(ŁOBEZ) Kolejna burzliwa dyskusja dotycząca podniesienia podatków od nieruchomości odbyła się podczas sesji Rady Miejskiej. Tym razem w obradach wzięli udział łobescy przedsiębiorcy. Czy radni wzięli pod uwagę ich argumenty?
Najwięcej przedsiębiorcom
Zgodnie z projektem uchwały najwięcej, bo aż 1,10 zł za 1 m.kw. miały wzrosnąć podatki od obiektów, w których wykonuje się działalność gospodarczą. Podwyżki planowano również od gruntów dla przedsiębiorców. W kuluarach niektórzy przedstawiciele rady zdawali się nie odróżniać podatków za lokale mieszkalne od lokali gospodarczych, twierdząc, że za mieszkania tez płacą i nic nie mówią. Jakby zapomnieli, że przedsiębiorcy prócz firm również mają mieszkania, za które również płacą.
Coraz więcej „na zeszyt”
Przedsiębiorcy podnosili przede wszystkim to, że jeszcze nie było takiego roku, aby w tak dużej liczbie mieszkańcy prosili o sprzedać na tzw. zeszyt. Ubóstwo, jakie dotknęło mieszkańców wciąż pogłębia się i ludzie nie mają nawet na chleb. Właścicielka hurtowni z kolei zwróciła uwagę że ma grunty w użytkowaniu wieczystym w wielkości, które nie są jej potrzebne, ale gmina ni4e dała jej innej możliwości. Płaci od nich bardzo duży podatek – łącznie 35 tys. zł rocznie. To tyle co dwa stanowiska pracy. Przedsiębiorcy zwracali uwagę, że podatek zapłacą, ale ludzie stracą pracę, albo część etatu. Nie będą w stanie wszystkiego opłacić. Nie prosili przy tym o obniżenie podatków, ale o zachowanie na poziomie tegorocznych.
Z podobnymi apelami zwracali się sołtysi odnośnie podatków od szopek, pomieszczeń gospodarczych itp., przypominając, że po zmianie kwalifikacji gruntów ludzie płacą od kilkuset do kilku tysięcy zł podatku rocznie. W tym samym tonie wypowiadali się radni Lech Urbański i Antoni Kużel. Wskazywano na dochody ludzi mieszkających na wsi – w przeważającej części emerytów, rencistów, osób bezrobotnych.
Nie u ludzi, a w urzędzie
Długie wystąpienie miała również radna Helena Szwemmer, która zwracała uwagę, aby nie szukać pieniędzy u ludzi, a w urzędzie, w którym jej zdaniem marnotrawione są pieniądze podatników. Poddała również w wątpliwość, czy podniesione podatki będą przeznaczone na inwestycje – czy na pensje urzędników. Wprawdzie przewodniczący Rady Miejskiej Kazimierz Chojnacki nie chciał dyskusji, jednak radna zwróciła uwagę, ze ta jest przewidziana w porządku obrad. W trakcie wypowiedzi radnej, gdy wskazywała, gdzie są zaprzepaszczane pieniądze przewodniczący przerwał twierdząc, że to kwestia do poruszenia w wolnych wnioskach. Radna jednak i tym razem nie pozwoliła sobie na odebranie głosu, uzasadniając, ze właśnie wskazuje dlaczego nie powinno ponosić się podatków. W konsekwencji wypowiedzi kolejnych radnych padały wnioski i argumentacje o niepodnoszenie stawek w różnych punktach.
Poniżej przedstawiamy wypowiedź radnej Heleny Szwemmer, która zgłosiła wniosek formalny, aby nie podnosić podatków od gruntów związanych z działalnością gospodarczą i pozostawić w wysokości 82 gr./m.kw., od budynków lub ich części związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej w wysokości i pozostawić w wysokości 18,90 zł od 1 m.kw. powierzchni i trzeci wniosek formalny - by pozostawić na dotychczasowym poziomie podatek od gruntów pozostałych – szopki i komórki pozostałe na terenie wiejskim na dotychczasowym poziomie, czyli 5,98 zł/m.kw. powierzchni.
