„Komisja Rewizyjna uważa, że w tak ważnej sprawie jak lokalizacja elektrowni wiatrowych oraz przebiegu obejścia drogowego miasta, zanim podjęto uchwały o zmianie studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta i gminy Gryfice, należało przeprowadzić konsultacje społeczne zgodnie z obowiązującymi przepisami. Sprawne prowadzone konsultacje społeczne pomagają urzeczywistniać ideę społeczeństwa obywatelskiego uspołeczniając proces podejmowania ważnych dla miasta decyzji. (...) Należy podjąć czynności sprawdzające w sprawie uchwał dotyczących umieszczenia elektrowni wiatrowych w rejonie Baszewic i Smolęcina.”
To jeden z wniosków zawartych w piśmie podpisanym przez przewodniczącego Rady Miejskiej w odpowiedzi na skargę grupy mieszkańców gminy Gryfice, na nieprawidłowości w działaniach burmistrza Gryfic.
Skarga większością głosów została uznana za zasadną, chociaż pierwsze głosowanie było TAJNE. Dopiero po zakwestionowaniu przez Wojewodę sposobu jej podjęcia, przeprowadzono już głosowanie jawne.
Uchwała została podjęta (już w głosowaniu jawnym) w dniu 18 stycznia br., a już niecały miesiąc później podjęto uchwałę w sprawie zmiany studium w obrębie geodezyjnym Smolęcin i Łopianów dla realizacji na przedmiotowym obszarze zespołu elektrowni wiatrowych. Bez sprawnie przeprowadzonych konsultacji społecznych i czynności sprawdzających, o których tak pięknie i z patosem napisano we wnioskach Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej.
Większość, która uznała za zasadną skargę na burmistrza na jego nieprawidłowości, tym razem je zaaprobowała i wstrzymała się od głosu.
I tak 8 radnych burmistrza (aby ich dalej ubywało w postępie geometrycznym) dało zgodę dla duńskiego kapitału na zachwaszczanie pięknych terenów leżących nieopodal koryta Regi swoimi stalowymi potworami, niszczącymi zdrowie ludzi, zwierząt i ptaków.
Tym 11 radnym, którzy wstrzymali się od głosu, chciałbym zacytować myśl Edmunda Burke: „Jedyną rzeczą potrzebną złu do zwycięstwa jest bierność dobrych ludzi”. ZS
Żeby było ciekawiej uzupełnię wypowiedź Jaruna. Z uwagi na to,że wiatraki mogą o każdej porze dnia i nocy przerwać produkcję prądu (z uwagi na zbyt silny lub zbyt mały wiatr) elektrowni konwencjonalnych wcale się nie zatrzymuje.
Elektrownie te są w stałym dyżurze, pracują na tzw. biegu jałowym po to by w bardzo krótkim czasie mogły się włączyć do produkcji brakującego prądu z wiatraków.
Co to oznacza? Koszty energii rosną, a środowisko jak było tak dalej będzie zatruwane przez elektrownie konwencjonalne.
I gdzie w tym wszystkim sens i logika oraz zdrowy ekonomiczny rachunek? Dotacje wiatrakowe niebawem się urwą i być może wtedy skończy się to wiatrakowe oszustwo.
~
2012.03.05 08.23.25
pewnie już sie dogadałeś z firmą, że "załatwisz" pozwolenie i miejsce na budowę wiatraków !
~
2012.03.05 08.21.16
masz w tym interes żebyś szczekał ?
~
2012.03.04 17.08.01
a do tego Jarun kury przestają się nieść, a mojej starej na plecach wyrasta garb
~Jarun
2012.03.04 12.40.06
Badania przeprowadzone na farmach wiatrowych w Holandii pokazały, że praca turbin powoduje większą emisję CO2 do atmosfery.
Turbiny nie mogą działać gdy nie wieje lub gdy wieje za mocno. Dlatego muszą mieć zabezpieczenie w postaci tradycyjnej elektrowni. Ta z kolei zużywa najwięcej paliwa podczas rozruchu, emitując większą ilość dwutlenku węgla - tłumaczy "The Telegraph".
Eksperci twierdzą, że farmy wiatrowe miałyby sens tylko wtedy, gdyby nie trzeba było cały czas włączać i wyłączać tradycyjnych elektrowni by zapełnić lukę w dostawie prądu z turbin.
Poza tym farmy wiatrowe wciąż są zbyt drogie. Koszt ich budowy znacznie przewyższa późniejsze ewentualne oszczędności na prądzie - informuje "The Telegraph".
Jeszcze do niedawna elektrownie wiatrowe miały zagorzałych zwolenników wśród organizacji ekologicznych, ale i one zaczynają się powoli wycofywać z popierania budowy wiatraków w Polsce. Nie mówią już, że wiatraki to zielona energia, ale tylko energia „pomalowana na zielono” Dźwięki mogą być także szkodliwe dla ludzi, badania medyczne robione za granicą przynoszą coraz więcej dowodów na istnienie tego zagrożenia.
