„Przyszli podziękować Bogu za swoją szkołę, za darmową szkołę, za to, że jest otwarta każdego poranka. I za regulamin w niej obowiązujący, za zasady i obowiązki uczniów i przywileje”.
To fragment homilii wygłoszonej przez ks. kanonika Jerzego Sosnę na Mszy św. w dniu 5 października br., koncelebrowanej przez księży Waldemara Sadowskiego, Piotra Twaroga, Andrzeja Grocholskiego i wymienionego już księdza kanonika, proboszcza parafii pod wezwaniem WNMP w Gryficach. Msza św. w intencji szkoły i jej absolwentów, grona pedagogicznego, obecnych uczniów, pracowników administracji, w 30 rocznicę powołania zespołu szkół, którego tradycje kontynuuje Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych im. Czesława Miłosza, zgromadziła chyba wszystkich, związanych z murami tej szkoły.
Uroczystego odsłonięcia tablicy pamiątkowej ku czci patrona szkoły Czesława Miłosza - poety, pisarza, laureata nagrody Nobla, dokonali wicestarosta Konstanty Tomasz Oświęcimski i zachodniopomorski kurator oświaty Maciej Kopeć. Tablicę poświęcił ks. Jerzy Sosna.
Dalsza część uroczystości przebiegała w sali gimnastycznej. Prowadząca uroczystość pani Barbara Grzelak i Waldemar Jarocki powitali gości, wśród których byli min. przedstawiciele samorządu powiatowego z przewodniczącą rady powiatu Renatą Korek i gminnego – z przewodniczącym rady miejskiej Stanisławem Błyszem. Obecni też byli komendant PPSP w Gryficach Edward Pruski, komendant komendy powiatowej policji Andrzej Spaczyński, dyrektor SPZZOZ Andrzej Gorzka. Ale brawa i okrzyki radości wywołało wśród absolwentów powitanie dyrektorów ich szkoły: Jana Dąbrowskiego (dyr. w latach 1970-75), Czesława Gołysia (dyr. w latach 1975-78), Witolda Czernikiewicza (dyr. w latach 1978-84), Ewę Dziudzię (dyr. od 2004 roku, wicedyrektora w latach 1989–2004). Z przyczyn niezależnych na zjazd nie przybył pan Zbigniew Ciupka, dyrektor w latach 1984 - 2004, jednak przysłał list, którego treść przytaczamy, bowiem zasługuje na uwagę: Absolwentom, uczniom, nauczycielom, rodzicom i przyjaciołom szkoły z okazji zjazdu i jubileuszu Zespołu Szkół składam życzenia słowami Stanisława Jerzego Leca:
Nie skostnieć, ale nie sflaczeć,
trwać na posterunku,
ale nie stać
na miejscu, być giętkim,
ale nieugiętym,
nie mieć dwóch twarzy,
trudna rzecz!
- ale nie dla was! Byliście i będziecie wspaniali, a ja dzisiaj jestem z wami!
Zbigniew Ciupka, polonista, dyrektor szkoły w latach 1984 – 2004.
Po ciszy rozległy się brawa, i tylko szkoda, że był w tej chwili nieobecny. Natomiast powitanie pana Zenona Wyrwińskiego, wicedyrektora w latach 1974-89 wywołało nie tylko gromkie brawa, ale i radość z tego, że jest wśród absolwentów. To on, jako jedyny na tej sali, usłyszał śpiewane na jego cześć sto lat. Kiedy wzruszony zabrał głos, mówiąc o wspólnych wycieczkach, to ponad 200 obecnych na sali absolwentów śmiało się do łez. Bo przecież pamiętają każdą tamtą chwilę i to, że właśnie on nauczył ich odkrywania świata, tego poza Gryficami. To on nauczył ich powrotu do przeszłości, tworząc pierwsze w Gryficach muzeum w Wysokiej Bramie, gdzie znosili wszystko, co znaleźli w ziemi i na strychach swoich domów. Dla tej jednej chwili, to jest spotkania po latach dobrego belfra i jego wychowanków warto było być na tej uroczystości. Szkoda tylko, że nie znalazła się dla niego wiązanka kwiatów, choć tych nawzajem sobie dawano dużo. (x)
To skandal. Tak zasłużony nauczyciel jak Pan Wyrwiński został pominięty przy wręczeniu kwiatów.Zapewne wszyscy wspominamy jego wyłącznie z dobrej strony. Te wspaniałe wycieczki.Sznowna Pani dziudzia mogła wpaś szybciutko na pomysł i odstpaic swoja jedna wiązaneczkę nikt by tego nie zauważył i nie pozostał by taki niesmak.
~mirek
2007.10.18 08.23.19
powinno byc miejsce w wysokiej bramie poswiecone wlasnie panu wyrwinskiemu przeciez on uczyl wszystkich historii i geografii tej ziemi a historia szkoly i jej dyrektorzy -zjecia i opis danej osoby, to powinno byc stale miejsce przy standarze