(DRAWSKO POMORSKIE) Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Drawsku Pomorskim radni przyjęli proponowaną przez Burmistrza Drawska Pomorskiego zmianę do budżetu na 2014 roku i przyznali środki na budowę skateparku i zagospodarowanie terenu wokół obiektu. Na to zadanie przyznano 550 tysięcy złotych.
Już opracowano dokumentację budowy obiektu oraz zagospodarowania terenu wokół tego obiektu, w ramach którego uwzględniono także wybieg dla psów. Wcześniej Referat Promocji przeprowadził konsultacje z mieszkańcami zainteresowanymi budową obiektu. Inwestycję, której łączna wartość wyniesie prawie 2 mln zł, podzielono na etapy.
W pierwszym etapem inwestycji powstanie skatepark, chodnik łączący płytę skateparku z istniejącym ciągiem pieszym nad rzeką wykonanym z kostki brukowej, plac wejściowy od strony ul. Gajowej z płyt betonowych w dwóch kolorach ze schodami, pochylnią, donicami. Poza tym zamontowanych zostanie 15 słupów oświetleniowych, a także wykonane będą nasadzenia.
W chwili obecnej przygotowywana jest dokumentacja przetargowa w celu wyłonienia wykonawcy pierwszego etapu inwestycji. Na zdjęciu wizualizacja. (um)
Tak jest Sindbadzie, masz rację. Nie ma sensu polemizować ze ścianą. Ściana i tak niczego nie pojmie. Na przykład nie pojmie tego, że nie da się porównywać rzeczy nieporównywalnych. A Ty Sindbadzie uparcie to właśnie czynisz. Próbujesz porównać ponad 44 tysięczne Chojnice do Drawska, którego liczba mieszkańców w całej gminie wynosi coś około 16 tysięcy. Wybacz Sindbadzie ale ten kto ma umysł jasny i trzeźwy wie, że takich porównań nie da się robić. To tak jakbyś porównywał Skodę do Mercedesa albo mieszkanie na piętrze w po PGRowskim bloku do pięknej willi w ogrodzie...
~Papaj
2014.03.19 08.12.41
Hehehehe... co za brednie tu ta babka wypisuje. Chojnice to nie Karwia czy Hel ale oficjalne dane mówią tak: ponad 150 tys ludzi spędza co najmniej jeden weekend w ciągu roku w tamtych stronach. A jeszcze lepszy przykład tego co tam się dzieje jest we wsi od tego mostu zwodzonego Małeswornegacie - w sezonie przebywa tam codziennie ok 1000osób a wieś liczy sobie 50-ciu mieszkańców. Tam są trzy sklepy! I ten most zbudowali aby jeszcze więcej ludzi tam trafiło, właśnie żeglarzy.
Sindbad, jestem z Tobą w szacunie dla p. Piotra. Jermak górą!
~Sindbad
2014.03.19 05.23.41
Nie ma sensu polemizować ze ścianą - i tak nie zmieni zdania i tak. I tak nic nie zrozumie i tak. Ale dla tych z Państwa, którzy czytają ten wątek prezentuję poniższe zestawienie. Teraz w planie są inne, o wiele bardziej ambitne projekty. Oni poza fazę budowania wychodków itp wyszli już dawno temu. Proszę sobie spokojnie popatrzeć poniżej. Na końcu jest podsumowanie.
Wybrane projekty inwestycyjne mające podnieść atrakcyjność turystyczną w perspektywie budżetowej UE (2007-2013).