- Gdybyśmy wprowadzili te wszystkie zmiany, które zaproponowałam, to dałoby to kwotowo 216 tys. zł. Podwyżka, która jest zaproponowana przez urząd, wynosi 104,5 proc. w stosunku do kwoty obowiązującej na koniec ubiegłego roku. Gdybyśmy uchwalili wzrost podatków bez tych wymienionych, to podwyżka wyniosłaby 101,41 proc. przy założeniach budżetowych 0,9 proc. inflacji. Czyli i tak zdecydowanie więcej niż to, co zakłada Ministerstwo Finansów. Chciałam się koniecznie odnieść do uzasadnienia, które nam doręczono w sprawie określenia stawek podatkowych. Przeczytam to, co najbardziej mnie bulwersuje: „Pozostawienie stawek podatku od nieruchomości na kolejny rok podatkowy, na poziomie 2013 r., przy jednoczesnym wzroście stawek maksymalnych spowoduje różnicę z tytułu niezastosowania stawek maksymalnych w kwocie 1,1 mln zł i wywoła ujemny skutek dla budżetu gminy”. Jest to dla mnie absolutny paradoks. Można to porównać tylko i wyłącznie do tego, że ktoś zdecydował, że działalność, jaką prowadzi nie jest do końca rentowna, to może podpalimy tę działalność, dostaniemy odszkodowanie z firmy ubezpieczeniowej, które będzie zdecydowanie wyższe od tego jaką ten majątek stanowi wartość. Takich rzeczy robić nie można: że przewidujemy dochody, które miałyby ewentualnie być w postaci 1,1 miliona. Naszych mieszkańców złupić tym podatkiem do samego końca, bo wówczas dostaniemy wyższą subwencję. Dla mnie jest to rozumowanie zupełnie nielogiczne i niespójne.
To uzasadnienie, które mówi jeszcze, że „w przypadku przedsiębiorców podatek od nieruchomości stanowi koszty uzyskania przychodu, a zatem obniża dochód podatnika.” Jestem takim sformułowaniem wręcz oburzona – tu się sugeruje, że ludzie mieszkający na tym terenie są zasobni finansowo, ci właśnie przedsiębiorcy, bo wykazują takie wysokie dochody, odliczą sobie ten podatek i o tyle mniej zapłacą podatku do urzędu skarbowego, bo i tak ten podatek do urzędu skarbowego trzeba. Tak nie jest. Bardzo często jest taka sytuacja, że pani, która prowadzi jakiś sklepik, czy zakład fryzjerski mówi do mnie, że chciałaby tylko 1 tysiąc zł zarobić na czysto, nic ponadto. Żeby zapłacić koszty i żeby tylko tyle zostało na życie. Wydaje mi się, że w tym momencie należy mieć więcej empatii do tych naszych mieszkańców, przedsiębiorców i zastanowić się nad takim faktem, że oni przede wszystkim muszą mieć własne pomieszczenie, grunt pod pomieszczeniem, muszą sobie to zagwarantować, potem zagwarantować miejsce do pracy np. wyposażenie, potem trzeba zapłacić różne świadczenia w postaci wody, światła, ZUS, a potem na koniec zostanie, czyli około w połowie września zaczynają zarabiać na siebie. Do tej pory tylko do tego dokładają. Więc uzasadnienie tego typu, że tutaj jesteśmy tacy bardzo zamożni... Myślę, że ci wszyscy, którzy chociaż odrobinę znają się na ekonomii, to takie uzasadnienie obraża część tych osób, które zrobiły jakieś szkoły, które od początku do końca to znają, które potrafią po jednej stronie włożyć koszt po drugiej - dochody.
