Obchodzenie rocznic „wyzwolenia” robi z Łobza i Reska historyczny skansen
(POWIAT ŁOBESKI) W wielu miasteczkach Pomorza Zachodniego uporano się już z tzw. wyzwoleniem. Jednak nie w Łobzie i Resku, gdzie nadal marcowe rocznice zdobycia Pomorza uważa się za wyzwolenie. Jak widać inni uczą się, a w Łobzie i Resku władze zabetonowały się.
Oto po raz kolejny na stronie internetowej Urzędu Miejskiego w Łobzie pojawiła się informacja o obchodach 69-rocznicy WYZWOLENIA miasta. Podobnie świętowano wyzwolenie Reska. Władze innych miasteczek już dawno przepracowały ten temat i używają poprawnych określeń, a tu jakby czas się zatrzymał. Niestety, nie dziwi to wcale, w kontekście słów burmistrza Łobza Ryszarda Soli, który całkiem niedawno stwierdził, że wychowała go komuna, wyuczyła i dała mu pracę. Nie dziwi także „wyzwolenie” w Resku, w kontekście słów pana Wiktora Sumińskiego, który za swoją działalność niepodległościową odsiedział 10 lat w więzieniu w tej komunie: - Całe Resko było komunistyczne i do dzisiaj jest. Jeszcze ten duch tu panuje. -
Nie mam zamiaru kruszyć beton, piszę do ludzi myślących. Problem nie jest tylko polityczny, ale i językowy. Za komuny wymyślono „wyzwolenie”, gdyż prawdziwe znaczenie słów zastępowano nowomową, która miała fałszować rzeczywistość. W tym przypadku chodzi o to, że słowo „wyzwolenie” pochodzi od słowa wolność i wola, które są atrybutami wyłącznie ludzi, a nie przedmiotów. Czy można wyzwolić miasto? Nie można, gdyż ulice, budynki, mury, kamienie nie odczuwają wolności lub zniewolenia.
Mając to na uwadze powinniśmy więc najpierw zapytać - kogo tutaj wyzwalano w marcu 1945 r. Jeżeli Labes i Regenwalde zamieszkiwali wtedy Niemcy, to wychodzi na to, że wyzwolono Niemców. Można było wyzwalać Warszawę spod okupacji Niemców, ale nie Labes, bo Niemcy miasta nie okupowali, lecz w nim mieszkali od wieków.
Ale nie tylko z powodów językowych powinniśmy zaniechać nazywania tamtych wydarzeń wyzwoleniem, chociaż już tylko ten jeden powód powinien być wystarczający.
Są też powody historyczne i polityczne. Dzisiaj mamy już wystarczającą wiedzę historyczną, by twierdzić, że nie było to wyzwolenie Polski. Jeden najeźdźca z 1939 roku zastąpił drugiego (patrz pakt Ribbentrop - Mołotow). Dlatego mogło powstać Stowarzyszenie Polaków Poszkodowanych przez III Rzeszę, ale już nie Stowarzyszenie Polaków Poszkodowanych przez ZSRR. A przecież było takich bardzo wielu. Związek Sybiraków nie wyczerpuje listy poszkodowanych przez Sowietów.
Warto się zastanowić, jaki sens ma udział Sybiraków i „Katyniaków”, harcerzy i kombatantów, w rocznicach pod hasłem „wyzwolenie” przez Armię Czerwoną. Przecież to ta sama Armia Czerwona rozstrzelała wcześniej mężów, ojców i dziadków oraz wywiozła rodziców i dzieci na Sybir. Tak ich wyzwoliła. Wyzwalając zabrała nam kawał Polski.
Jak na ironię, w tę rocznicę, 5 marca, ale pięć lat wcześniej, w 1940 roku J. Stalin podpisał rozkaz wymordowania polskich oficerów w Katyniu. Jakby ktoś nie pamiętał, to byli także oficerowie rezerwy, powołani do służby w obronie ojczyzny, a więc leśnicy, urzędnicy, policjanci, lekarze, nauczyciele, sportowcy, artyści, inżynierowie, architekci, geodeci, naukowcy.
Czy to nie kpina z naszej historii, że dzisiaj tym wyzwolicielom składamy hołdy? Tylko dlatego, że jakiegoś burmistrza wychowała komuna i nie chce mu się nad sobą popracować? I na tle innych miast robi tu skansen. KAR
Dodaje: Liczba jeńców wojennych na naszym terenie to 2-3 tys.,2-3 tys. robotników przymusowych (łącznie 5-6 tys. różnej narodowości, , Z dziejów ziemi łobeskiej s.154,,), większość bezimienna, a ile bezimiennych ofiar? Kto o nich będzie kiedyś pamiętał? I mamy polski Łobez. Trzeba obchodzić tą rocznicę!
~Jerzy
2014.06.13 09.40.35
Wg książki , ,Z dziejów ziemi łobeskiej s. 144,, w czasie wojny Niemcy wykorzystywali na naszym terenie 5-6 tys. osób (jeńcy i robotnicy przymusowi) różnej narodowości. 3 marca to jest rocznica wyzwolenia Łobza.
~skasujmy ten skansen
2014.04.25 07.58.39
To nie tak jak w tytule. Jest odwrotnie. Łobez jest skansenem i stąd takie działania władzy. Gdyby Łobez nie był skansenem, to by władza tak nie działała. Powiem więcej – to by takiej władzy u nas nie było. Prężne miasta i prężne społeczności nie trzymają u siebie słabych i kiepskich władz. To jednak od nas, od mieszkańców, od prasy TAKŻE zależy, czy odskansenimy Łobez. Takie artykuły pokazują jak jest, odsłaniają oczy. REDAKCJO PROSIMY O WIĘCEJ. Niech władze mamić nas i siebie, że jest dobrze i że więcej nie można! Można! Ale nie z tą władzą.
~troll łobeski
2014.04.21 09.13.15
Czytelniku panslawizm jest niemodny bo wielu widzi w nim rosyjski imperializm. Wesołych świąt.
~czytelnik
2014.04.20 19.17.00
Kogo wyzwolono w marcu 1945 roku? Odpowiadam ziemie zamieszkałe przez Niemcow które pra,pra,pra.... należały do Słowian czyli nas Polaków. Od kiedy i kiedy te "ODZYSKANE" ziemi należały do Polan no to już pytanie? Te tezy - twierdzenia głosili i nauczali tz. komuniści. Dziwię się że obecni "patrioci" kwestionują ustalenia przez znienawidzonych komunistow słów: wyzwolone,odzyskane itd. Tym czasem AHOJ.
~johny
2014.04.17 20.25.15
burmistrz mowi ze wychowala go komuna a gdzie byl ojciec i matka?
~troll łobeski
2014.04.15 17.56.16
Akurat Niemcy bardzo pragnęli "wyzwolenia" radzieckiego. Niecały rok wcześniej dziękowali Bogu, że ich fuhrer ocalał z zamachu.
A szkoda, że Łobez nie był komunistyczny i coś do dzisiaj nie panuje. Nie przyganiajmy sąsiedniemu miastu skoro i u nas nie lepiej.