„Zwiększenie atrakcyjności turystycznej powiatu chojnickiego poprzez budowę mostu zwodzonego w miejscowości Małe Swornegacie w ramach programu Kaszubska Marszruta” 5,115 mln
„Budowa tras rowerowych i infrastruktury turystycznej w ramach programu Kaszubska Marszruta” 21,138 mln
„Jezuici bez Jezuitów - etap II restauracji obiektów dziedzictwa kulturowego w Chojnicach”; 5,588 mln
„Zintegrowany System Informacji Turystycznej – Budowa Centrum Informacji Turystycznej – Bramy Kaszubskiego Pierścienia wraz z kampanią promocyjną ” Miasto Chojnice 14,109 mln
„Zintegrowany System Informacji Turystycznej Województwa Pomorskiego” Gmina Chojnice 9,325 mln
„Odbudowa małej infrastruktury turystycznej w miejscowości Lotyń gm. Chojnice poprzez remont ścieżki spacerowo-dydaktycznej” 0,059 mln
„Rewitalizacja historycznego układu przestrzennego wsi Męcikał sposobem na wzrost atrakcyjności turystycznej i poprawę bezpieczeństwa miejscowości” 3,158 mln
„Zagospodarowanie turystyczne rezerwatu archeologiczno-przyrodniczego Kręgi Kamienne w Odrach” 0,349 mln
„Zagospodarowanie terenów zieleni w Czersku poprzez odnowę i rewitalizację trzech parków przy Alei 1000-lecia, ul. Chojnickiej i 21 lutego” 4,549 mln
„Borowiackie szlaki – kompleksowa redukcja presji turystycznej w Rezerwacie Biosfery Bory Tucholskie” 0,409 mln
„Zintegrowany System Informacji Turystycznej – Budowa Centrum Informacji
Turystycznej – Bramy Kaszubskiego Pierścienia” 0,960 mln
„Zagospodarowanie turystyczne Wielkiego Kanału Brdy” 1,390 mln
„Zagospodarowanie terenu nad jeziorem Ostrowie” 0,625 mln
W sumie zainwestowali 60 942 000 złotych polskich - grubo ponad sześćdziesiąt milionów w turystykę i rekreację. Nie ma sensu tego komentować w odniesieniu do Drawska Pomorskiego.
~drawszczanka
2014.03.18 23.32.14
Oj Sindbadzie, Sindbadzie. Uparty jesteś jak kozioł. Ty wiesz swoje i Twoja racja jest najważniejsza. A miarą sukcesu nie jest to ile kasy jest w budżecie tylko jak i na co ta kasa zostaje wydana. A to właśnie mieszkańcy mogą oceniać i oceniają. Każdy na swój sposób. Ja mam porównanie bo objechałam spory kawałek świata i tego cywilizowanego i tego trochę mniej cywilizowanego zarówno na wschodzie jak i zachodzie naszego globu. Więc wiem co mówię. 150km ścieżek rowerowych w Chojnicach Cię podnieca? A czy potrafisz powiedzieć ilu więcej turystów do Chojnic z tego powodu przyjechało i ile gmina i mieszkańcy z tego tytułu zarobili? Założę się, że nie potrafisz. O ile w ogóle ktokolwiek przyjechał. A co w Chojnicach, pytam o nie bo się nimi tak podniecasz, zrobiono by wydłużyć sezon turystyczny tak by trwał on nie dwa miesiące jak dzieje się teraz a co najmniej 8 ,może 10 albo i cały rok? To jest istotne pytanie i istotny problem. Nie długość ścieżek rowerowych tylko długość sezonu turystycznego z którego nasze gminy tak naprawdę chcą żyć. Bo sama ścieżka, choćby najdłuższa, żadnego dochodu gminie ani mieszkańcom nie przyniesie. Ktoś tu napisał o miliardach, które Wałcz sobie zaplanował pozyskać z unii. Świetnie, niech planują. Jeśli uda się im ten plan zrealizować nie zadłużając się na 40 kolejnych pokoleń to będzie super. Chyba wiesz Sindbadzie jak te unijne pieniądze są dostępne. Nie muszę Ci tego tłumaczyć. A jeśli nie wiesz, to Twój ulubiony sąsiad Ci wyjaśni, on przedstawia się jako wielki znawca tej kwestii.
Oczywiście masz prawo negatywnie oceniać naszych włodarzy. Nikt Ci tego nie zabroni chociaż dla mnie jest to niezrozumiałe. Mam co prawda pewne przypuszczenia skąd taka Twoja negatywna opinia wynika ale zostawię ten temat by nie wchodzić zbyt głęboko na Twoje prywatne podwórko. Wszak dyskusja toczy się publicznie. Moja ocena jest pozytywna. Oceniam po efektach, które widzę gołym okiem. A te efekty to nie tylko inwestycje. To również pozytywne zmiany w stylu pracy urzędu, podejścia do petenta, sposobu załatwiania spraw bieżących itp itd. Przyjdzie jesień, już wkrótce, i wtedy okaże się kto z nas był bliższy prawdy w swoich ocenach.
