(ŁOBEZ) Lenistwo ogarnęło łobeskie władze, które z roku
na rok coraz mniej kontrolują miasto
w zakresie czystości
i zupełnie oduściły temat turystyki. To, że nie posprzątano na starym boisku po Dniach Łobza, to tylko jeden z przyczynków do niniejszych uwag. Spacer po promenadzie dopełnia obraz zaniedbań.