(GRYFICE) Przed Urzędem Miejskim i Starostwem Powiatowym w Gryficach, 23 stycznia br., w godzinach popołudniowych, grupka młodych ludzi pikietowała pod hasłem widocznym na zdjęciu.
Że słowo nieparlamentarne? A czy decydując o podpisaniu Porozumienia ACTA rząd Donalda Tuska postąpił parlamentarnie, pytając, co sądzą o tym Polacy?
A do tego rząd ustami ministra Boniego okłamał ludzi, że wszystkie kraje UE już podpisały ACTA. Okazało się, że kłamał. Wczoraj media podały, że Niemcy nie podpiszą tego Porozumienia. (r)
Gdy na początku listopada 2011 roku w tekście „RZĄD WPROWADZA CENZURĘ INTERNETU” zwracałem uwagę, że za kilkanaście tygodni grupa rządząca uzyska ustawowe narzędzie cenzury Internetu, świadomość tego zagrożenia podzielała zaledwie część użytkowników sieci, a sprawę zgodnie przemilczały rządowe przekaźniki. Możliwość głębokiej ingerencji w treści internetowe przewiduje bowiem rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną oraz ustawy kodeks cywilny.
Nowelizacja wprowadza dodatkowy rozdział 3a w ustawie o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Opisuje on „procedurę powiadomienia i blokowania dostępu do bezprawnych informacji”. Odtąd każdy, kto „posiada informację o bezprawnych treściach zamieszczonych w sieci Internet” będzie mógł zwrócić się do usługodawcy internetowego z wnioskiem o zablokowanie takiej informacji. O tym, co podlega pod definicję „informacji bezprawnej” decyduje wnioskodawca, zaś usługodawca może, choć nie musi przychylić się do jego wniosku. Przepis skonstruowano w taki sposób, by rolę cenzora spełniał administrator portalu internetowego. Ten zaś zawsze może się tłumaczyć, że zablokował informację ponieważ uzyskał wiarygodną wiadomość, że zawiera ona „treści bezprawne”. Włączony do ustawy rozdział 3a, jest w pełni autorskim pomysłem rządu Donalda Tuska. Przywołana w uzasadnieniu nowelizacji unijna Dyrektywa 2000/31/WE nie zawiera bowiem procedury blokowania informacji, pozostawiając jej określenie państwom członkowskim. Co istotne – w unijnych przepisach procedura blokowania dotyczy „informacji, które naruszają prawa lub przedmiot działalności uprawnionego” i odnosi się wyłącznie do utworów chronionych prawem autorskim. Rząd Tuska w oparciu o te przepisy dokonał interpretacji rozszerzającej i wpisał do ustawy procedurę umożliwiającą blokowanie wszystkich „bezprawnych informacji” - uzurpując sobie przy tym prawo decydowania co jest lub nie jest taką informacją.
~
2012.01.28 07.40.47
W Polsce zaniepokojenie przebiegiem prac nad ACTA wyrażała wielokrotnie m.in. Fundacja Panoptykon[60]. Razem z szeregiem innych organizacji pozarządowych wystosowała list do premiera Donalda Tuska z prośbą o zaniechanie działań na rzecz porozumienia i publikację istniejącej dokumentacji[61]. Na rutynowym spotkaniu 19 stycznia 2012 r. w kancelarii premiera przedstawiciele rządu zakomunikowali, że uchwała w sprawie umowy została przyjęta, bez dyskusji z zainteresowanymi stronami. Tematu nie podniesiono również na żadnym posiedzeniu Rady Ministrów, a sam dokument wysłano do konsultacji poszczególnym ministerstwom w trybie obiegowym dwa dni przed końcem poprzedniej kadencji. Następnego dnia sprawę nagłośniła prasa ogólnopolska[62][63].
