(DRAWSKO POM.) W miniony piątek, 29 września, grupa uczniów klas maturalnych drawskiego Liceum Ogólnokształcącego z ZSP nr 1 nie pojawiła się w szkole, lecz na ulicach miasta z transparentami. Protestowali przeciwko zmianom w zasadach zdawania matury wprowadzonych niedawno przez ministra Edukacji Narodowej Romana Giertycha.
Na początku nowego roku szkolnego uczniowie dowiedzieli się, zniesiono na maturze możliwość zdawania egzaminu na poziomie podstawowym i rozszerzonym. Do tej pory było tak, że wszyscy zdawali egzaminy na poziomie podstawowym, a po nim kto chciał zaliczał rozszerzony. Jak go nie zdał, to pozostawała mu matura na poziomie podstawowym. Teraz trzeba będzie wybrać, albo jeden, albo drugi. Jeżeli wybierze rozszerzony, a nie zaliczy go, to nie będzie miał także zaliczonego poziomu podstawowego. Najprawdopodobniej to rozwiązanie przyjęto po przykrych doświadczeniach ze sprawdzaniem ostatnich matur, które trwały do lipca. Było to spowodowane m.in. ogromną ilością testów, z jaką musieli zmierzyć się egzaminatorzy. Przy liczbie 1400 tys. sprawdzanych testów z egzaminu podstawowego, dodatkowo musieli sprawdzić ich o połowę, czyli o 700 tys. testów więcej z egzaminu rozszerzonego (łącznie 2100 tys.). To kosztowało budżet sporo pieniędzy i pochłonęło wiele czasu. Gdyby uczniowie dokonywali wyboru poziomu egzaminu, wszystko zamknęłoby się w liczbie 1400 tys.
Uczniowie dowiedzieli się również, że do 30 września muszą złożyć deklaracje co do wybranych przez siebie przedmiotów. Nowością jest termin matur próbnych. Odbędą się one dużo szybciej, niż dotychczas, w dniach 15-17 listopada. Te informacje miały spowodować, że wyszli na ulicę.
Swój protest rozpoczęli przed budynkiem Starostwa Powiatowego w Drawsku Pom. Na rozmowę z przedstawicielami protestującej młodzieży zgodził się wicestarosta Zenon Rychliczek. Stwierdził, że właściwie Starostwo Powiatowe nie ma możliwości, by wpłynąć w jakikolwiek sposób na przepisy maturalne. Starostwo zajmuje się edukacją na terenie powiatu, ale wyłącznie w zakresie spraw finansowych i administracyjnych. Jedyną możliwością na to, aby protest taki został zauważony, może być złożona przez uczniów petycja np. do najbliższego Kuratorium Oświaty.
Uczniowie przeszli ulicami miasta udając sie pod urząd miejski. Tam młodzież rozmawiała z burmistrzem Zbigniewem Ptakiem. Protestujący usłyszeli, że właściwie nie mają wpływu na decyzje wydawane w sprawie matur i - tak jak wcześniej wicestarosta - burmistrz zaproponował uczniom napisanie petycji, którą mogliby złożyć w starostwie lub urzędzie.
Trudno powiedzieć, czy nastroje uczniów zradykalizowały się pod wpływem otrzymanych informacji w szkole o zmianach w zasadach przyszłorocznych matur i terminu matury próbnej, czy też zostały wywołane przez aktywne ostatnio różne lewicowe młodzieżówki, nawołujące przez internet do ogólnopolskich protestów przeciwko ministrowi Giertychowi. Kilka dni wcześniej miały nawoływać, by w piątek uczniowie nie poszli do szkoły.
Dwie trzecie uczniów z trzech klas maturalnych ZSP nr 1 w piątek o godz. 10.00 wyszło ze szkoły z transparentami. Po proteście mieli wrócić, ale nie wrócili. Dyrektor szkoły pani Jadwiga Kur potraktowała to jako wagary. Protestujący mają w tym dniu wpisaną nieobecność nieusprawiedliwioną.
- Wcześniej odbyliśmy rozmowę na ten temat. To jest rocznik osiemnastolatków. Mają prawo protestować, walczyć o swoje, tylko musi to być protest zgodny z prawem. - mówi dyrektor ZSP nr 1 Jadwiga Kur. - Uzgodniliśmy, co mogliby ewentualnie zrobić; mogliby napisać artykuły, wyjaśnić swoje stanowisko, mówiliśmy o plakatach i gdzie mogliby je powiesić, natomiast bardzo sceptycznie mówiłam na temat wyjścia ze szkoły. Aby legalnie przygotować przemarsz, trzeba pewne warunki spełnić. Musi być powiadomiona policja i inne organy. Uzgodniliśmy, że wyjścia poza szkołę nie będzie, że ich protest ograniczy się do artykułów prasowych, plakatów, petycji. Niestety, młodzież nie powiadomiła nikogo i wyszła ze szkoły. Miałam nadzieję na porozumienie z nimi, ale nie doszło do tego. Następuje jakiś zanik wartości, zanik poczucia obowiązku wobec prawa, obowiązujących norm. Po prostu chce mi się coś zrobić, to wychodzę i robię, bez względu na to, czy to się będzie komuś podobało, czy nie, czy naruszam prawo, czy nie. - mówi dyrektor Kur. KAR
Dyrektor szkoły zgadza się, że w sprawie matur jest zbyt dużo zamieszania i zaskakiwania wszystkich decyzjami, ale nie akceptuje samowoli. Z drugiej strony wydaje się, że szkoła dzisiaj jest bezsilna wobec takich zachowań. Może tylko wpisać nieobecność, chociaż gdyby ktoś się uparł, mógłby ukarać uczniów za nielegalną demonstrację, gdyż wcześniej nie powiadomiono o niej odpowiednich organów.