~Jarun
2012.03.04 12.28.55
Przez turbiny wiatrowe bardziej trujemy środowisko niż gdybyśmy używali wyłącznie elektrowni pracujących na nieodnawialnym paliwie - twierdzą specjaliści z brytyjskiej grupy Civitas.
~
2012.03.04 12.25.55
Farmy wiatrowe, które dziś są prywatne, ze względu na znaczący spadek przychodów nie będą mogły spłacać rat kredytów, więc zostaną przejęte przez banki. Potem za bezcen ktoś je wykupi, a następnie prawo zostanie zmienione, bo szybko okaże się, że Polska nie może spełnić unijnego wskaźnika. Dbając o wiarygodność inwestycyjną kraju, rząd nie może stwarzać przesłanek do powstawania takich domysłów, szczególnie, że jedynymi firmami, które będą mogły wykupić prywatne farmy wiatrowe, są państwowe koncerny, bo tylko one mają takie pieniądze i uprzywilejowany dostęp do informacji. Byłby to straszny przekręt. Amerykanie, którzy z nami współpracują, łapią się za głowy i pytają: Jak to jest możliwe, że rząd najpierw obiecuje stabilny system wsparcia,
~wyborca
2012.03.04 10.41.44
W poprzedniej kadencji komisja rewizyjna pod przewodnictwem Wiesława M nic nie robiła a ta to chociaż działa widac to na sesjach jak wytyka błędy urzędu Trzymajcie tak dalej A radnych wybieraliśmy sobie sami Ja ze swojego wyboru jestem zadowolony i drugi raz też tak zaglosuję oczywiście tylko na swojego
~
2012.03.04 10.35.26
A wlasnie mysli się o przydomowych wiatrakach i wcale nie zły pomysł
~
2012.03.03 21.06.21
Skoro jesteś za to poproś burmistrza i "wysoką" radę o wiatrak pod własną chatą. Życzę dobrego samopoczucia w cieniu
wiatraka zamiast gruszy..
~
2012.03.03 18.20.14
No i dobrze niech te wiatraki będą ja też jestem za
~Tytus
2012.03.03 08.09.45
Sam sposób głosowania i ostateczny wynik daje do myslenia, ba nawt nie dziwię sie bardzo że grupa burmistrza głosowała za ale druga strona która jest przeciw wstrzymuje sie od głosowania a tak na powaznie to ta grupa zadecydowała że głosowanie przeszło, bo w tym układzie wystarczyło by żeby jeden głos był za a reszte by sie wstrzymało i uchała by przeszła, widać że ci co sie wstrzymali tak naprawdę byli za.
~alejaja
2012.03.02 15.51.54
Ktoś może pomyśleć, że nierówność tych liczb rzeczywistych 8> 11 przeczy podstawowej zasadzie algebry. Nic bardziej mylnego. W kontekście głosowania rady miejskiej nad uchwałą wiatrakową ta nierówność okazuje się jak najbardziej prawidłowa. To, że mniejsza liczba (8 radnych) jest większa od większej liczby (11radnych) oznacza nie mniej i nie więcej jak to, że szczególnie ta 11 jest gówno warta. Przy założeniu, że liczby 8 i 11 <0 wszystko staje sięj jasne i klarowne.
Jednym słowem rachunek okazuje się poprawny.
~
2012.03.02 11.16.34
a ty obserwatorka znowu swoje wiatraki będa nie ma większości sprzeciwu ludzi tam mieszkajacych pomimo że burmistrz nie do końca sprawdził sie w tym temacie
~
2012.03.02 07.43.41
świeczki? brakuje Tobie prundu? bo jakoś deficytu tego produktu nie widać, wsadź dwa palce w gniazdko to może zabłyśniesz wiedzą
~
2012.03.02 07.03.31
lepsze wiatraki czy trzoda chlewna? Trzode widzę na codzień, na ulichach, na chodnikach, w sklepie, w telewizji. Wiatraki niszczą zdrowie ludzi? Rozumiem że wyngiel spalany w kotłowniach i elektrowniach szkodzi mniej? a Miże elektrownię atomowa w łoianowie? co wy na to? Albo spróbujcie elektrownię wodną na redze zrobić taka ekstra. Zobaczycie jak was greenpace i ekoterroryści rozszarpią. Skoro wszyskie rozwiązania są złe to może świeczki?
~Aj Tam, Aj Tam
2012.03.01 15.58.16
Pierwszym pomysłem duńczyka była ferma trzody chlewnej - nie udało się, może wiatraki przejdą
~obserwator(ka)
2012.03.01 15.23.53
Zacytowana na końcu artykułu myśl Edmunda Burke to strzał w dziesiątkę. Pokazuje mechanizm powstawania zła (wiatraków)
powodowanego decyzjami burmistrza i rady miejskiej na oczach biernych Gryficzan. Gratuluję trafnie dobranej myśli do treści powyższego artykułu.