~Sindbad
2014.03.18 19.29.26
Pan Ptak skorzystał tylko na tym, że jest tu wojsko. Warto wiedzieć i to podkreślić, że starania burmistrza Jakomulskiego doprowadziły do tego, że wojsko zaczęło płacić podatki gminom. Warto też z całą mocą podkreślić, że na "dzień dobry" w urzędzie czekało na Ptaka bardzo dużo pieniędzy bo wojsko zapłaciło podatki za kilka lat wstecz. To nie Ptak cokolwiek osiągnął ale to Ptak pogrzebał szanse na szybki rozwój poprzez systematyczne zadłużanie gminy. Robił tak będąc w szkole, robi tak w gminie i będzie dalej tak robił bo nic innego nie potrafi. A miarą sukcesu nie jest samopoczucie pana Kazia czy też pani Stefci, która nigdy nigdzie nie była i nie ma pojęcia o tym, że ludzie gdzie indziej w butach chodzą codziennie a nie tylko do kościoła.
Miarą sukcesu jest porównanie osiągnięć: Gmina Chojnice daleko za nami w rankingu zamożności ale buduje 150km ścieżek rowerowych za pozyskane środki. My w tym samym czasie, będąc w czołówce rankingi zamożności budujemy 1,5km....
Oni pozyskują 80% środków zewnętrznych na swe inwestycje a my walimy je w 80% za kredyty... i to jest prawdziwa miara ptasiego antysukcesu
~ot taka przypowieść
2014.03.18 18.58.43
Miasto Wałcz na nowy okres budżetowy już przygotowuje wnioski na środki unijne na kwotę 300000000 tak trzystu miliomów złotych. I takie małe pytanko na ile milionów złotych nasza cudowna władza przygotowuje takich wniosków. bo z tego co czytam to prawie wszystkie inwestycje w Drawsku są robione z KREDYTÓW I POŻYCZEK. .... może mi ktoś odpowie na takie pytanko ???
~drawszczanka
2014.03.18 15.52.26
To jest Sindbadzie Twoje zdanie i wolno Ci je mieć. Ale powiedz, czy policzyłeś ile w sumie kosztowały inwestycje, które w Drawsku zostały już zrobione w ciągu tych 12 lat. Masz to policzone? Wiesz chociaż jakie to były inwestycje? Czy liczysz tak jak już raz się okazało, że 480 30=530? Pokaż proszę te wyliczenia które masz i pokaż, że istotnie drawskie inwestycje są nic nie warte. Nie wiesz tego. Nie potrafisz nam udowodnić swojej racji. A druga prawda to to, że i ja i Ty mierzymy inną miarą sukcesy obecnej władzy. Sindbad mierzy za pomocą wszystkich pieniędzy wpływających do budżetu a ja mierzę za pomocą odczucia czy żyje mi się w tej gminie lepiej czy gorzej niż przed laty. I zapewniam Cię Sindbadzie, że mieszkańcom jest dokładnie obojętne ile kosztował wodociąg, który im burmistrz do ich wsi doprowadził. Zapewne nawet pojęcia o tym nie mają i nie muszą go mieć. Dla nich liczy się tylko to, że mają wodę w domu oraz to, żeby teraz ta woda jak najmniej kosztowała. I to jest miara, którą mieszkańcy mierzą skuteczność swoich rajców. A nie to, kto i ile na ten wodociąg dał pieniędzy. Pozwolę sobie zatem pozostać przy swoim zdaniu.
Jest jeszcze jedno dno, a właściwie nawet dwa, w tej kwestii, których nie dostrzegasz zupełnie. Pierwsze to takie, że porównujesz rzeczy, które są zupełnie nie porównywalne. To tak, jakbyś porównał kanarka do tramwaju. A drugie, ważniejsze, to takie iż w ogólnej sytuacji naszej gminy nie widzisz zupełnie faktu iż gmina ta, po 89 roku urodziła się jakby na nowo i zaczynała z miejsca, w którym pozostałe polskie gminy były jakieś 30 lat wcześniej. Nie zapominaj, że to były tereny wyłącznie poligonów, wojska i PGRów. To miało ogromny wpływ na to co tu się działo, na mentalność ludzi, na stan gospodarki. I gmina ta była wówczas dużo bardziej zacofana pod względem cywilizacyjnym niż pozostała część naszego kraju. Poprzednicy Pana Ptaka nie potrafili jakoś z tej zapaści naszej gminy wyrwać a Pan Ptak tego dokonał. Dziś nasza gmina niewiele odbiega od krajowych standardów. A miała dużo więcej do nadrobienia. To też musiało kosztować. I dlatego właśnie bardzo mi się podoba okres rządów Pana Ptaka, że wyprowadził naszą gminę z poziomu PGRów i wprowadził " na salony" I na koniec - dlaczego sądzisz, że Pan Ptak był lub jest moim szefem? Pan Ptak nie jest, nie był i zapewne nigdy nie będzie moim szefem. Podejrzewam mocno, że nawet nie wie jak wyglądam.