Gdyby gmina była zasobna, to wszystkie inne sprawy nie wniknęłyby w sposób taki drastyczny. Ponieważ jest, jak jest i wszyscy o tym wiemy, to myślę, że trzeba zdać sobie sprawę, że wszystkie te rzeczy, które wynikają – kłótnie o kilka groszy, to wynika z frustracji społeczeństwa. Ponieważ nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę, że taki problem na tym terenie istnieje, chciałam panu wiceburmistrzowi Kabatowi, bo on ostatnio stwierdził, że bezrobocia u nas nie ma, przekazać dokumenty źródłowe o bezrobociu. Proszę przeanalizować i zmienić zdanie. Oświadczam, że bezrobocie jest ukryte. Wiem, że ludzie pracują zagranicą, a tutaj żyją, ale ta statystyka nie dotyczy tylko Łobza, ale całego województwa i całej Polski. Ukryte bezrobocie nie jest inne ani w Łobzie, ani w Świdwinie, ani w Drawsku, ani w Łowiczu. W całej Polsce jest mniej więcej jednakowe i trzeba zdawać sobie z tego sprawę, że to nie dotyczy tylko i wyłącznie mieszkańców tego miasta. Nadal uważam, że należy pochwalić gminę za to, co się zrobiło, ale nie zamykajmy oczu na problemy, bo w taki samozachwyt wpadniemy nad tymi wszystkimi chodnikami, ogrodzeniami, że zupełnie zapominamy o człowieku, a to nie jest takie istotne czy zrobimy 100 m więcej chodnika czy ogrodzenia 150 m więcej, trzeba za tym wszystkim widzieć człowieka, bo to dla niego tutaj jesteśmy i dla niego pracujemy.
Uważam, żeby żyło nam się trochę lepiej, trochę godniej, to należałoby dać jakieś wsparcie dla tych osób, które mają inicjatywy, które potrafią coś zrobić, które mają chęci do tego, by wyręczyć urzędy i zapewnić prace sobie, swoim rodzinom, swoim bliskim. W związku z tym myślę, że w tym miejscu dobrze by było, by te podatki, o których mówiłam na wstępie, nie obniżać, bo takiego wniosku nawet nie ma, ale uważam, żeby nie podwyższać. To dla przedsiębiorcy może być 1 tysiąc zł, ale te tysiąc złotych to dla niektórych ludzi bardzo wiele. Ci, którzy otrzymują pieniądze z różnych instytucji państwowych z budżetu państwa, to oni nie muszą się martwić, żeby ich dzieci miały co włożyć do garnka i były najedzone.
Myślę, że najbardziej rozsądnie byłoby poszukać oszczędności w wydawaniu przez urząd pieniędzy publicznych. Dlaczego nie zagłosowałam nad poprzednimi uchwałami? Dlatego, że nie godzę się z nimi, ponieważ dla mnie są to sprawy absolutnie niezrozumiałe, że nad tym WPI coś się manipuluje. Jak tylko jakaś wolna kwota się pojawia to trzeba ją zaraz w jakiś sposób bezmyślny wydać. Mamy bardzo ważne zadania, związane z inwestycjami takimi, które dadzą miejsca pracy a za tym lepszy standard życia – tak jak na Zatorzu. Pieniądze rozwalane na drobne rzeczy to moim zdaniem całkowita niegospodarność i zaspakajane... nie chcę użyć złego słowa, kto ostatni wychodzi to potem dzieje się coś bardzo dziwnego, jakieś nowego zadanie wyrasta, jakieś nowe problemy się pojawiają. Nieustające zmiany w planie inwestycyjnym – np. na poprzednim posiedzeniu komisji rady było mówione, że na ten rok są inwestycje na 8 milionów zł, na 2014 - 22 miliony. Jak tak może być, że nie ma tej płynności? W tym roku 8 a w następnym 22 – a kto to sfinansuje? Z dokumentów w zamierzeniach z września wynika wysokość inwestycji 19,930 tys. zł. Z czego w przyszłym roku będziemy płacić te inwestycje? Odniosę się do WPI, które jest świętym dokumentem sporządzonym w grudniu roku ubiegłego – jak do uchwały, który była przedkładana we wrześniu jak ma się do WPI- na 2013 – 10,994 tys. zł na rok 2014 – 12.975 tys. zł – co się dzieje, że tu się zmniejsza, a tam się dokłada? Ja rozumiem, że są potrzeby inwestycyjne, są potrzebne pieniądze trzeba jakoś racjonalnie do tego podchodzić. Co się kończy, że w przyszłym roku musimy tak dużo pieniędzy przeznaczyć na rok przyszły, a w roku bieżącym kwota nie wydana na inwestycje będzie wydawana w taki sposób?
