(TRZEBIATÓW) 25 maja 2012 roku odbył się w Urzędzie Miejskim w Trzebiatowie Jubileusz 50-lecia pożycia małżeńskiego, zwany również „Złotymi Godami”.
Pięć par małżeńskich z gminy Trzebiatów świętowało swój jubileusz. Z tej okazji Prezydent RP Bronisław Komorowski przyznał Im medale za długoletnie pożycie małżeńskie. Organizatorem Jubileuszu był burmistrz Trzebiatowa Zdzisław Matusewicz oraz kierownik USC Renata Łęska. Burmistrz Trzebiatowa oraz wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej w Trzebiatowie Zofia Minko, w asyście kierownika USC, wręczyli Jubilatom medale, listy gratulacyjne i kwiaty.
Oto odznaczeni Jubilaci, którzy świętowali Jubileusz 50 lat, i więcej, pożycia małżeńskiego:
Państwo Zofia i Kazimierz Bobik
Państwo Helena i Jan Mruk
Państwo Stanisława i Józef Marciszewscy
Państwo Anna i Józef Rej
Państwo Danuta i Stefan Wilczyńscy.
Państwo Bobikowie ze względu na stan zdrowia pana Kazimierza nie zaszczycili swoją obecnością uroczystości. Akt dekoracji odznaczeniem dokonany będzie w terminie późniejszym w domu Szanownych Jubilatów.
Spotkanie odbyło się w bardzo sympatycznej atmosferze. Były życzenia, odśpiewane gromkie „Sto lat” oraz tradycyjna lampka szampana. Po części oficjalnej dostojni Jubilaci zostali zaproszeni na wspólny poczęstunek. Całość uroczystości dzięki przychylności dyrektor TOK Renaty T. Korek uświetnił występ Chóru „CANTARE” pod kierownictwem Jana Kondarewicza, działający przy Trzebiatowskim Ośrodku Kultury. UM
największym przyjacielem mężczyzny jest pies, kobieta rywalizuje z lodówką o 9 miejsce
zastanawiałem się nad kupnem zmywarki, ale lepszym rozwiązaniem było ożenienie się
~Bolek Chrobry
2012.06.10 15.56.33
Gratuluję bardzo dostojnym i szanownym Jubilatom ! Tak długie pożycie w małżeństwie to wspaniały przykład dla obecnych młodych i średnich małżeństw.
Szkoda tylko, że Jubilaci w notatce prasowej zostali wymienieni z nazwisk i imion na szarym końcu; jak widać pierwszeństwo należało się Prezydentowi, Burmistrzowi, urzędnikom. Czyli identycznie jak za " komuny", kiedy zawsze na początku każdej informacji był wymieniany sekretarz, członek, dyrektor, prezes, kierownik, a dopiero na końcu bohater informacji.
Szkoda wielka, że taki zwyczaj świadomie lub może nieświadomie kontynuuje Gazeta Gryficka.