~Sindbad
2014.03.18 14.48.18
Liczby są bardzo istotne bo pozwalają bezwzględnie ocenić efekty działania tego czy tamtego. A jak czegoś nie wiesz to pytaj albo się dowiedz. I bardzo proszę: nie traktuj tych co nas tu czytają jak dzieci. Nie napisałem, że cała kwota z podatków była na inwestycje. Ja napisałem tylko to, że w przybliżeniu ten człowiek, a najprawdopodobniej Twój szef miał do dyspozycji na przestrzeni tych 12 - stu lat grubo ponad 500.000.000 złotych i to, że w mojej opinii kompletnie się skompromitował bo mógł te pieniądze inaczej wykorzystać i je pomnożyć tak jak to opisano na przykładzie mostu zwodzonego w gminie Chojnice na stronie http://drawskieforumodnowa.pl/
Most kosztował ponad 5mln złotych a oni pozyskali na jego budowę 4mln. Gdyby nasz burmistrz, którego tak bałwochwalczo chwalisz poświęcał na inwestycje choć tylko ten sam odsetek co nasi sąsiedzi w Kaliszu Pomorskim (http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20131230/POWIAT04/131229738) w tym roku 20% budżetu to w okresie tych 12 - stu lat dysponowałby kwotą 100mln złotych na inwestycje. A gdyby jeszcze jakimś cudem okazał się dobrym gospodarzem, jak Kaszubi w Chojnicach to kwota na inwestycje mogłaby dojść do 500set milionów złotych w ciągu 12 stu lat...ale woli wydawać inaczej. I albo nie umie właściwie inwestować albo z jakiegoś powodu nie chce dla nas pozyskiwać większych środków. Oba te warianty dyskwalifikują go zupełnie. Podsumowując muszę z żalem stwierdzić, że ten burmistrz to dla nas kompletna katastrofa
~drawszczanka
2014.03.18 14.06.51
Sindbadzie mylisz się po stokroć w swoich obliczeniach. Abstrahuję tu od liczb, bo one są w tym momencie mniej ważne. Chodzi o zasadę. Jeśli jak piszesz gmina ma 50mln budżetu to wcale nie znaczy, że to są pieniądze, które może przeznaczyć na co się jej podoba. W tym są również np. subwencje na zadania zlecone przez rząd, które gmina musi zrobić i tych pieniędzy nie wolno przeznaczyć na nic innego. A są to np. subwencje na szkoły lub utrzymanie dróg nie będących własnością gminy oraz wiele innych, których nie będę tu wymieniać szczegółowo bo jest ich zbyt dużo. A więc o kwotach, które są w budżecie jako subwencja należy po prostu zapomnieć. A na swoje inwestycje gmina może przeznaczyć tylko swoje pieniądze. Swoje czyli to co sama " zarobi". A "zarabia" na podatkach lokalnych, których wysokość może ustalać niby dowolnie lecz w granicach określonych przez ustawy oraz ma jakiś tam procent udziału w podatku PIT i jeszcze tam parę innych drobniejszych możliwości, w które nie będę się zagłębiać w tej chwili. Nie wiem jaki procent z budżetu naszej gminy w ostatnich latach to były te właśnie dochody własne ale na pewno nie całe 40 czy 50 milionów jak piszesz. I jest jeszcze jedna pułapka, w którą gminy często zostają wpuszczone przez rząd. Gminy dostają zadania zlecone a za tymi zadaniami nie idą subwencje. Tak się dzieje nagminnie. I wówczas gminy muszą płacić za wykonanie tych zadań z własnej kieszeni, co niejednokrotnie wpędza je w długi. Czy wyobrażasz sobie Sindbadzie że nauczyciele nie dostają pensji bo rząd nie przekazał pieniędzy na szkoły? Sam podniósł byś krzyk pod niebo, że skandal i burmistrza na szubienicę... Gminny budżet to nie jest taka prosta sprawa ja ci się Sindbadzie wydaje. I to ile jest w tym budżecie pieniędzy wcale wprost nie przekłada się na możliwości inwestycyjne gminy. A ty Sindbadzie tego nie rozumiesz i to jest twój największy problem moim zdaniem. Więc jak na razie to nie ja mieszam ludziom w głowach tylko ty Sindbadzie bo opowiadasz zwykłą nieprawdę. A tak na marginesie to 480 30 = 510 a nie jak napisałeś 530 Może właśnie stąd, że masz problemy z prostym dodawaniem wynika to, że ciągle nie potrafisz zrozumieć, że Pan Ptak w tej gminie zrobił dużo, dużo więc niż wszyscy Jego poprzednicy razem wzięci. Od Mieszka I licząc :-)) Co oczywiście nie oznacza, że może na laurach osiąść i nic już nie robić. Ale twierdzenie, że nie zrobił nic albo za mało jest całkowicie nieuprawnione i bezpodstawne.