Odnoszę wrażenie, że nad tym nikt nie panuje. Że to robi się z doskoku przymiarki, zastawia jakieś dziury, a nie ma ustalonej polityki. Przepraszam, że tak odnoszę się do pana Kabata, ale na ostatnich czterech posiedzeniach to we wszystkich sprawach, o których mówię, to tylko i wyłącznie pan Kabat zabierał głos. Pan burmistrz nie wiem, może oddał w ajencję panu Kabatowi tę gminę. Nie słyszałam na poprzednich posiedzeniach od pana burmistrza żadnego stwierdzenia na ten temat, w związku z tym odnoszę się do pana Kabata w dalszym ciągu.
Ze sprawozdania rocznego na 2012 rok zrealizowano następujące przedsięwzięcia: zwiększa się atrakcyjność terenów inwestycyjnych, wg uchwały budżetowej zaplanowano 386 tys. zł. Zrobiliśmy projekt strefy ekonomicznej. Wydaliśmy na niego w roku ubiegłym 270.284 zł. Wydaliśmy i co dalej? Przez cały ten rok co zrobiliśmy? Dwa wyjazdy – jeden do Słubic, drugi to Słubice przyjechały do nas. Czy miało to jakikolwiek sens? Byłam na pierwszym, ponieważ stwierdziłam, że nie ma to żadnego sensu, to na drugim nie byłam. Dlaczego? Nie będę tego głośno mówić. Podczas komisji stałych pan Kabat oświadczył, że w tym roku nie jesteśmy w stanie wygospodarować pieniędzy i planujemy na strefę w przyszłym roku 500 tysięcy złotych. To jak to ma się jedno do drugiego? Czemu to ma służyć? Temu, żeby dokument był opracowany i żeby leżał? Dla mnie jest to absolutnie niegospodarny sposób postępowania.
Z zamierzeń inwestycyjnych na 2014 rok wynika, że przeznaczamy 50 tys. zł na wykonanie ogrodzenia nowej kwatery na cmentarzu komunalnym 230 mb. Co jest z dokumentacją, która została zrobiona na ogrodzenie w 2008 r na część od ulicy Wojska Polskiego? Na dokumentację wydaliśmy ponad 30 tys. zł, co się z tym dzieje? Gdzie są te pieniądze? Komu one mają służyć? Komu ta dokumentacja ma służyć? Jeśli ktoś podjął taką decyzję to może niech się sukcesywnie trzyma kierunku działania, a skoro podejmuje tę decyzję, to może należałoby się zastanowić nad tym, czy są to decyzje słuszne. I co z tego? Jakie są z tego, tytułu konsekwencje, bo jak dotąd to tylko konsekwencje dla budżetu gminy – wydane niepotrzebnie pieniądze.
Z dokumentów, które dostaliśmy – wynika, że tylko za ostatni rok na wykonanie wspólnot mieszkaniowych w paragrafie media na 65 pozycji nierozliczone pozostały 42. Pozycje, które są nierozliczone, dotyczą tylko i wyłącznie jednej firmy – Administrator. Z 23 pozycji rozliczonych wynika, że gmina nadpłaciła w roku ubiegłym poszczególnym administrującym budynkami 10 tys. zł. 2/ 3 zaliczek nie zostało rozliczonych. Należałoby się spodziewać, że nadpłata, licząc średnią, sięga około 20 tys. zł za rok ubiegły. Dlaczego nikt do tej pory tego nie załatwił? Ja już w poprzedniej kadencji to przerabiałam i wiem, jak to wygląda. To się ciągnęło, potem przyjechał pan, który był powołany jako biegły, zapłaciliśmy pieniądze i z tego nic nie wyszło, trzeba było skierować sprawę do sądu, którą zresztą wygraliśmy. Chodziło o kwotę 35 tys. zł i dotyczyła tej samej firmy.