Wychodzenie na demonstrację w czasie lekcji musi budzić społeczny sprzeciw. Obowiązującego kształtu matury nie wymyślił minister Giertych, lecz poprzedni ministrowie. Sprzeciw musi budzić podział egzaminu maturalnego na poziomy podstawowy i rozszerzony. Od tego są przecież stopnie, które też mówią o poziomie przygotowania ucznia do dalszej nauki. I one powinny wystarczyć do oceny. Uczniowie i nauczyciele nie powinni być zaskakiwani zmianami z dnia na dzień. Z drugiej strony protestujący uczniowie muszą zdawać sobie sprawę, że życie z natury bywa zaskakujące i tego powinni się nauczyć. Nauka nie polega na grze w to, czy na maturze trafi się ulubiony temat. Dla wszechstronnie edukowanego ucznia bez znaczenia powinien być termin egzaminu próbnego lub jakikolwiek termin matury. Kiedyś powtarzano, że tabliczkę mnożenia powinno się znać i odpowiadać poprawnie nawet jak ucznia obudzą ze snu. Szkoła ma niewiele wspólnego z demokracją w naszym, postkomunistycznym pojęciu. Uczniowie nigdy nie będą wybierać sobie ministrów, tak samo jak nie będą wybierać sobie nauczycieli wychowania fizycznego, bo w naszej, właśnie takiej demokracji, wybraliby fajtłapę, by niewiele od nich wymagał i nie męczył ich zbytnio. Nie ma demokracji w osiąganiu wyników naukowych i sportowych. Może ona dotyczyć w pewnym zakresie organizowania systemu oświaty i podziału pieniędzy, ale nigdy nauki. (k)
ty janek a wiesz co to jest propaganda nie che sie napinac na jakis komentarzu ale wiesz co to jest??? godzisz sie na taka POLSKE??? odpowiedz mi czy sie godzisz na niekompetencje na klamstwo mydlenie oczu na nieodpowiednie uklady godzisz sie na to???? godzisz sie na to zeby bylo gorzej?? jestes fanem polityki i mamy nie pouczac redaktorow tak mamy siedziec cicho??? nie ziomus usta sie na zamknac szczegolnie mlodym ludziom my mamy wladze my jestesmy zagrozneniem dla nich wszystkich lapiesz to ziomus??? wstydu rodzicom??? gdzie masz wartosci ggdzie??? gdzie logika w twoim komerntarzu??? to my jestesmy glosem tego pokolenia gdy mowimy prawde wy udajecie ze nas nie ma (L) na zawsze przeciwko.. pozdro my rudeboyzzzz nie wazne skad!!! przez zycie z niewiadoma przez zycie z honorem..pozdro dla kazdego dobrego chlopaka bez cenzury ziomusie(L)
~janek
2006.10.09 15.35.34
dis wszyscy protestuja kto zmienia zasady gry w sro´dku roku giertych tak sie znana oswiacie jak .... na logarytmach.ale zamiast protestowac to bierzcie sie kochani za nauke i nie przynoscie wstydu sobie.rodzic om i szkole.macie powazne braki.a matura tuz kto kiedykolwiek slyszal aby w drawskim liceum nie zdalo matury ponad PIETNASCIE PROCENT.KOCHANI DO ROBOTY I NIE POUCZAJCIE REDAKTOROW.TYLE.
~wujek samo zło
2006.10.08 20.05.22
ciekawe czy Szanowny pan redaktor nie protestwałby na naszym miejscu?????chyba nie bo z takim poziomem wypowiedzi pewnie nie doszedlby do klasy maturalnej....jak jako uczeni nie slyszlem o tym aby pani dyrektor cos nam mowila o demostracji, a jak sie mowi to chyaba nalezaloby wszytkim maturzysta szkoly.
~uczennica
2006.10.05 10.46.07
Gratuluje pani dyrektor integracji z uczniami. Nie pozdrawiam.
~Cichy wielbiciel;]
2006.10.05 10.44.43
o masz wstawilo komentarz jeszcze raz;] proponuje autorowi tego artykulu zeby sie cofnol do klasy 4 szkoly podstawowej i popracowal nad jezykiem swojej wypowiedzi;]
~Daj sobie
2006.10.05 10.37.42
spokój z dziennikarstwem, lepiej wróć do "edukacji elementarnej", albo spróbuj sam poprotestować
~Cichy wielbiciel ;]
2006.10.05 10.37.30
JEzyk w jakim zostal napisany ten artykul,jest bliski jezykowi jakim operuja dzieci w klasach podstawowych od 1-3 ;] pozdrawiam;]