~Sindbad
2014.03.18 11.06.11
W jednym się z Tobą zgodzę; racja w tej polemice stoi po mojej stronie. A Ty niepotrzebnie mieszasz ludziom w głowach przywołując przykłady i efekty inwestycji prywatnych stawiając je jako uzasadnienie swych nie mających nic z prawdą wspólnego tez.
Ptak zaczął z budżetem ok 30 mln a przez te 12 lat ten budżet urósł do kwoty 50mln. Licząc tylko szacunkowo średnią roczną i polegając na tych przybliżonych kwotach otrzymujemy 40mln rocznie. Licząc dokładnie wyszłaby jeszcze większa kwota bo już w roku 2005-tym budżet był ok 35mln ale jestem łagodny w swej ocenie. Dwanaście lat daje astronomiczną kwotę 12 x 40 = 480mln złociszy co plus bieżące zadłużenie w kwocie 30mln wynosi 530mln. Ponad pół miliarda miał ten człowiek do dyspozycji i zrobił tylko wodociągi i sracze??? Naprawdę uważasz, że to powód do chwały?
~drawszczanka
2014.03.18 09.27.29
Sindbadzie dużo jest racji w tym co mówisz. Ale nie wszystko. Racją jest to, że żłobki i przedszkola to konieczność. Fakt. Tyle, że jakoś dzieci ubywa. A na to żaden burmistrz wpływu nie ma. Ludziska nie chcą się mnożyć i tyle. I nie ma to nic wspólnego z Drawskiem i jego sytuacją. Udowodniono już jakiś czas temu, że im społeczeństwo jest bardziej rozwinięte cywilizacyjnie tym mniej dzieci się rodzi. Natomiast baseny, lodowiska i tym podobne urządzenia nie są niezbędne do życia i dlatego można i należy je budować na końcu. Po zaspokojeniu wszystkich, podstawowych potrzeb mieszkańców. A wodociągi, kanalizacja, drogi to właśnie są te podstawowe potrzeby. I przez tych 12 lat Pan Ptak wyciągnął naszą gminę z tej cywilizacyjnej zapaści o której słusznie piszesz. Chociaż nie wyobrażasz sobie chyba Sindbadzie, że wszystkie te inwestycje to się robi tak pstryk i jest. Zapytaj proszę swojego ulubionego sąsiada jermaka ile lat zajęło mu wybudowanie jednej małej knajpy w Gudowie. Jeśli dobrze pamiętam to zaczął około roku 2004. Budował to ponad 10 lat. Jedną małą knajpę. A domków na polu namiotowym, które zapowiadał w ilości o ile pamiętam sztuk 4 czy nawet 6 do tej pory nie ma. A w jego węźle sanitarnym ciepła woda jest dostępna tylko w określonych godzinach. To dopiero jest zacofanie. W cywilizowanych częściach świata ciepła woda w sanitariatach przez całą dobę to norma. Sam widzisz, że nawet w tak małej inwestycji jaką jest malutkie pole namiotowe i malutka knajpka można się babrać bezskutecznie przez lata. A gmina to nie knajpa i tu inwestycje są o dużo bardziej wymagające. Moim więc zdaniem to co zostało przez te 12 lat zrobione przemawia na korzyść burmistrza. Oczywiście, że nie wszystko zostało zrobione i jak już wcześniej pisałam takiego stanu zapewne nigdy się nie osiągnie. Ale trzeba oddać sprawiedliwość Panu Ptakowi. Nie zmarnował tych 12 lat. Na pewno potwierdzą to ci mieszkańcy naszej gminy, którzy mają wodę w kranach, nie muszą biegać za stodołę za potrzebą i mogą w czystych butach dojść do swojego domu nawet w słotną pogodę. I zapewniam cię Sindbadzie, że tych mieszkańców są tysiące.
