(RESKO) Ostatnia sesja Rady Miejskiej w Resku zakończyła się informacją, która wprowadziła radnych
w osłupienie. Wstrząs, wstyd, tak mówili radni. Podczas wolnych wniosków głos zabrała pani Ada Buczma.
- W czerwcu 2010 roku zostałam wybrana na przewodniczącą Komisji Rewizyjnej w klubie LKS Mewa Resko. Chciałam zrobić porządek w tym klubie. Od lat dzieje się tam bardzo źle. Dopuszczono nas do dwóch kontroli. 21 stycznia 2011 roku złożyłam do Rady Miejskiej pismo, w którym zwróciłam się o pomoc Komisji Rewizyjnej klubu LKS Mewa Resko. Do dnia dzisiejszego (28.09.2011) nie otrzymałam żadnej odpowiedzi. Przekazałam wszystkie dokumenty radnym. Przyszedł do mnie raport z RIO, mamy w nim 6 stron nieprawidłowości dokonanych w tym klubie od 2008 do 2011 roku. Przyszedł do mnie także raport Starostwa Powiatowego w Łobzie, gdzie zarząd klubu dopuścił się nieprawidłowości statutowych oraz prawnych. Jestem w posiadaniu dokumentów, w których fałszowano dokumenty w Mewie Resko. A wy, jako radni, nie pomogliście nam. Następna sprawa, przez to, że wykazałam tyle nieprawidłowości zostałam z tego klubu usunięta. Na tym zebraniu był wtedy burmistrz i jeden z radnych. Zostałam usunięta, ale to Walne Zgromadzenie z 24 stycznia br. zostało unieważnione przez Starostwo Powiatowe. Zarząd Mewy Resko ma obowiązek do 31 października 2011 roku zwołać nowe Walne Zgromadzenie. W tej chwili w klubie robi się coś takiego, że usuwa się wszystkich członków stowarzyszenia, którzy byli za prawidłowościami, usuwa się ich bez podania przyczyny. Jest mi bardzo przykro, że nikt z radnych nie zainterweniował, tym bardziej, że miasto przekazuje 140.000 zł na klub. Chodzi nam o interes dzieci i młodzieży. Od 2008 roku nie ma ewidencji sprzętu w tym klubie! Czy wyobrażacie sobie państwo, ile pieniędzy idzie w niwecz? Gdzie jest nadzór? Ten klub jest na ostatnim miejscu w A klasie! - mówiła bardzo żywiołowo pani Buczma.
Takiej informacji na zakończenie sesji nie spodziewał się chyba nikt z obecnych. Na twarzach radnych było widać wielkie niedowierzanie, prawdziwy szok.
Radna Renata Kulik, która jest przewodniczącą Komisji Sportu, pytała dlaczego pani Buczma tak późno mówi o tym na sesji. Radna dodała, iż nikt z radnych nie dostał informacji od przewodniczącej Barbary Basowskiej o piśmie skierowanym do radnych o pomoc.
W odpowiedzi radna otrzymała informację, iż dopiero pismo od Starostwa z 26 sierpnia br., w którym pani Buczma dostała informację o unieważnieniu Walnego Zgromadzenia ze stycznia br., na którym ją usunięto, zobowiązało ją do tego, aby walczyć dalej o dobro klubu. Wcześniej nie mogła tego zrobić, bo nie była już członkiem stowarzyszenia.
Burmistrz Reska mówił iż Mewa jest stowarzyszeniem, więc nikt z zewnątrz nie może ingerować w sprawy klubu. Mówił, że Urząd Miejski może kontrolować jak klub wykorzystuje pieniądze, które otrzymuje z budżetu miasta. Głos w dyskusji zabrał także radny Nowak: - Gdybyśmy zostali poinformowani o piśmie, jaki złożyła pani Buczma do Urzędu Miejskiego, na pewno nie doprowadzilibyśmy do kontroli RIO. Dzisiaj jest mi wstyd. To jest szok – mówił z niedowierzaniem.
Radni postawili wniosek do przewodniczącej, aby zwołać jak najszybciej wspólne posiedzenie komisji, która byłaby poświęcona tylko i wyłącznie klubowi LKS Mewa Resko. Na spotkanie ma zostać zaproszony prezes klubu Jan Andrusieczko.
W kuluarach udało nam się porozmawiać z panią Adą Buczmą. Poprosiliśmy o dodatkowe informacje.
Pierwszą kontrolę Komisja Rewizyjna w klubie przeprowadziła w czerwcu; w lipcu jeden z członków zrezygnował z funkcji. Statut pozwala jednak, aby Komisja składała się z dwóch członków.