Koszty utrzymania pomieszczeń po byłych kotłowniach, które obecnie są nieczynne, nikomu do niczego niepotrzebne. Z dokumentów wynika, że za rok 2008-13 za 8 miesięcy wydano 76.342 zł. Myślę, że to jest absolutna niegospodarność, nikt się za to nie zabrał przez szereg lat, tym bardziej, że w 2008 roku zapłaciliśmy z tego tytułu już 40 tys. zł. Mimo kontroli prowadzonych w 2008 i 09 nie zrobiło się z tego tytułu nic.
Skoro pan burmistrz Kabat mówi, że od 2001 roku ten stan zaistniał i nic się nie da z tym zrobić, to ja osobiście uważam, że nie ma takiej sytuacji, żeby nie było możliwe nic zrobić. Są dwie drogi – albo sprawę załatwić przez sąd, albo przez notariusza. I będziemy płacić tylko i wyłącznie po to, aby administrator miał dodatkowe pieniądze? Bo tylko taki cel widzę, a skoro chcemy dopłacać do centralnego ogrzewania w tych budynkach mieszkańcom, to może dopłacajmy wszystkim w takim razie.
Prosiłam o średnią płacę, bo chciałam udowodnić, że te podwyżki w podatkach nie pójdą w ogóle na cele inwestycyjne, tylko zostaną skonsumowane. W związku z tym, że nie otrzymałam odpowiedzi o płacach, poprosiłam o średnie płace. Otrzymałam informację na posiedzeniu komisji, że w urzędzie miasta pracują urzędnicy wysokiej klasy i mają mieć wysokie wynagrodzenia. Zgadzam się z tym - najwyższej klasy niech mają najwyższe wynagrodzenia - tylko chciałabym, żeby z tego coś wynikało, jakiś rozsądek w podejmowaniu decyzji – mówiła radna Helena Szwemmer podczas sesji Rady Miejskiej.
Jednak ani jej argumenty, ani przedsiębiorców, niektórych radnych i sołtysów nie zmieniła postawy radnych, którzy już podczas komisji byli za podwyżkami. Wprawdzie za wnioskiem radnej, aby utrzymać wysokość podatków za grunty od działalności gospodarczej na poziomie 82 gr głosowało 7 radnych, jednak przeciw również było 7, a tym samym wniosek nie przeszedł. Podobnie jak pozostałe dwa wnioski z wynikiem głosowania 6 do 7.
Jednak w głosowaniu nad całością uchwały 9 radnych było za podniesieniem podatków, radny Zbigniew Pudełko wstrzymał się od głosu, przeciw podwyżkom byli radni: Krystyna Bogucka, Helena Szwemmer, Lech Urbański i Antoni Kużel.
Wysokość podatków od nieruchomości w roku 2014
od gruntów
związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, bez względu na sposób zakwalifikowania w ewidencji gruntów i budynków od 1 m.kw. powierzchni - 0,87 zł (5 gr więcej niż obecnie),
od gruntu pod jeziorami, a także od gruntów zajętych na zbiorniki wodne retencyjne lub elektrowni wodnych od 1ha powierzchni - 4,56 zł (4 gr więcej),
pozostałych, w tym zajętych na prowadzenie odpłatnej statutowej działalności pożytku publicznego przez organizacje pożytku publicznego – od 1m.kw. powierzchni w kwocie 0,39 zł (3 gr więcej),
od budynków
lub ich części mieszkalnych od 1m.kw. powierzchni użytkowej w kwocie 0,72 zł (3 gr więcej),
związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej oraz od budynków mieszkalnych lub ich części zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej - od 1m.kw. powierzchni użytkowej - 20 zł (1,10 zł więcej),
zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie obrotu kwalifikowanym materiałem siewnym – od 1m.kw powierzchni użytkowej - 10,75 zł (98 gr więcej),
związanych z udzielaniem świadczeń zdrowotnych w rozumieniu przepisów o działalności leczniczej, zajętych przez podmioty udzielające tych świadczeń – od 1m.kw powierzchni użytkowej - 4,68 zł (5 gr więcej),
pozostałych, w tym zajętych na prowadzenie odpłatnej statutowej działalności pożytku publicznego przez organizacje pożytku publicznego, (m.in. komórki, szopki – jeśli są budynkami w rozumieniu prawa budowlanego) – od 1m.kw. powierzchni użytkowej - 6,22 zł (24 gr więcej),
z wyjątkiem wykorzystywanych jako budynki transportu i łączności (garaże) – od 1m.kw powierzchni użytkowej - 6,47 zł (31 gr więcej). MM
Jarun, zamiast pienić się, poczytaj ordynację wyborczą. Twoja wulgarność może równać się tylko twojej arogancji, a ta już blisko ignorancji.