~Sindbad
2014.03.18 07.03.12
Nie trzeba być starym aby znać standardy cywilizacyjne początku XX wieku. Są wśród nas ludzie, którzy doskonale orientują się w realiach życia ludzi starożytnych i są młodzi. Chodzi o to, że dzisiaj, w XXI wieku mamy wyższe oczekiwania cywilizacyjne; np żłobki, przedszkola, nowoczesne szkoły; baseny; opieka nad osobami samotnymi i seniorami... to są cywilizacyjne wyzwania wieku XXI i nie ma co się chwalić wodociągami czy kanalizacją.
Obecny burmistrz dysponując przez tyle lat dużymi środkami mógł i powinien był wykorzystać je do inwestycji wspieranych poważnie przez programy Unii Europejskiej i dzisiaj, po 12 latach urzędowania mielibyśmy oprócz tych wodociągów i kanalizacji wiele innych obiektów służących drawskiej społeczności. Mówię o rozumnym zarządzaniu dostępnymi środkami bo on i jego partyjni koledzy w latach tzw komuny doprowadzili nasz cały kraj do zapaści cywilizacyjnej, którą teraz, przy pomocy ogromnych środków z UE staramy się zniwelować. Jemu i jego administracji to się po prostu nie udaje. Taki to już zabytkowy model, z początków XX wieku, że nie rozumie demokratycznych wymogów nowoczesnego społeczeństwa w XXI wieku. I dlatego dzisiaj cały bajer i "sztandarowa" inwestycja Drawska to skatepark za 500tys złotych. A budżet na 2014 rok to ok. 50mln złotych przy zadłużeniu na poziomie 30mln. Ile z tego pochłania spłata odsetek i rat tego długu? Proszę porównać kwotę jaką ten burmistrz przeznacza na spłatę zaciągniętych długów w stosunku do tej "inwestycji". Od samego początku swej działalności ten burmistrz wpycha nas rok po roku w coraz większy dług. Czy idziemy ścieżką, która poszły Ostrowice i doszły już do ściany - komisarz i komornik przejmują gminę? Gdzie są środki potrzebne do pozyskania funduszy unijnych? Za co tu chwalić tego burmistrza? To są fakty i żaden upór nie ma tu żadnego znaczenia aby móc to właściwie ocenić. Wstyd, że radni to tyle lat akceptowali, niektórzy z nich to sumie porządni ludzie. Tyle, że leniwi.
~drawszczanka
2014.03.17 23.03.01
Sindbadzie, czyżbyś był aż tak stary, żeby wiedzieć jak było w początkach XXw? Ponad to nikt nie proponuje ci głosowania na kogokolwiek. Jak będą wybory to będziesz sobie głosował na kogo będziesz chciał. Ja ci tylko wykazałam, że dla obecnego burmistrza istotniejsze były i są bieżące problemy mieszkańców, które trzeba rozwiązać natychmiast, jak np. dostęp do wody. Ty jednak tak jesteś zapatrzony w koniec własnego nosa, że nic oprócz niego nie widzisz. Jeśli w twoim przekonaniu basen i dach nad lodowiskiem są ważniejsze niż woda, kanalizacja i drogi i to bardzo ci współczuje. Nie mam zamiaru przekonywać cię do niczego. Twój upór pokazuje tylko jak bardzo jesteś niereformowalny i niezdolny do żadnej z nikim współpracy. Żyj sobie w tym swoim błogim przeświadczeniu, że masz rację. A ta twoja wyimaginowana racja będzie twoim jedynym towarzyszem bo ludzie myślący i rozsądni odsuną się od ciebie...
~Sindbad
2014.03.17 18.09.02
Gmina to nie jest tylko Gudowo, to także ruiny infrastruktury w innych miejscowościach, z Drawskiem na czele. Kanalizacja, wodociągi... mamy XXI wiek, utraciliśmy te 12 lat. Ja na obecną władze z burmistrzem Ptakiem głosował nie będę bo on i jego poplecznicy utkwili mentalnie w początkach wieku XX. I to dokładnie pokazuje nam drawszczanka. Mentalność z minionego wieku. Wwarto popierać takich ludzi?
