Już Pana nie rozumiem. W pierwszym akapicie pisze Pan, że w artykule jest wyjaśnienie dlaczego w Polsce nie może być terroryzmu, a w drugim akapicie, że nigdy nie pisał Pan o niemożliwości nastąpienia ataku terrorystycznego. To jak w końcu: Terroryzm jest u nas niemożliwy ale ataki terrorystyczne już tak?
Przy okazji - owszem nie zrozumiałem jak doszedł Pan do swoich wniosków - jeśli było to w artykule to poproszę o cytat. Z tego co pamiętam było tam tylko stwierdzenie, że KK ustrzeże nas przed terroryzmem - bo tak.
"Wszystkie swoje tezy i stwierdzenia podparłem faktami; wyniki głosowania na PO w więzieniach..."
Ale ja z Panem nie dyskutuje o wynikach wyborów. Sam Pan wtrącił te uwagi a teraz je udowadnia. Zgoda - z faktami się nie dyskutuje. Ale co to ma do dyskusji terroryzm-kościół?
Co do Breivika to chyba rzeczywiście poszedłem o jeden krok za daleko, podobno jest protestantem a nie katolikiem. Proszę więc w to miejsce wstawić nazwisko Ante Pavelić, Jozef Tiso, Augusto Pinochet czy Athanase Seromba przy których Breivik to mały pikuś jest.
"godność ma osoba, a nie anonimowy nick, czyli napis na ekranie"
Uwaga - teraz zdradzę Panu Wielką Tajemnicę Internetu - wpisy na forach dokonują prawdziwi ludzie z krwi i kości, nawet jeśli podpisują się nickiem, co jest zgodne z netykietą.
Przy okazji naszej dyskusji na tematy religijno-terrorystycze zaczyna objawiać się Pana pragnienie do dokonania się w Polsce "odnowy moralnej i narodowej" - czyli jak rozumiem realizacja hasła "jeden naród, jedna religia, jedna preferencja seksualna" (proszę mnie poprawić jeśli się mylę), a może nawet "jedna partia polityczna". Bardzo pięknie, tylko proszę dopisać co należy zrobić z rodakami niepasującymi do tego wzorca. Co z tymi którzy ośmielają się mieć inne zdanie! Madagaskar, przymusowe leczenie, izolowanie od społeczeństwa, dekapitacja - czy może kastracja żeby się nie rozmnażali? Jak w praktyce ma wyglądać ta odnowa moralna i narodowa?
Liczę na szczerą odpowiedź na pytania zadane w ostatnim akapicie.
"Przedstawiłem opinie i wnioski wyciągnięte na podstawie faktów"
Na podstawie jakich faktów wyciąga Pan wnioski, że w Polsce nie może być terroryzmu i że zawdzięczamy to Kościołowi Katolickiemu? Chyba, że zakłada Pan następującą relację: KK w Polsce istnieje, więc ludzie tutaj czynią tylko dobro, a jeśli czynią zło - to NIGDY nie przekraczają granicy terroryzmu.
"Jeżeli twierdzę, że w Polsce nie zaistniał terroryzm, to ma to oparcie w faktach. Jeżeli pan twierdzi coś przeciwnego, to proszę o fakty"
A gdzie ja napisałem, że w Polsce mieliśmy jakieś akty terroryzmu? Polemizuje Pan z z moim wpisem czy z wytworami własnej wyobraźni?
Natomiast nie zgadzam się z tezą, że taki akt nie może nastąpić, ani tym bardziej z tezą że zawdzięczamy to KK. Niech Pan te swoje myśli rozwinie, a nie przekierowuje rozmowy na wygodne dla Pana tematy.
Do kwestii udziału służb w sprawie Brunona K. nie zajmuję stanowiska, ponieważ w przeciwieństwie do Pana nie otrzymałem łaski posiadania prawdy objawionej. Mogę polegać tylko na przekazach medialnych i własnym rozumie, a ten - jak na razie - nie wyklucza żadnego scenariusza. Poza tym nie to było tematem mojego wpisu.
Dalej pisze Pan, że wielu polaków to niekatolicy albo niepraktykujący, albo (o zgrozo!) wyborcy PO łamane przez kryminaliści. No to jak to jest z tym cudownym wpływem KK na polskie społeczeństwo? Jak tak zbiorą się do kupy ateista, niepraktykujący katolik i wyborca PO (po wyjściu na wolność) to mogą podłożyć gdzieś bombę czy nie mogą? Już wiem: MOGĄ, ale tylko jeśli dołączy do nich agent antyPiSowskich służb! Ale to znaczy że jednak w Polsce mogą nastąpić akty terrorystyczne?!?!
"Daję 100 zł do złotówki, że siedzący w więzieniach nie zadeklarowaliby się jako wcześniej praktykujący katolicy"
Mam wrażenie, że przegrał by Pan tą stówkę. Niby dużo, ale jak przeliczymy że to tylko 50 egzemplarzy Gazety Gryfickiej to od razu wartość tych pieniędzy wydaje się mniejsza.