Radni obecnej kadencji w gminach do 20 tys. mieszkańców byli wybierani w trybie większościowym, ale w okręgach wielomandatowych, np. w gminie było 5 okręgów (3 miejskie i 2 wiejskie), w każdym okręgu były do obsadzenia trzy mandaty, więc 5 x 3 = 15 radnych. Z każdego okręgu wchodziło po 3 radnych, którzy otrzymali najwięcej głosów.
Od nowej kadencji będzie 15 okręgów, a z każdego będzie wybierany jeden radny, który dostanie najwięcej głosów. Na przykład w powiecie łobeskim i świdwińskim w wyborach gminnych i powiatowych nie było żadnej partii. Paniał? A teraz do roboty, załóż Komitet Wyborczy Wyborców w swoim okręgu i wprowadź radnego, wtedy udowodnisz, że nie jesteś tylko pieniaczem.
USTAWA z dnia 16 lipca 1998 r. Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw
Art. 2. 1. Wybory do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw są powszechne, równe, bezpośrednie i odbywają się w głosowaniu tajnym.
Art. 5. 1.6) Prawo wybierania (czynne prawo wyborcze) do danej rady ma każdy obywatel polski, który najpóźniej w dniu głosowania kończy 18 lat oraz stale zamieszkuje na obszarze działania tej rady.
Rozdział 10a
Komitety wyborcze
Art. 64a.
Komitety wyborcze mogą być tworzone przez:
1) partie polityczne i koalicje partii politycznych;
2) stowarzyszenia i organizacje społeczne, zwane dalej „organizacjami”;
3) wyborców.
Art. 64f.
1. Obywatele, w liczbie co najmniej 5 ,mający prawo wybierania, mogą utworzyć komitet wyborczy wyborców, składając pisemne oświadczenie o utworzeniu komitetu, z podaniem swoich imion i nazwisk, adresów zamieszkania oraz numerów
ewidencyjnych PESEL.
2. Komitet wyborczy wyborców powołuje:
1) pełnomocnika wyborczego komitetu wyborczego wyborców uprawnionego do występowania na rzecz i w imieniu komitetu wyborczego, z zastrzeżeniem art. 82a;
2) pełnomocnika finansowego, o którym mowa w art. 82a.
3. Pełnomocnika wyborczego komitetu wyborczego i pełnomocnika finansowego komitetu wyborczego powołuje się spośród osób wchodzących w skład komitetu wyborczego wyborców.
4. Po zebraniu co najmniej 20 podpisów obywateli mających prawo wybierania, popierających utworzenie komitetu, pełnomocnik wyborczy zawiadamia komisarza wyborczego właściwego ze względu na siedzibę komitetu, o utworzeniu
komitetu, z zastrzeżeniem ust. 5. Zawiadomienie może być dokonane w terminie od dnia ogłoszenia rozporządzenia o zarządzeniu wyborów do 50 dnia przed dniem wyborów.