W oficjalnych wypowiedziach przedstawiciele Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego argumentują, że zgłaszane obawy są bezpodstawne, a działania na rzecz podpisania ACTA odbywały się legalnie i zgodnie z ustalonym planem. Podkreślono, że porozumienia nie zobowiązuje stronę polską do żadnych zmian w istniejących przepisach. Dyskusja na większą skalę jest planowana przed ratyfikacją umowy przez Parlament Europejski oraz Parlament RP[64]. 19 stycznia 2012 minister administracji i cyfryzacji Michał Boni zwrócił się z prośbą do premiera Donalda Tuska o dyskusję na temat podpisania porozumienia w związku z wątpliwościami jakie zgłosiła m.in. grupa Dialog – forum wymiany opinii rządu z organizacjami społecznymi[65].
23 stycznia 2012 Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych oficjalnie zarekomendował niepodpisywanie traktatu uznając ACTA za niebezpieczne dla praw i wolności określonych w Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej. Uzasadnia to m.in. tym, że porozumienie ACTA daje nowe możliwości wymiany informacji między organami ścigania z różnych krajów oraz podsumowując: Można więc domniemywać, że mimo braku formalnych obowiązków wobec władz publicznych, policja zostanie de facto zobowiązana do działania na podstawie konwencji ACTA. Ponadto Inspektor zwrócił uwagę, iż niektóre z krajów, którym mogą być w ten sposób przekazane dane osobowe nie zapewniają wystarczającej ochrony tych danych[66].
Problem zyskał szerszy rozgłos po wirtualnym ataku na blisko 20 witryn rządowych w ramach sprzeciwu przeciwko deklaracji podpisania umowy[67][68]. Do zablokowania stron przyznali się internauci działający pod szyldem grupy Anonymous, zrzeszającej użytkowników kontestujących ograniczenia wolności narzucane przez rządy czy korporacje[69]. Kolejnym krokiem ma być ujawnienie haseł do rządowych skrzynek e-mail oraz fragmentów innych baz danych[70]. 24 stycznia kilkadziesiąt polskich serwisów internetowych sprzeciwiających się ACTA utrudniało dostęp do swoich stron[71]. Od tego dnia miały miejsce protesty i pikiety w wielu miastach w całej Polsce[72].
~
2012.01.28 07.39.44
Zagrożenia dla wartości humanitarnych i demokratycznych[edytuj]
Porozumienie ACTA jest wymierzone przeciwko wszystkim przejawom naruszania cudzej własności intelektualnej. Największe kontrowersje wzbudzają jednak przepisy dotyczące wykroczeń w środowisku cyfrowym, głównie z wykorzystaniem sieci komputerowych (rozdział 2., sekcja 5.). Wiele środowisk, w tym liczne stowarzyszenia na rzecz praw użytkowników Internetu, wyraża opinie, że regulacje te naruszają konstytucyjną wolność słowa. Ograniczą one również swobodny rozwój innowacyjnych rozwiązań, w tym oprogramowania typu open-source. Opresyjne i niesprawiedliwe prawo będzie korzystne tylko dla dużych korporacji, posiadających prawa do znanych marek, patentów czy wytworów kultury[54][55][56]. Umowę skrytykowała organizacja Reporterzy bez Granic, a także 15 laureatów Nagrody Sacharowa[57].
W 2010 roku organizacja Lekarze bez Granic podniosła problem trudności z dostępem do leków generycznych w krajach rozwijających się, jeżeli w życie weszłyby planowane zaostrzenia kontroli granicznych[58]. W opinii Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego wersja ostateczna ACTA jest zgodna z Deklaracją z Doha i nie powinna już przyczyniać się do powstawania problemów na tym obszarze[36]. Jednak organizacje humanitarne, takie jak Oxfam, wskazują, że również ostateczna wersja porozumienia zagraża dostępności leków generycznych poprzez nadanie "nadmiernych uprawnień europejskiej kontroli celnej" oraz "celowe zamazywanie różnicy między podróbkami leków a lekami generycznymi"[59].
~
2012.01.28 07.39.06
Electronic Frontier Foundation (EFF), amerykańska organizacja non-profit zajmująca się m.in. monitorowaniem nadużyć w środowisku cyfrowym, przeciwstawiała się pracom nad umową od 2008 r.[44] Powodem zdecydowanego oporu Fundacji był brak publicznego dostępu do materiałów, od których może zależeć przyszłość usług internetowych oraz pośpiech w forsowaniu kontrowersyjnych przepisów. Niepokój wzmógł się po udostępnieniu przez serwis Wikileaks pierwszych danych dotyczących ACTA[9][10]. Michael Geist z University of Ottawa w imieniu Kanadyjczyków wyraził niepokój o wpływ tego niejawnego porozumienia, dotyczącego rzekomo spraw handlowych, na prywatność zwykłych użytkowników Internetu[45].
