(GRYFICE) W małej sali konferencyjnej Urzędu Miejskiego 17 grudnia br. zebrało się ponad 50 osób na sesji Rady Miejskiej. Przybyła młodzieżówka z LO „Chrobry”.
Przy ustaleniu porządku obrad o głos poprosił „niezależny” radny Krzysztof Kozak i do porządku obrad w pkt. 2 wniósł punkt: przedstawienie protokołu z kontroli przeprowadzonej przez biegłego rewidenta w ZGK.
Burmistrz Gryfic odpowiedział, że protokołu nie przedstawi, chociażby dlatego, że takiego punktu porządku obrad nie ma, że kontrola była przeprowadzona, a kontroler został wyłoniony w drodze zapytania ofertowego czy też przetargu. I dodał, że radny Kozak może sam przedstawić protokół pokontrolny, jeśli ma taką wiedzę i wnosi pod obrady. W trakcie tego sporu przewodniczący rady Krzysztof Tokarczyk ogłosił 10-minutową przerwę, co mogło znaczyć, że burmistrz ma rzeczony protokół dostarczyć.
Po przerwie przewodniczący zauważył, że w sali jest młodzież z LO „Chrobry” i ponieważ obowiązują ją godziny lekcyjne, to młodzieży oddaje głos. Przeczytał też pismo „młodzieżówki” skierowane do Burmistrza Gryfic i do niego, jako przew. Rady Miejskiej, w którym to młodzież informuje, że chce powołać do życia Młodzieżową Radę Miasta.
Głos w tej sprawie zabrała licealistka Marta Kot, która stwierdziła, że między poszczególnymi szkołami nie ma różnic, że mogą działać razem, bo są mądrzy, kreatywni i charyzmatyczni. Że za rok lub dwa będą mieli prawo głosu w wyborach samorządowych i tych innych i chcieliby uczestniczyć w życiu politycznym, mieć wpływ na obecną rzeczywistość itd., a do tego, żeby powstała Młodzieżowa Rada Miasta jest potrzebna uchwała Rady Miejskiej.
Radny Wiesław Pietrzak zapytał, czy taka Rada nie powinna powstać przy Radzie Powiatu. W odpowiedzi przewodniczący K. Tokarczyk oznajmił, że ze Statutu Gminy Gryfice wynika, że taka rada może powstać tylko przy Radzie Miejskiej.
Z pozyskanych informacji wynika, że w Gimnazjum nr 1 i Gimnazjum nr 2 nie były prowadzone jakiekolwiek rozmowy na temat powstania wspomnianej Młodzieżowej Rady Miasta.
Młodzież po wystąpieniu Marty Kot nie opuściła sali obrad i dobrze, bo mogła choć częściowo zobaczyć, jak wyglądają obrady. A jak sami określili, są mądrzy, kreatywni i charyzmatyczni, to pewnie dostrzegli, że coś jest nie tak na sesji.
Burmistrz Gryfic protokołu pokontrolnego nie przyniósł, stwuerdzając, że zostanie on udostępniony w całości, ale po naniesieniu wyjaśnień czy uwag do niego przez ZGK.
Radny Ryszard Bidler zabierając głos stwierdził, iż wniesiony przez radnego K. Kozaka punkt powinien zostać przeniesiony do punktu 15 porządku obrad i wtedy radni mogą nad nim dyskutować nawet do rana. Radny Stanisław Błysz trzymając w ręku porządek obrad na XLII sesje RM przypomniał przewodniczącemu Rady Miejskiej, jaki jest porządek obrad.
Burmistrz przypomniał także, że bardzo ważne jest przyjęcie uchwały dotyczącej zmian w wieloletniej prognozie finansowej Gminy Gryfice na lata 2013 - 2020. Nie podjęcie tej uchwały będzie skutkowało tym, że wojewoda nie udzieli dofinansowania w kwocie około 140 tys. zł na nowe punkty świetlne w Jaślu, Ościęcinie, Otoku, Sikorach, Świeszewie i Zaleszczycach.
Radny Stanisław Hołubczak poradził burmistrzowi, żeby drogą emeilową poprosił Wojewodę o przedłużenie terminu.
Radny „niezależny” K. Kozak złożył kolejny wniosek o przerwę w obradach i kolejny raz domagał się, by burmistrz przyniósł protokół pokontrolny z ZGK.
Przewodniczący Komisji Kultury, Edukacji i Sportu Tomasz Malczewski wystąpił z pretensją, iż na posiedzeniu Komisji w dniu 13 grudnia br. burmistrz i jego zastępcy byli nieobecni.
- Ale była obecna i delegowana przeze mnie Skarbnik Gminy - odpowiedział burmistrz.
Przewodniczący rady K. Tokarczyk poddał pod głosowanie wniosek K. Kozaka o przerwę w obradach. Wniosek przegłosowano, przerwę ogłoszono bez podania minut, godzin i dni.
Zapytaliśmy przew. Krzysztofa Tokarczyka o to, kiedy przerwa się skończy. Po odpowiedź odesłał nas do burmistrza. Ale po drodze do burmistrza jeden z radnych Klubu Razem do przyszłości objaśnił nam, że przerwa w obradach potrwa do października 2014. I niech tak będzie.
Na przerwanych obradach XLII sesji nie podjęto ani jednej uchwały. Sesję prowadził według własnego widzimisię „niezależny” radny K. Kozak, a nie powołany do tego przewodniczący rady Krzysztof Tokarczyk. M