5. W imieniu obywateli, którzy zamierzają zgłosić kandydatów na radnych w więcej niż w jednym województwie, po zebraniu co najmniej 1 000 podpisów obywateli mających prawo wybierania, popierających utworzenie komitetu, pełnomocnik wyborczy zawiadamia Państwową Komisję Wyborczą o utworzeniu komitetu. Zawiadomienie może być dokonane w terminie od dnia ogłoszenia rozporządzenia o zarządzeniu wyborów do 50 dnia przed dniem wyborów.
6. W zawiadomieniach, o których mowa w ust. 4 i 5 ,podaje się:
1) nazwę komitetu wyborczego oraz skrót jego nazwy i adres jego siedziby;
2) imię (imiona), nazwisko, adres zamieszkania i numer ewidencyjny PESEL
pełnomocnika wyborczego;
3) imię (imiona), nazwisko, adres zamieszkania i numer ewidencyjny PESEL
pełnomocnika finansowego;
4) w przypadku, o którym mowa w ust. 5 – województwa, w których komitet
zamierza zgłosić kandydatów na radnych.
7. Do zawiadomień, o których mowa w ust. 4 i 5 ,dołącza się:
1) oświadczenie o utworzeniu komitetu wyborczego, o którym mowa w ust. 1;
1a) oświadczenia osób wchodzących w skład komitetu wyborczego, o którym mowa w ust. 1 ,o zapoznaniu się z treścią przepisu art. 64k;
2) oświadczenia pełnomocników, o których mowa w ust. 2 ,o przyjęciu pełnomocnictw;
3) wykaz obywateli, o których mowa w ust. 4 albo 5 ,zawierający ich imiona, nazwiska, adresy zamieszkania i numery ewidencyjne PESEL oraz własnoręcznie złożone podpisy.
8. Przepisu ust. 2 pkt 2 nie stosuje się do komitetu wyborczego wyborców utworzonego jedynie w celu zgłoszenia kandydatów na radnych do rady gminy w gminie liczącej do 20 000 mieszkańców. Zawiadomienie o utworzeniu takiego komitetu nie wymaga zebrania podpisów, o których mowa w ust. 4.
9. (uchylony)
10. Pełnomocnik wyborczy komitetu wyborczego wyborców, o którym mowa w ust. 8 ,jest jednocześnie pełnomocnikiem finansowym tego komitetu.
~NM
2013.12.02 17.20.59
Proponuję tym wszystkim, którzy tylko narzekają, komentują i krytykują aby w następnych wyborach stworzyli wspólną listę, przekonali do siebie wyborców a wtedy los społeczności łobeskiej będzie w ich rękach. Na pewno będą rządzić tak wspaniale że wszyscy będą zadowoleni- nie będzie biedy i bezrobocia...
~Jarun
2013.12.02 14.37.54
Ty smutek naprawdę jesteś lemingiem, zadżumionym przez mass-merdia. Wybory niczego w Polsce nie zmieniają od ponad 20 lat ! Przychodzą nowi "wybrańcy narodu" do rad, do sejmu i nie zmienia się nic, za wyjątkiem świń przy korycie. Prawo jest tak skonstruowane aby można było bezkarnie zadłużać się i podnosić podatki. Nie ma wolnych wyborów, gdyż miejsca na liście ustawiane są przez komitety partyjne, czyli przez cztery bandy: PO, PSL, PiS i SLD. Wybór jest więc taki, między cholera a zarazą ! A mówienie i powtarzanie, że to ludzie dokonują złego wyboru jest naiwnością powtarzaną przez ogłupiałych medrków. Pomyśl zanim będziesz powtarzał brednie.
~
2013.12.02 12.44.26
Tak trzeba było mówić od początku ? ! :-)))
~smutek
2013.12.02 12.19.15
Podatki trzeba płacić.... Najwyższym i wyjątkowym w swej budowie jest podatek od "ludzkiej głupoty". On to głównie pustoszy kieszenie łobeskiego społeczeństwa.Uprawianie marnotrastwa przez włodarzy łobeskich przy mocnym oparciu w radnych skutecznie utrwala niegospodarnść powodującą wzrost nienależnych obciążeń.Lokalnie koszty "ludzkiej głupoty" szacuje na około cztery miliony złotych rocznie.Czy to dużo, czy mało? O cztery miliony rocznie za dużo ! Skąd się to bierze? Ze złego wyboru. Wybierając naszych reprezentatów daliśmy im mandat zaufania. W zamian otrzymaliśmy kredyt do spłacania.Jedyna pociecha z tego to taka,że jak będą podatki bardzo bolały to przy następnych wyborach łapki przy głosowaniach z główką będą uważały na kogo głos oddały...