Z powodu głosów krytyki Komisja Europejska wydała oświadczenie, w którym zaprzecza doniesieniom o rzekomej tajności obrad. Przyczyną dyskrecji towarzyszącej rozmowom miała być głównie obawa przed ich wpływem na bieżącą sytuację ekonomiczną. Kwestia ACTA była poruszana wielokrotnie przy różnych okazjach, a w spotkaniach jej poświęconych (w ramach komisji INTA) uczestniczyli przedstawiciele środowisk przemysłowych oraz zwykli obywatele[1]. Pomimo zapewnień ze strony Komisji, deputowani Parlamentu Europejskiego wielokrotnie wyrażali swój niepokój o kierunek prac nad umową. W raporcie z 11 marca 2009 r. parlamentarzyści żądają ujawnienia wszystkich dokumentów związanych z ACTA[22]. Brak reakcji przyczynił się do uchwalenia 10 marca 2010 r. rezolucji w sprawie przejrzystości porozumienia[23] oraz kolejnego oświadczenia w dniu 9 września 2010 r.[24], podpisanego przez 393 członków Parlamentu. Ostateczna wersja porozumienia uzyskała poparcie 24 listopada 2010 r.[25]
Apele o jawność odbywały się niezależnie w wielu z krajów zaangażowanych w prac nad projektem. Electronic Frontier Foundation razem z Public Knowledge za pomocą federalnych podań o dostęp do materiałów (tzw. FOIA request) zamierzały wydobyć jak najwięcej rządowych danych na ten temat; część z nich było odrzucane[44][46]. Grupa organizacji i stowarzyszeń z całego świata: the Consumers Union, the Electronic Frontier Foundation, Essential Action, IP Justice, Knowledge Ecology International, Public Knowledge, Global Trade Watch, the US Public Interest Research Group, IP Left (Korea Płd.), the Canadian Library Association, the Consumers Union of Japan, the National Consumer Council (UK) oraz Doctors without Borders' Campaign for Essential Medicines wystosowały wspólny list otwarty w tej sprawie[47]. Nieskuteczny okazał się również wniosek, którymi autorami byli członkowie Senatu Stanów Zjednoczonych[48]. Polityka rządu Stanów Zjednoczonych nie uległa zmianie po wygraniu wybórów prezydenckich przez kandydata Demokratów, Baracka Obamę[49].
W Australii podobny wniosek wystosowała koalicja organizacji rządowych i NGO[50][51]. Pracownicy University of Ottawa z wydziału Canadian Internet Policy and Public Interest Clinic jako odpowiedź na podanie o dostęp do treści dokumentu dostali jego egzemplarz z zachowaną stroną tytułową i całkowicie zaczernioną zawartością[3]. Trudności w uzyskaniu rzetelnych informacji na temat ACTA napotkały również stowarzyszenia NGO z Nowej Zelandii
~
2012.01.28 07.38.10
Zarówno niejawna forma negocjacji prowadzonych w sprawie porozumienia ACTA, jak i elementy jego treści, wzbudziły liczne głosy sprzeciwu. Oficjalne wnioski o odtajnienie treści umowy były konsekwentnie odrzucane przez organy rządowe państw zaangażowanych w rozmowy. Postulowane poprawki opierano w znacznej mierze na wiedzy uzyskanej z nieoficjalnych przecieków, które z opóźnieniem były ujawniane w sieci.
~
2012.01.28 07.37.29
Skutki prawne dla Polski[edytuj]
Zgodnie z analizą prawną przeprowadzoną na zamówienie Komisji Europejskiej[34][35], ACTA nie spowoduje konieczności wprowadzenia zmian w europejskim ustawodawstwie. Identyczna opinia pojawia się w polskim uzasadnieniu Wniosku MKiDN o udzielenie przez Radę Ministrów zgody na podpisanie Umowy[36].
