Dobrze powiedziane koks "trwanie w ciemnocie" Skoro znajdują naiwnych to korzystają. Wystarczy pójść na wybory i wrzucić nieważną kartę do głosowania. Ale ciemnota woli siedzieć w domu na zasadzie "bo i tak wybiorą swoich".
Gwałty i grabieże nie odbywały się z tego powodu, że front był rozproszony i nikt ich nie kontrolował tylko dlatego, ze było przyzwolenie najwyższych dowództw grabieże dla podniesienia morale tłumaczone propagandowo "aktem sprawiedliwości dziejowej" Zresztą przykład szedł z góry kradł Żukow z całym swoim sztabem wolno było kraść prostym żołnierzom oczywiście nie dzieła sztuki jak sztabowcom ale zegarki czy rowery albo drobną biżuterię owszem. Prostym żołnierzom nie było natomiast tak znowu wolno grabić i niszczyć wyposażenia fabryk - dbały o to odpowiednie służby posuwające się za oddziałami frontowymi. Rosjanie konsekwentnie realizowali politykę grabienia przemysłu i rolnictwa - zrobili tak też np. po wyzwoleniu Mandżurii Gwałty miały charakter działań zorganizowanych gwałcono kobiety od lat 12 do 80 chociaż raczej w karby organizacyjne były ujmowane te w "normalnym" wieku. Żołnierze armii czerwonej, którzy z różnych powodów nie chcieli brać udziału w owych gwałtach organizowanych bodajże przez wydziały polityczne byli wręcz piętnowani jako czarne owce swoich oddziałów i wystawiani oficjalnie jako pośmiewisko swych jednostek.
Linia Łobza nie stanowiła już punktu ciężkości po złamaniu wału pomorskiego i wtargnięciu na teren pomorza od południa więc ciężkich walk z użyciem znacznej ilości sprzętu nie było. Wydaje się jednak na podstawie analiz wspomnień czy dostępnych dzienników bojowych, że Niemcy i tu zastosowali dość skuteczną taktykę wprowadzoną przez Rommla w Afryce stosowaną też potem przez nich w operacji Jasso - Kiszyniowskiej polegającą na uderzeniach niewielkimi siłami na tyły, jednostek przeciwnika co powodowało osłabienie tempa marszu a co za tym idzie prowadzonego natarcia i rozwijania uderzeń.
Jan poruszył bardzo ważny problem, który jak zawsze twierdziłem wynikł z gierkowskiej idei industrializacji. Z drugiej strony trzeba pamiętać, że jeszcze przed wojną Labes przyjmował pracowników sezonowych z Polski. Nawet w momencie wybuchu wojny sporo ich tu przebywało. Dzisiaj ci z wykształceniem jak i bez nie mają co szukać w Łozie, chyba że są potomkami ubowców pzprowców i innej czerwonej swołoczy.
Książka się ukazała stosunkowo niedawno a już pojawili się recenzenci amatorzy krytykujący za niepełną prawdę. Na szczęście ważność tych "recenzentów" jest niewielka i mam nadzieję, że "święte oburzenie" nie rozniesie się szerzej. Do rzeczy.
Na początek dokonajmy sztucznego połączenia Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie oraz I i II Armii Wojska Polskiego uznajmy je chwilowo jako całość. Otóż jest to jedyna bodajże armia świata, która nie była nigdy oskarżana (poza hitlerowskimi bredniami oczywiście) ani podejrzewana o zbrodnie wojenne. I raptem jeden z domorosłych recenzentów zarzuca autorowi książki, że pisząc o zbrodni w Podgajach nie wspomniał o jej przyczynach, którą wg niego było wcześniejsze rozstrzelanie przez Polaków małolatów z łotewskiej służby pomocniczej[ http://www.konflikty.pl/a,4968,Ksiazki,Leszek_Adamczewski_.html]. Owszem Łotysze pojmali tych Polaków ale raczej mieli niewiele wspólnego z ich rozstrzelaniem. Tutaj znajduje się dość wiarygodny opis zbrodni [ http://www.dws-xip.pl/LWP/art1.html ]
Co do sensacji związanych z podziemnymi fabrykami to w miejscowości Orle lub Pogorzelica chyba cięzko jej szukać natomiast o takiej fabryce w okolicach Golczewa było i jest dosyć głośno chociaż niewiele znaleziono oprócz sporej ilości amunicji ciągle zresztą znajdowanej. Okolice Orle-Pogorzelica to natomiast pozostałości radaru Wurzburg-Riese
Trudno tam też dopatrywać się lotniska chyba, że jakieś zapasowe - w końcu jak na warunki lotnicze było dość blisko położone lotnisko w pobliżu miejscowości Płoty istniejące do dzisiaj a raczej niedawna, gdzie w 1939 stacjonowały Me-110 latające nad Polskę, a po zdobyciu przez wojska radzieckie stacjonował tam m.in. Pułk Lotnictwa Bombowego "Kraków" na swoich Po-2
Nie tylko wyborcy PO powinni poczuć dno ale wyborcy PiS, SLD, PSL i ich stronnictw typu ruch paligłupa i solidarna Polska także. Dopóki społeczeństwo nie wypieprzy na zbity pysk całej postsolidarnościowej ferajny, która po okragłym stole zagarnęła władzę fundując pseudodemokrację i PRL bis to nic się nie zmieni. Jeden z moich ulubionych pisarzy stwierdził kiedyś, że "Następna rewolucja w Polsce nie będzie bezkrwawa". Wtedy się śmiałem i przyjmowałem te słowa z pobłażaniem. Dzisiaj coraz bardziej wierzę, ze mógł mieć rację.