~Piotr
2013.12.02 11.41.52
To system pozwala łupić obywateli. I tak się dzieje w większości polskich miast. Demokracja stała się pustym słowem, kpiną z wyborców. Jeżeli dbacie o ludzi to zostawcie ich portfele. Jasne ?! I tu pani MM dotknęła sedna sprawy: "Skoro pan burmistrz Kabat mówi, że od 2001 roku ten stan zaistniał i nic się nie da z tym zrobić, to ja osobiście uważam, że nie ma takiej sytuacji, żeby nie było możliwe nic zrobić." Ten stan i przekonanie, że nic nie można zrobić to jakieś odrętwienie myślowe. Nic nie można zrobić -tylko podatki podnieść. Ustąpcie tym którzy twierdzą inaczej.
~Łobeziak
2013.12.02 11.38.33
Szlak by was trafił, wy gminne patologiczne darmozjady, jesteście pasożytami na plecach społeczeństwa, wrzodami na dupie, zwłaszcza Łobeziaków. Zrobili byście ogromną przysługę dla mieszkańców, jak byście się utopili Redze.
~Łobezianka
2013.12.02 11.25.16
Radni wepchnęli się do rady miasta dla własnych korzyści, czyli kasy, oni też są biednymi nędzarzami, dla diety, aby ją otrzymać, zrobią wszystko, tak tańczą jak im zagrają burmistrzowie, to nie rada, to lizusy bez mydła.
~
2013.12.02 10.10.04
Oni byli chyba z list partyjnych ?
~
2013.12.02 09.03.08
Takich sobie wybraliśmy przedstawicieli - kretynów ! - lizusów ! - skorumpowanych dupków !
~
2013.12.02 08.15.38
A może urządzić walki w klatce, radni kontra mieszkańcy ?
~
2013.12.01 19.09.44
Premier Donald Tusk obiecał 400 tysięcy nowych miejsc pracy. Minister pracy Wielkiej Brytanii zaprzecza tym informacjom...
~
2013.12.01 18.19.55
ZŁODZIEJE !
~$
2013.12.01 11.20.01
Podnoszą podatki i sobie pensje wystarczy spojrzeć że 60 procent pracowników UM stawia sobie piękne domy i mają nie najgorsze samochody.Do puki będziemy mieć takich rządzących nic się nie zmieni.
Tak na marginesie po co robić strefę ekonomiczną skoro nie potrafią przyciągnąć inwestora.
Nasza gmina to cyrk.
~
2013.12.01 07.52.15
Takie wysokie podatki w najbiedniejszej gminie to rozbój w biały dzień. Na zdjęciu widać kto najwyżej podnosi rękę za tą podwyżką - nauczyciele... Od szeregu lat zasiadają w Radzie, aby pilnować własnych interesów.
~
2013.11.30 21.59.56
łGmina zaniedbała bezrobotnych, dzisiaj mają przez tych leni do potęgi "N"bardzo małe emerytury, czy renty, nie stać na podstawowe utrzymanie, przeżycie, gminiuchy podnoszą podatki kosztem zdrowia swoich mieszkańców, chodzi im aby wszyscy odeszli na tamten świat, będą mieć jeszcze więcej pieniędzy za opłaty za plac na cmentarzu. Mieszkamy w państwie nakazowo restrykcyjnym, gorzej niż za komuny. bo za komuny było tak, że umorzono podatek w razie śmierci małonka lub trudnej sytuacji materialnej, a w dzisiejszych czasach nie ma mowy, idź z torbami do bezdomnych, tak cię złupią nawet na chleb nie wystarczy.