Przepisy ACTA dotyczące postępowania cywilnego są zgodne z Dyrektywą 2004/48/WE Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie egzekwowania praw własności intelektualnej[37]. Dyrektywa ta została włączona do polskiego prawa w ramach Ustawy z dnia 9 maja 2007 r. o zmianie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 99, poz. 662)[38]. Artykuły dotyczące środków stosowanych przy kontroli granicznej są zgodne z Rozporządzeniem Rady (WE) nr 1383/2003 z dnia 22 lipca 2003 r. dotyczącym działań organów celnych skierowanych przeciwko towarom podejrzanym o naruszenie niektórych praw własności intelektualnej[39]. Zgodnie z art. 13 ACTA, zakres stosowania tego rozdziału powinien być wyznaczany zgodnie z istniejącymi regulacjami na poziomie krajowym i międzynarodowym (w szczególności porozumieniem TRIPS). Obejmuje to także Deklarację z Doha w sprawie porozumienia TRIPS i zdrowia publicznego[40], dzięki czemu obecnie ACTA nie powinna spowodować utrudnień w zakresie dostępu do tańszych odpowiedników leków w państwach rozwijających się.
ACTA zawiera szereg przepisów dotyczących dochodzenia i egzekwowania praw w postępowaniu karnym, które należą do obszaru kompetencji dzielonych według Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Oznacza to, że wiążące akty prawnie w tej dziedzinie mogą tworzyć i uchwalać zarówno Unia Europejska, jak i poszczególne państwa członkowskie. W polskim prawie karnym nie będzie konieczne dokonywanie żadnych zmian; przepisy, które wykraczają poza obecne ustalenia (np. art. 23 ust. 3 ACTA o camcordingu) mają charakter fakultatywny. Decyzja o ich przyjęciu lub odrzuceniu leży wyłącznie w gestii polskiego rządu.
Chociaż sama umowa nie zawiera sformułowań stojących w sprzeczności z obecnym dorobkiem prawnym UE, kontrowersyjną pozostaje kwestia, czy należycie reprezentuje interesy wszystkich jej obywateli. W polskim uzasadnieniu Wniosku wyliczono korzyści natury politycznej i gospodarczej, płynące ze wzmocnienia ochrony praw własności intelektualnej. Jednocześnie zwrócono jednak uwagę, że takie postępowanie może wywołać sprzeciw społeczny, w szczególności wśród użytkowników Internetu[36]. Według części komentatorów dowodzi to braku zrównoważenia praw poszczególnych stron, korzystnego dla posiadaczy licencji. Wykorzystywanie w praktyce m.in. rozbudowanych, surowych środków w postępowaniu zabezpieczającym może prowadzić do nadużyć: pogwałcenia prawa do wolności wypowiedzi i prawa do prywatności oraz tłumienia nowych inicjatyw gospodarczych[41][42][43].
~
2012.01.28 07.36.51
Na treść umowy ACTA składa się preambuła oraz przepisy prawne podzielone na sześć rozdziałów[33].
Preambuła wyszczególnia intencje, którymi kierowały się Strony porozumienia tworząc treść Umowy oraz podkreśla znaczenie już obowiązujących regulacji międzynarodowych.
Rozdział 1. zawiera przepisy o charakterze ogólnym, które określają stosunek ACTA wobec innych umów międzynarodowych (w szczególności porozumienia TRIPS) oraz regulacji prawnych obowiązujących w poszczególnych krajach. Wymieniono zakres zobowiązań każdej ze Stron. Obszar ochrony własności intelektualnej pozostaje w gestii poszczególnych sygnatariuszy, jednocześnie zastrzegając, że żadne z postanowień umowy nie nakłada na strony obowiązku ujawniania informacji w sposób sprzeczny z ich prawem wewnętrznym lub międzynarodowym, w tym przepisami chroniącymi prawo do prywatności, a także informacji poufnych, których ujawnienie utrudniłoby egzekwowanie prawa lub byłoby w inny sposób sprzeczne z interesem publicznym lub naruszałoby zgodne z prawem interesy handlowe określonych przedsiębiorstw publicznych lub prywatnych. W sekcji 2. zamieszczono katalog stosowanych definicji.
