspaniały a teraz co???
~Plastusiowy pamietnik
2011.01.20 10.24.49
Widzę, że się ludzie rozpisali i w końcu co niektórzy otworzyli oczy - To było oczywiste, że GG była stronnicza i zapewne finansowana przez Burmistrza - wystarczyło poczytać tą gazetke w czasie wyborów - złego słowa tam nie znalazłem na Burmistarza. A teraz proszę, - nagle nie jest on już taki dobry?? To jest moi drodzy skandal - to świadczy tylko i wyłącznie o zakłamaniu i obłudzie tej gazetki - wstyd i żenada - póki płacili było dobrze, a teraz gdy juz nie płaca to nagle burmistrz jest "bee"
~Pinezka
2011.01.20 10.19.25
Moim zdaniem GG to kiepska gazeta w której piszą kiepscy dziennikarze szukający jedynie taniej sensacji - a najgorsze jest właśnie to, że wystarczy Panu przestać finansować tą gazetke i od razu mamy eferty - najpierw burmistrz dobry, teraz już burmistrz zły.... Jak był taki btł panie Rynkiewicz - szkoda, że w czasie wyborów dostrzegał pan tylko jedna strone medalu
~Pinezka
2011.01.20 10.16.39
Przyglądałem się GG w czasie wyborów i niestety musze powiedzieć, że gazeta ta nie miała za grosz obiektywizmu. Gołym okiem było widać, że ktoś chba sponsoruje te artykuły. Teraz jest podobnie, tyle tylko, że chyba ktos panu przestał płacić i teraz sie pan msci.
~Panda
2011.01.20 10.15.51
W mojej opinii redaktor Rynkiewicz to żaden redaktor. Co prawda ma swoją gazetę i to jest niezaprzeczalny fakt, ale nie ma ani stosownego wykształcenia (palacz p.c.o.), nia nie ma ani wiedzy, ani moralnego kręgosłupa, który predystynowałby go do bycia prawdziwym dziennikarzem. Pan redaktor zachowuje się bardzo podobnie jak inni lokalni "redaktorzy", tzn. pisze dobrze o tych, którzy w jakiś sposób wspomagają finansowo gazetę, a ci którzy nie dają forsy na gazetę są jego wrogami.
Redaktorze jeszcze niedawno wychwalałeś burmistrza, jaki on to uczciwi i porządny a teraz go atakujesz. Pani Jakubowska to nawet ulotki burmistrza nosiła. A teraz to wróg bo już nie płaci na gazetę gryficką? Dobrze sobie to przemyśl redaktorze czy to burmistrz jest zły bo zakręcił kurek z forsą na gazetę, czy też może Pan nie jest do końca w porządku?
~Pinezka
2011.01.20 10.11.09
Widzę, że red. Rynkiewicz lubi zmieniać fronty najpierw Burmistrz jest cacy a teraz juz nie jest - jak horongiewka panie Rynkiewicz sie pan zachowujesz - czyżby kurek z pieniędzmi został zakręcony ??
~Pikuś
2011.01.20 10.06.46
czytelniczko z 3 piętra, idź się ogolić i oddaj rury
~zet
2011.01.20 08.48.37
@czytelniczka
weź coś na uspokojenie i spróbuj zasnąć, sr.sz ogniem od samego rana!
~czytelniczka
2011.01.20 06.34.49
Rynkiewcz nie pal glupa tylko napisz wreszcie ile pieniedzy Burmistrz Gryfic zaplacil ci za poprzedni rok !!
~czytelniczka
2011.01.20 06.31.53
OOOOOOOOOOO Burmistrz przestal placic Rynkiewiczowi to teraz GG obrabia mu tylek ! RYNKIEWICZ napisz ile pieniedzy podatnikow z Gryfic zgarnales do swojej gazety ???? Chcemy wiedziec. !!