~AA
2014.03.17 18.02.13
Sinbad ty jak nic klon Jermakowa jesteś ;)
~drawszczanka
2014.03.17 16.56.43
No zgadza się. Było 12 lat. I przez te 12 lat powstało mnóstwo bardzo ważnych, niezbędnych ludziom do życia inwestycji. Na przykład wodociągi. Sindbad może nie wie bo w Gudowie była woda. Ale w naszej gminie było sporo wsi, które nie mały wodociągów. Były tylko studnie, które w ostatnich latach, w związku z suszą i obniżeniem się poziomu wód gruntowych zaczęły wysychać, jedna po drugiej. To co miał burmistrz zrobić? Zacząć od budowy basenu czy od budowy wodociągów dla tych, dla których była to sprawa życia i śmierci w sensie dosłownym. Dla mnie sprawa jest oczywista. Kolejna pilna potrzeba. Kanalizacja. Sama pamiętam jak się Gudowo na sesji upominało o podłączenie do kanalizacji. Już nie pamiętacie? Bo wam burmistrz podłączył to uważacie, że reszta gminy może sobie w krzaki biegać za potrzebą? Tak? Otóż nie. Dużo ważniejsze od basenu i innych "widzimisię potrzeb" jest kanalizacja. Macie ją w Gudowie? Macie. To uważacie, że teraz pora na basen. A tu kuku. Inne wioski i samo miasto też potrzebuje kanalizacji. I to jest inwestycja o niebo ważniejsza od basenu, krytego lodowiska i kliku innych jeszcze fanaberii. I dlatego najpierw została zrobiona kanalizacja. O ile się nie mylę miasto jest już skanalizowane w 100%, wioski jeszcze nie ale cały czas robota trwa. A drogi? Macie w Gudowie ślicznie wyremontowaną drogę? Ano macie. Inne wioski też chcą mieć ładne drogi i możliwość dojścia do domu niekoniecznie w błocie po uszy. No to te drogi burmistrz też zrobił w ciągu tych 12 lat. I zrobił jeszcze kilka innych istotnych inwestycji z których my wszyscy, czyli ty Sindbadzie też, możemy korzystać o ile oczywiście chcemy bo to nie jest obowiązkowe. Zaliczę do nich dwie piękne hale sportowe, zaliczę również boiska przyszkolne i wiejskie, zaliczę place zabaw dla dzieci i jeszcze sporo innych drobiazgów by się znalazło do wyliczania. Jak więc widzisz Sindbadzie jesteś w wielkim błędzie mówiąc, że 12 lat zostało zmarnowanych. Nie zostało. Burmistrz zrobił naprawdę dużo. Jak widzisz Sindbadzie czasem dobrze jest spojrzeć o centymetr choćby dalej niż koniec własnego nosa. A na koniec, nie twierdzę, że w naszej gminie zrobiono już wszystko co jest potrzebne. Oczywiście, że nie i takiego stanu zapewne nigdy się nie osiągnie ale zaletą dobrego gospodarza, a Pan Ptak jest takim gospodarzem, jest to, że zaczyna od rzeczy najważniejszych i najistotniejszych dla jakości codziennego życia. A dopiero jak już to jest zapewnione to zabiera się za przyjemności. I już naprawdę na koniec, ubiegając twoje zapędy Sindbadzie, powiem ci, że nie jestem w żaden sposób związana z UMiG a wszystko co napisałam jest odzwierciedleniem moich długoletnich obserwacji tego, co w gminie się dzieje.
~Sindbad
2014.03.17 10.36.45
Lubię dyskutować konkretnie i na temat. Po kolei zatem odniosę się do tego co napisano niżej.
1. Jak napisano w artykule to skatepark powstanie jako odzew na zapotrzebowanie społeczne. Konsultacje jasno to pokazują.
Gdzie są opublikowane wyniki i metody tych konsultacji i na ile są wiarygodne?
2. Po drugie, jak już wspomniał AA cóż to niby za kiełbasa miałaby być skoro dotyczy tylko miasta i w dodatku grupy wiekowej, która raczej uprawnień do głosowania jeszcze przez kilka lat mieć nie będzie.
Ale ich rodzice zdaje się są żywo zainteresowani tym czy będzie coś dla ich dzieci w mieście czy jak przez ostatnie 12 lat rządów tych samych ludzi niewiele będzie. A oni głosować mogą i ta kiełbasa jest do nich skierowana.
3. A dlaczego akurat skatepark a nie basen? Bo od czegoś trzeba zacząć.
Szkoda, że dopiero teraz.
4. Nie ma kasy na to aby wszystko naraz budować...
Nikt nie mówi, żeby naraz, było na to 12 lat i wiele programów wsparcia. My nie dość, że nie wykorzystaliśmy rozumnie pieniędzy z poligonu to jeszcze wpadliśmy w ogromne zadłużenie dzięki któremu teraz nie ma środków na kolejne inwestycje.