Rozdział 2. określa ramy prawne dla dochodzenia i egzekwowania praw własności intelektualnej. Dzieli się na pięć sekcji, opisujące poszczególne aspekty tego typu działań.
Sekcja 1. Są to zobowiązania ogólne. Strony podejmują się użycia skutecznych środków przeciwko naruszaniu praw własności intelektualnej objętych Umową. Zobowiązują się do stosowania ich w sposób niezakłócający wymianę handlową i gwarantujący ochronę przed ew. nadużyciami.
Sekcja 2. dotyczy dochodzenia i egzekwowania praw w postępowaniu cywilnym. Strony zapewniają swoim organom sądowym prawo do wydawania nakazów zaprzestania łamania praw własności intelektualnej czy dystrybucji nielegalnych dóbr. Organy sądowe mogą w uzasadnionych sytuacjach nakazać zatrzymanie i zniszczenie towaru. Właściciel praw intelektualnych ma prawo do odszkodowania proporcjonalnego do doznanej szkody. Może on również od sprawcy naruszenia zażądać wyczerpujących informacji na temat produkcji i kanałów dystrybucji podrabianych dóbr. W uzasadnionych wypadkach sądy cywilne mogą zastosować środki tymczasowe w postaci przejęcia kontroli nad dowodami rzeczowymi bez wysłuchania drugiej strony.
Sekcja 3. wymienia środki stosowane przy kontroli granicznej. Strony zobowiązują się do skutecznego dochodzenia i egzekwowania praw własności intelektualnej w sytuacjach transgranicznych. W ramach tych postanowień kontroli podlegają przesyłki każdej wielkości oraz (fakultatywnie) bagaż osobisty podróżnego. Dalsze regulacje obejmują przebieg kontroli granicznej oraz sposób postępowania posiadacza praw własności, wnioskującego o interwencję.
Sekcja 4. opisuje dochodzenie i egzekwowanie praw w postępowaniu karnym. Za przestępstwo uważane są przynajmniej przypadki umyślnego podrabiania znaków towarowych i piractwa praw autorskich na skalę handlową oraz pomocy w tym procederze. Oddzielnie wyszczególniono przypadek kopiowania dzieł kinematograficznych w trakcie seansu kinowego (tzw. CAMRip, Telesync), którego karalność pozostawiono do decyzji poszczególnych Stron. Karą za powyższe przestępstwa może być zarówno pozbawienie wolności jak i odpowiedzialność finansowa. Osobny artykuł reguluje kwestie konfiskaty, przepadku i zniszczenia podrabianych towarów.
Sekcja 5. reguluje zasady dochodzenia i egzekwowania praw własności intelektualnej w środowisku cyfrowym (m.in. Internecie). Strony umowy zapewniają dostępność i skuteczność procedur umożliwiających powyższe czynności, w tym doraźne środki zapobiegawcze i odstraszające. Realizacja postanowień nie powinna powodować tworzenia barier handlowych ani naruszać zasad podstawowych: wolności słowa, prawa do sprawiedliwego procesu oraz prawa do prywatności. Strony mogą zapewnić odpowiednim organom prawo do żądania ujawnienia przez ISP informacji na temat abonentów, wobec których zachodzi podejrzenie naruszenia praw własności intelektualnej. Ochrona prawna obejmuje w szczególności środki techniczne stosowane do zabezpieczania nagrań prawnie zastrzeżonych. Ich nieupoważnione obchodzenie albo rozpowszechnianie umożliwiających to technologii powinno spowodować podjęcie odpowiednich czynności prawnych. Podobnej ochronie podlegają elektroniczne informacje o zarządzaniu prawami. Strony mogą wprowadzić własne ograniczenia wobec powyższych ustaleń.
Rozdział 3. wyszczególnia rekomendowane praktyki w zakresie dochodzenia i egzekwowania praw własności intelektualnej. Strony zobowiązują się do wspierania: rozwoju wiedzy fachowej na ten temat, archiwizacji i analiz statystycznych, koordynacji swoich działań, tworzenia ciał doradczych. W sytuacjach transgranicznych Strony powinny podjąć odpowiednią współpracę. System administracyjny i wykonawczy powinien cechować się przejrzystością i udostępniać konkretne informacje do wiadomości publicznej.