"Wyobraża pan sobie gangsterów pruszkowskich grzecznie uczęszczających na niedzielne msze?"
Tak - wyobrażam sobie. Mafiozi z Cosa nostra też byli mocno religijni.
"A cóż to zrobiła panu Młodzież Wszechpolska? Ukradła kurę, zegarek, rower? Proszę o fakty."
Z deklaracji ideowej MW:
"Młodzież Wszechpolska odwołuje się do kanonu zasad Jedynej, Prawdziwej, Świętej Wiary Katolickiej..."
"Młodzież Wszechpolska zamierza dokonać odnowy moralnej i narodowej młodego pokolenia, wypowiadając wojnę doktrynom głoszącym samowolę, liberalizm, tolerancjonizm i relatywizm...>
Innymi słowy jeden naród, jedna religia, jedna preferencja seksualna, a wszystkich odmieńców...
To się nazywa FASZYZM!
Proszę napisać wprost jaki ma Pan stosunek do osób nie mieszczących się w pojęciu prawdziwy-polak-katolik-heteroseksualista.
"Breivik nie był katolikiem."
A to by się Breivik zdziwił.
"Nie musi pan kupować Gazety Gryfickiej"
No na razie nie muszę. Ale jak PiS/MW/ONR wygra wybory...
"Niech pan te dwa złote wyda na dokształcanie w sferze faktów"
Ma Pan na myśli fakty: "Breivik nie był katolikiem", "KK ma całkowity wpływ na polskie społeczeństwo", "Gangsterzy pruszkowscy nawrócili się na katolicyzm dopiero w więzieniu"?
PS
W Polsce przyjęto, że jeśli zwracamy się do kogoś na piśmie to słowa Pan?Pani?Tobie/... piszemy z Wielkiej litery. W ten sposób wyrażamy szacunek do osoby, nawet jeśli nie zgadzamy się z jej poglądami.
Bardzo rzadko czytam Gazetę Gryficką ale tym razem postanowiłem to nadrobić. Kupiłem, otwieram i już na drugiej stronie czytam tekst pana Kazimierza Rynkiewicza nt przygotowań do zamachu bombowego na Sejm - i oczom nie wierzę:
"Wiadomość od początku wydawała się nadmuchana, gdyż od dawna, analizując polskie społeczeństwo, przekonałem się, że w Polsce nie ma podłoża dla terroryzmu"
Kamień z serca. Należy rozwiązać jednostki antyterrorystyczne, bo czym będą się zajmować? Przecież u nas nie ma podłoża! Jak rozumiem nie ma też podłoża dla wariatów którym głos w głowie mówi Podłóż bombę.
Ale autor zaraz wyjaśnia dlaczego Polska jest i będzie nadal wolna od terroryzmu:
"To oczywiście dzięki Kościołowi i polskiemu katolicyzmowi. Wyklucza on zemstę jako motyw postępowania a zabijanie uznaje za najcięższy grzech."
No tak. Przecież każdy polak to katolik a katolicy NIGDY nie zabijają. Mordercy w więzieniach to albo obcokrajowcy, albo (o zgrozo!) jacyś ateiści. Przy okazji - całe szczęście, że Młodzież Wszechpolska i ONR tak bardzo są związani z kościołem, dzięki temu takie grzeczne chłopaki z nich.
Dalej autor pisze:
"Polak katolik szybciej zada ból i cierpienie samemu sobie, niż zabije wroga."
No chyba, że wrogiem będzie nie-polak lub polak ale nie-katolik (autor chyba nie słyszał o takich dziwolągach). Proponuję aby sądy natychmiast uniewinniały każdego podejrzanego jeśli dostarczy zaświadczenie od księdza, że jest na 100% polakiem katolikiem.
Potem czytamy o wojnie polsko-polskiej (katolicko-katolickiej?) wywołanej (a jakże) wyłącznie przez PO, o tym, że strony PiS nigdy nie padło wezwanie do radykalnych działań, i o tym że do katastrofy w Smoleńsku doprowadziła polityczna dintojra obecnie rządzących. Na czym polega ta dintojra i jaki ma związek z katastrofą - autor nie wyjaśnia.
Składają poszczególne części dochodzę do wniosku, że polak polakowi (czyli katolik katolikowi) nic złego nie uczyni więc jakikolwiek podejrzenia o planowanie zamachu są bezpodstawne, chyba że zamachowiec jest z PO a potencjalne ofiary z PiS-u. W tym przypadku zbrodnicze zamiary są oczywiste. Wiedza ta kosztowała mnie 2 zł. i nie sądzę aby była warta tej ceny.
PS
Anders Breivik też jest katolikiem co nie przeszkadzało mu zamordować wielu osób. O ile oczywiście nie-polaka można nazwać katolikiem.