Ten stan zawdzięczamy bezpośrednio burmistrzowi o nazwisku Ptak oraz bezradnym radnym, którzy głosowali kolejne szalone idee finansowe tego człowieka. Pomijam rolę nieudolnych urzędników bo to najemnicy i można ich łatwo powymieniać
Warto się w tym kontekście przyjrzeć tej nagłej "inwestycji".
~drawszczanka
2014.03.17 09.45.45
Jak napisano w artykule to skatepark powstanie jako odzew na zapotrzebowanie społeczne. Konsultacje jasno to pokazują. To po pierwsze. Po drugie, jak już wspomniał AA cóż to niby za kiełbasa miałaby być skoro dotyczy tylko miasta i w dodatku grupy wiekowej, która raczej uprawnień do głosowania jeszcze przez kilka lat mieć nie będzie. Więc argument kiełbasy odpada.
A dlaczego akurat skatepark a nie basen? Bo od czegoś trzeba zacząć. Nie ma kasy na to aby wszystko naraz budować więc buduje się po kolei i w dodatku zaczynając od tego co jest niezbędne mieszkańcom do życia. To znaczy: wodociągi w pierwszej kolejności bo bez wody nie da się żyć, potem kanalizacja, drogi itp. Basen to jest naprawdę super sprawa i sama od lat myślę, że bardzo by się w naszej gminie przydał. I bardzo bym się ucieszyła gdyby powstał. Ale na pewno nie w formie proponowanej przez odnowę. Taki basen dobry jest w hotelu, który na kilkudziesięciu gości a nie w gminie liczącej kilkanaście tysięcy mieszkańców. Ale to na marginesie. Gdy sprawa budowy basenu w naszej gminie " zawiśnie na wokandzie" wówczas będziemy dyskutowali o tym, jak ma on wyglądać. Jestem przekonana, że jeżeli obecna ekipa rządząca pozostanie tu gdzie jest, to sprawa basenu już całkiem niedługo będzie dyskutowana.
~AA
2014.03.17 09.03.26
tak się kręci tak się kręci
licznik strony ;)
a może nie kiełbasa, może teraz nadszedł czas na taką inwestycję. Wcześniej kasa szła na wodociągi, drogi, boiska wioskowe. Wszystkiego na raz zrobić się nie da, a sam park tego rodzaju to raczej kiełbasa anty wyborcza która przez wielu uznana zostanie za marnowanie pieniędzy. Tak więc temat bardziej niż trudny w takim okresie, niż zachwycający rzeszę mieszkańców gminy.
Niby dlaczego wydaje ci się "Sindbadzie", że projekt kierowany do grupy młodych ludzi, w zasadzie głownie z miasta - no bardziej miasta niż wsi gminnych - miałby przysporzyć tłumów wyborców?
Widzę, że ty podobnie jak twój sąsiad - jak klony jesteście w tych względach - wszystko co by się nie działo wykorzystujecie w swojej demagogi przeciwko gminie. Krytykować łatwo, basen jest podobną fantasmagorią jak ten park i znajdzie tyluż przeciwników co i zwolenników.
Powiadasz, że temat na "odnowie" zainteresował aż dwa tysiące "odsłon", to świetny punkt rozeznania dla potencjalnego inwestora. Nic tylko budować - to budujcie macie świetny pomysł i rozeznanie rynku potwierdzone rzetelnymi danymi ze strony "odnowy". Co was powstrzymuje?
~Sindbad
2014.03.17 04.49.19
Skatepark niewątpliwie się przyda. I chwała tym, którzy się w końcu na to zdecydowali. Ale patrząc na to obiektywnie to raz: jest to nachalnie serwowana kiełbasa wyborcza a dwa: jest kiełbasa bez bułki i musztardy bo twierdzenie, że młodzieńcy powinni na świeżym powietrzu ma się nijak do prawdy, a trzy; jest to bardzo droga kiełbasa w relacji do serwowanej jakości.
Przygotowanie projektu budowy basenu byłoby ze wszech miar dobrze odebrane - temat skatepark miał niecałe dwustu czytelników na stronach http://drawskieforumodnowa.pl/, natomiast basenem zainteresowało się ponad 2 tys osób tylko w ciągu ostatniego weekendu.
Widać od razu czyje projekty i pomysły mają większe wzięcie w społeczeństwie.