Rozdział 4. stwierdza zasadność współpracy międzynarodowej w ramach walki z naruszaniem praw intelektualnych oraz określa jej zakres. Ma ona koncentrować się na wzajemnej wymianie informacji, rozwojem kompetencji i wymianie doświadczenia, a także pomocy technicznej.
Rozdział 5. powołuje do życia Komitet ds. ACTA, który nadzoruje proces realizacji warunków Umowy, ma możliwość modyfikacji jej treści oraz decyduje o możliwości przystąpienia do niej innych członków WTO. Komitet podejmuje decyzje w drodze konsensusu, chyba że (w drodze konsensusu) postanowi inaczej. Komitet nie sprawuje kontroli nad krajowymi lub międzynarodowymi dochodzeniami prawnymi.
Rozdział 6. zawiera postanowienia końcowe. Regulują one kwestie odstąpienia od Umowy, wprowadzania do niej zmian, przystępowania do niej innych członków WTO, it
~
2012.01.28 07.36.05
W imieniu Unii Europejskiej w procesie prac nad umową uczestniczyli członkowie Komisji Europejskiej oraz reprezentanci poszczególnych państw UE pod przewodnictwem kraju pełniącego obowiązki Prezydencji. Na wniosek Komisji Handlu Międzynarodowego[19] Parlament Europejski upoważnił 18 grudnia 2008 r. członków Komisji do prowadzenia negocjacji w sprawie ACTA[20]. 25 września odpowiednią rezolucję w tej sprawie uchwaliła Rada Unii Europejskiej[21]. Brak przejrzystości w sposobie prowadzenia rozmów oraz utrudniony dostęp do materiałów negocjacyjnych stał się przyczyną krytyki ze strony Parlamentu[22][23][24] (por. niżej). Ostateczna wersja porozumienia uzyskała jego poparcie 24 listopada 2010 r.[25] W dniu 16 grudnia 2011 Rada Unii Europejskiej również przyjęła ostateczne porozumienie. Informacje o nim zamieszczono na ostatniej stronie komunikatu prasowego na temat rolnictwa i rybołówstwa[26]. Przyjęcie ACTA przez Radę UE zostało dokonane w okresie polskiej prezydencji. Proces ten miał być jednym z priorytetów Ministerstwa Gospodarki realizowanych podczas przewodnictwa Polski w Radzie[27].
W Polsce projekt wniosku o udzielenie przez Radę Ministrów zgody na podpisanie umowy ACTA przesłał do rozpatrzenia Bogdan Zdrojewski, jako Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego dnia 6 września 2011 r.[28] Druga wersja projektu wniosku pochodzi z dnia 4 listopada 2011 r.[29] Ostatecznie gotowy wniosek przesłano w trybie obiegowym zainteresowanym podmiotom w dniu 18 listopada 2011 r., przez co mógł zostać uchwalony przez Radę w nowym składzie dopiero 25 listopada 2011 r.[30]. 26 stycznia 2012 r. Unia Europejska i 22 państwa członkowskie (bez Cypru, Estonii, Niemiec, Holandii i Słowacji) podpisały umowę ACTA[31]. W imieniu Polski umowę podpisała polska ambasador w Japonii Jadwiga Rodowicz[32].
~
2012.01.28 07.35.31
Pomysł międzynarodowego porozumienia był rozwijany przez Japonię i Stany Zjednoczone od 2006 roku. Kanada, Unia Europejska oraz Szwajcaria przyłączały się kolejno do rozmów wstępnych w latach 2006 i 2007. Oficjalne negocjacje, do których przystąpiły również Australia, Meksyk, Maroko, Nowa Zelandia, Korea Południowa oraz Singapur, otwarto w czerwcu 2008 r. Szczegóły dyskutowanych zmian miały pozostać tajne, co nie zapobiegło jednak serii przecieków w 2008[5][6], 2009[4] i 2010[7][8] r. Duży niepokój wśród mediów wzbudziła już pierwotna wersja robocza, opublikowana 22 maja 2008 r. przez serwis WikiLeaks[9][10]. Poza stronami rządowymi, treść umowy była konsultowana z komitetem doradczym, złożonym z przedstawicieli dużych korporacji amerykańskich[11].