- Podczas pierwszej kontroli sprawdziliśmy rozliczenie konta bankowego i sprawozdanie finansowo-księgowe. Wtedy po kontroli odnotowaliśmy 9. punktów, w których odnotowaliśmy nieprawidłowości. Zostało to przyjęte do wiadomości przez prezesa klubu. Odnotowaliśmy m.in. brak pełnej dokumentacji pozycji środków chemicznych i artykułów spożywczych. Księgowa na Walnym Zgromadzeniu podała, że zapłaciła za sędziów opłatę w wysokości 5.444 zł. Zadzwoniliśmy do ZZPN i okazało się, że do dnia 22 czerwca poprzedniego roku Mewa wpłaciła tylko 2.000, czyli na resztę kwoty nas oszukali. Jednak całkowity koszt sędziowania nie był taki jak podano. Dowiedzieliśmy się, że powinno to być 4.538 zł. Poszło to już z pieniędzy obecnego zarządu. Były w raporcie kasowym listy zawodników, którzy otrzymywali diety. Z zeznań 15 zawodników wiemy, iż diety nie były wypłacone. Podpisy zawodników nie były też identyczne z podpisami na liście składek członkowskich. Wszystko przeanalizowaliśmy – mówiła.
Pani Buczma wyciąga kolejne dokumenty i wskazuje na następne nieprawidłowości: - Klub wykazał, że na zakup materiałów i sprzętu sportowego przeznaczył kwotę w wysokości ponad 17.000 zł. A do końca poprzedniego zarządu otrzymaliśmy rozliczenie prezesa na kwotę 7.709 zł. Więc brakuje ponad 10.000 zł. Wykazuje to także RIO. Przy czym niektóre nazwiska zawodników pojawiają się dwa razy, w bardzo krótkim odstępie czasu. Wyłapaliśmy takie niuanse, że ktoś kupił buty np. w marcu i zaraz w następnym miesiącu kupił następne buty. Księgowa na Walnym Zgromadzeniu wykazywała więc nieprawdziwe informacje, a członkowie stowarzyszenia przyjmowali je. W międzyczasie osoba, która jest odpowiedzialna za ewidencję, napisała oświadczenie: „Oświadczam, iż nie miałem pełnej ewidencji zakupowanego sprzętu sportowego w klubie LKS Mewa Resko do dnia 22 czerwca 2010 roku”. Czyli nie ma ewidencji na sprzęt, na który wydaje ponad 17.000 zł.
Z opowiadania pani Ady Buczmy wynika, iż klub pisał do Urzędu Miejskiego sprawozdania, które nie odpowiadają w ogóle temu, co jest w dokumentach. W drugim protokole komisji było już mniej punktów. Nadal jednak brakowało podpisów prezesa na fakturach stwierdzających zasadność wykonania zapłaty. Przewodnicząca Komisji Rewizyjnej mówiła także o uchwałach, które były podejmowane, ale nierealizowane. Zostały także zmienione podpisy w banku, czyli lista osób, które mogły pobierać pieniądze. Na Walnym Zgromadzeniu, które przeprowadzono w styczniu, nie było sprawozdania Komisji Rewizyjnej. Panią Adę Buczmę wyproszono, więc Walne Zgromadzenie odbyło się nieprawidłowo. Pani Buczma posiada dokument potwierdzający fałszowanie podpisów poprzedniej Komisji Rewizyjnej, a konkretnie podrobienie podpisów dwóch członków. Jeden z członków nie otrzymał także żadnych dokumentów do kontroli. Pani Buczma mówiła także, iż Jan Andrusieczko nie reagował i nie podjął żadnych decyzji w sprawie wykazanych nieprawidłowości, co napisała także w piśmie do Rady Miejskiej w Resku. Zobaczyliśmy także pisma o wykreśleniu członków ze stowarzyszenia bez podania jakiejkolwiek przyczyny.
Wydaje się, że sprawę tę w Resku zamiatano pod przysłowiowy dywan. Ktoś gdzieś zgubił także pismo w Urzędzie Miejskim, co na pewno wymaga wyjaśnienia. Najlepsze na zakończenie wydają się słowa pani Buczmy: - Nieprawidłowości, nieprawidłowości i jeszcze raz nieprawidłowości...
Piotr Jachym
O czym wy ludzie piszecie.Najpierw poznajcie kulisy tej sprawy, a później się wypowiadajcie.Pani Buczma uwiła bicz na kumpli swojego męża, a tak naprawdę chciała załatwić( oni chcieli załatwić) nowego prezesa klubu J. Andr., który nie ponosi winy za szwindle z lat 2008-2010,bo go jeszcze najzwyczajniej w tym klubie wtedy nie było. Ciekawe, kto beknie za to wszystko? Czy burmistrz zamiecie sprawę pod dywan........
~ludek
2011.10.14 19.22.52
masz rację, żeby był ciekawiej, to w naszych klubach w całym powiecie, niektórzy radni dorabiają sobie jako trenerzy, więc co sie dziwić, chętnie podnoszą rękę za coraz większymi dotacjami na kluby, bo część tych pieniędzy wyląduje w ich kieszeni i tak "sport" kwitnie!.
~mieszkaniec
2011.10.14 06.15.17
urzędnicy to na meczach są w pierwszym rzędzie razem z radnymi to jedna klika więc kto ma kontrolować kolega kolegę a pieniądze z naszych podatków
~ludek
2011.10.13 19.43.28
odważna dziewczyna, tylko podziwiać, bo dzisiaj lokalny sport to poletka kilku panów o wybujałych ambicjach, na koszt podatników, wyciągnąć to bagno na wierch to trzeba mieć "jaja" większe niż nie jeden zakichany sportowiec, co robią urzędnicy jeśli pieniądze z dotacji są tak wydawane, gdzie kontrole wewnętrzne !!