No własnie padło pytanie "kogo to obchodzi". Młodsi chowani na Wołoszańskim nie przyjmują do siebie wspomnień typu "ocalić od zapomnienia". Nie znam się na słowie pisanym i pisaniu artykułów w ogóle ale może warto by wziąć przykład i zastanowić się nad ciekawszą formą przedstawiania takich wspomnień. Nie zachęcam do rżnięcia żywcem stylu ale o pomyśleniu nad formą Przykład:
http://blogbiszopa.pl/
Przecież będziecie mieć monitoring. Czego chcecie? Będzie monitorowany pewien kawałek kamyka na promenadzie. Co do etatów strażników, to się zapytam czy ktoś zabrania Urzędowi Gminy zmienić warunki zatrudnienia i wysłać ich do odśnieżania? Z drugiej strony, za chamskie zachowania i łamanie prawa niejeden raz mogliby być wypieprzeni dyscyplinarnie. Prawda Panowie S i K? Co niektórzy zanim zaczęli ich bronić powinni pomyśleć, że czasem klucz do tych etatów może trzymać ktoś inny i przy okazji umoczyć ich szefów.
Aula jest wg mnie czysto kretyńskim pomysłem ukierunkowanym wyłącznie na zasilenie "znajomych królika" i zdania nie zmienię. Pytanie: Jak drogi musiałby być zainstalowany teleskop aby spełnił w warunkach łobeskich pokładane w nim nadzieje?
Oświetlenie, położenie w niecce na niezbyt dużej wysokości - kto widział projekt ten wie. W ostateczności nic by chyba nie stanęło na przeszkodzie aby gmach liceum nieco przebudować i postawić na nim to obserwatorium. Ale nie pomysł umieszczenia obserwatorium jest pomysłem obliczonym na to, ze ludzie zachowają poprawność polityczną i nie będą się sprzeciwiali pomysłom edukacyjnym naszych włodarzy. Oczywiście każdy głupi leming, za którego myśli TVN i Gazeta Wyborcza będzie ten pomysł kupował i się cieszył jak diabeł gwoździkiem z tego poronionego pomysłu.
A ile osób pada ofiarami młodocianych przestępców bo zaufało znajomemu gówniarzowi? Zbydlęcenie w tej grupie wiekowej to norma. Strażnik najprawdopodobniej nie był na służbie, mógł nie mieć broni.
A może by powiedzieli ile udupiono niewygodnych śledztw, ile razy nie wyjechano na interwencję, ile razy odwrócili głowy w druga stronę. Dopóki się któryś nie postrzeli jak w lubuskim, to nic się nie zmieni w mentalności.
Ale buduje się monumenty jak przedszkole, aula widowiskowa razem z obserwatorium astronomicznym, ronda i inne duperele. Jakby te łobeskie tuzy miały spłacać z własnej kieszeni inwestycje, których gmina lub powiat nie będą w stanie spłacić albo utrzymać bo nie będzie komu płacić podatków to by się głęboko zastanowiły.
Punkt o promocji elastycznych form zatrudnienia można sobie darować. Niedawno nasi mędrcy uchwalili, że od umów śmieciowych trzeba płacić ZUS więc teraz hulaj dusza na całego. Po diabła zatrudniać kogoś na stałe w takim razie, mieć kłopot z urlopami, z mamusiami, które niebawem wyłupią dzieciątko? Zastąpić umową śmieciową i już. W końcu płacic i tak trzeba a jaka ulga.
Właśnie łażą prawą stroną z latarkami LED z Biedronki, które g... dają, pół biedy jak któryś ma kamizelkę. Owszem jest problem z transportem i może gminy zamiast sztandarowych pomników durnoty" coś by robiły w tej materii. Skoro jednak zdecydował się stary koń leźć prawą stroną niech się nie dziwi że ktoś mu zasadził kopala w d....
Tylko przygłup i potomek parobka alkoholika z czworaków o przepitym rozumie mógł tak zinterpretować bardzo prosty tekst.
Masz tu przygłupie i czytaj o swoich "uciemiężonych bohaterach" jeśli potrafisz.
Nie wiem. Padły zarzuty, że oddziały te atakowały mniej liczne posterunki. A jak mieli atakować? Kłania się von Clausewitz i rozdział o powstaniu ludowym. Zarzucacie tym żołnierzom, że atakowali słabsze jednostki. Dobra. teraz odwróćmy kota ogonem i poczytajcie archiwa UB, NBP, NKWD i podobnej swołoczy. Niby walczyli z wervolfem, który na ziemiach polskich lub przyznanych Polsce był, ale dziwnie im to nie wychodziło. Natomiast "kapitalnie" dla nich udawało się zwalczanie podziemia antykomunistycznego. Czy wam to nie daje do myślenia?
p. maniek. Gdyby tak próbować sięgnąć przyczyn stanu rzeczy o jakim pan mówi to należałoby chyba zacząć, że po tzw "przemianach" a tak naprawdę wprowadzeniu w Polsce neokomunizmu nie stworzono w Polsce społeczeństwa prawdziwie obywatelskiego ze świadomością taką jak to miało miejsce w II RP po odzyskaniu niepodległości.
Z Pytkiem i jego tekstami rzeźniku Podhala nawet nie chce mi się dyskutować.
Co do bohaterstwa pana Kiszki to wypada powiedzieć tak: Bohaterem jest choćby przez to, że miał jaja w przeciwieństwie do was. Jakbyście je mieli nie byłoby dzisiaj takich Amber Goldów. Co rusz słychać na ulicy, ze któremuś prywaciarz pensji nie wypłacił, albo zalega kilka miesięcy. Gdybyście mieli jaja i naprali takiego kijem po dupie to nie mielibyście tylu problemów.