Podczas piątej rundy negocjacji w Maroku w lipcu 2009 uczestnicy potwierdzili chęć zakończenia negocjacji tak szybko jak to możliwe w 2010 r.[12]. Ostatecznie 20 kwietnia 2010 r. udostępniono publicznie wersję oficjalną projektu porozumienia[13]. Spotkała się ona ze sprzeciwem środowisk akademickich, praktykujących prawników oraz organizacji pożytku publicznego. Podczas konferencji w Washington College of Law (czerwiec 2010 r.) wydali oni wspólne oświadczenie, w którym podkreślali, że bieżąca wersja ACTA zagraża licznym aspektom interesu publicznego. Grupa emerytowanych profesorów prawa podpisała się pod petycją skierowaną do prezydenta Stanów Zjednoczonych o wstrzymanie prac nad umową i wprowadzenie do niej istotnych zmian[14]. Kolejna wersja projektu porozumienia wypłynęła po zakończeniu ostatniej, 11. rundy negocjacji w Tokio 2 października 2010 r.[15] Gotowy tekst został zaprezentowany 15 listopada 2010 r.[16]
1 października 2011 w Tokio umowę podpisały: Kanada, Stany Zjednoczone, Australia, Japonia, Maroko, Nowa Zelandia, Singapur i Korea Południowa. Meksyk, Szwajcaria oraz Unia Europejska wstrzymały się ze złożeniem podpisu, ale wzięły udział w ceremonii oraz potwierdziły swoje poparcie dla inicjatywy. Zamierzają one kontynuować przygotowania i uchwalić ją w jak najszybszym terminie[17]. Według artykułu 39 porozumienia, zainteresowane kraje mają czas na przystąpienie do 31 marca 2013 roku[18].
~
2012.01.28 07.34.47
Anti-Counterfeiting Trade Agreement, ACTA (pol. Umowa handlowa dotycząca zwalczania obrotu towarami podrabianymi) – porozumienie wielostronne, mające ustalić międzynarodowe standardy w walce z naruszeniami własności intelektualnej[1]. Dokument ustanawia szereg regulacji prawnych o globalnym zasięgu. Do porozumienia może przyłączyć się każde państwo zainteresowane współpracą w ramach powstających struktur[2]. Powołane do życia ciało administracyjne będzie zupełnie niezależne od istniejących obecnie międzynarodowych instytucji, zajmujących się dotychczas tymi zagadnieniami: Światowej Organizacji Handlu (WTO), Światowej Organizacji Własności Intelektualnej (WIPO) czy innych agend Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ)[1][3]. Przedmiotem regulacji są kwestie obrotu podrabianymi dobrami, zasady handlu lekami generycznymi oraz problem rozpowszechniania dzieł prawnie chronionych poprzez Internet (tzw. piractwo medialne)[4
~
2012.01.27 18.41.06
Czli: "Ryży i " Łysy"
~
2012.01.27 18.39.52
AGENCI !!
~
2012.01.27 17.50.33
~ANON
2012.01.27 13.30.18
Jesteśmy LEGIONEM
JEst nas WIELU
NIe zapominamy
Możecie się nas spodziewać!!1
~
2012.01.27 00.04.06
Oddaliśmy amerykanom możliwość cenzury internetu. Kiedy przyjdą po ropę?
~
2012.01.26 22.05.31
~Siergiej
2012.01.26 22.04.25
protestowali młodzi ludzie bez prawa wyborczego więc troche szacunku liczy się incjatywa i oni wiedzą co robią. podbno mają z tego powodu nieprzyjemności więc ponieśli ryzyko i konsekwencje.
~Siergiej
2012.01.26 22.02.07
Pozdrowienia dla demonstrujących a gdzie karabiny?>
~
2012.01.26 21.24.33
komentarz usunięty przez ACTA
~
2012.01.26 20.59.00
Nie dla dyslektyków! Mniej internetu, więcej ortografii.