(ŁOBEZ.) Teren parku za cmentarzem niegdyś spełniał wiele funkcji. Była tam kawiarnia, strzelnica, tereny spacerowe oraz jedyne w swoim rodzaju wzgórze oparte ściśle na mitologii germańskiej. Poszczególne tarasy, kamienie i runy miały ścisłe powiązanie z przedchrześcijańskimi wierzeniami przedwojennych mieszkańców Łobza. Sięganie do korzeni i tradycji miało pomóc narodowi w podniesieniu się po doznanej klęsce. Szczyt wieńczyła nie tylko postać legendarnego rycerza, ale i tablice, na których upamiętniono nazwiska poległych w I wojnie światowej mieszkańców Łobza. Symboliczne były również jesiony zasadzone na wzgórzu, nawiązujące do Yggdrasilla, ale i wierzeń, że z tego drzewa zostali stworzeni mężczyźni (kobiety z olchy).
Samo wzgórze pełniło tym samym wiele ról, przyciągało swoim pięknem, znaczeniem, ale i możliwością spojrzenia na panoramę Łobza i okolic z jego szczytu.
Do dzisiaj teren za cmentarzem jest pełen uroku, choć nie ma tam już ani restauracji, ani toru saneczkowego, po ławkach przy ścieżkach spacerowych pozostały wspomnienia, nie ma już też strzelnicy, schody uległy zniszczeniu, podobnie jak inne elementy malej architektury. Sam pomnik leży rozkawałkowany po całym szczycie. Mimo wszystko jest to miejsce, w których spora część mieszkańców Łobza lubi spacerować. Rodzi się pytanie, czy powinno ono pozostać w takim stanie, w jakim jest, czy też warto podjąć działania, mające na celu odsłonięcie tego, co skrywane pośród drzew?
O ten teren podczas sesji dopytywał radny Marcin Ćwikła. Odpowiedzi udzieliła kierownik Ewa Ciechańska.
– Jest to bardzo ładny teren. W tym roku mamy w budżecie gminy środki na wydzielenie części parku, obejmującej Wzgórze Rolanda, aby konserwator zabytków objął tę część ochroną konserwatorską. Wcześniej prosiliśmy konserwatora, aby objął ochroną konserwatorską całe Wzgórze. Odparł, że musi być wydzielona działka, bo cały park, jako ochrona konserwatorska nie jest mu potrzebna. Musi mieć konkretną działkę. Takie działania mamy uchwalone w tym roku w budżecie i będziemy je robić – powiedziała kierownik.
W dalszym etapie to konserwator będzie dawał gminie wytyczne odnośnie kroków konserwatorskich, jakie gmina będzie miała wykonać na tym terenie zarówno odnośnie naprawy zniszczonych elementów Wzgórza, jak i decyzji o jego ewentualnym częściowym odsłonięciu.
MM
Pomysł z wilkiem jest świetny. Oby tylko wilk wzorem władz, nie okazał się głuchy, ślepy i szczerbaty. Na dodatek z poważną wadą wzroku i z poobgryzanymi na skutek nerwicy pazurami.
Alternatywnym wyjściem jest pomnik wielkiego korzenia, który będzie symbolizował wszystkie korzenie.
~otoJa
2011.05.05 18.33.48
Wzgórze tzw. Rolanda jest li tylko i wyłącznie już nazwą i taka funkcjonuje dla określenia owego miejsca.
Myśmy są Polacy i nie trzeba nam POtuskowych parć na germanię, jak to modnie ostatnio się robi dla przypodobania się.
Niemcy nie chcą odpuścić tych terenów. Czyżby też w Łobzie "maczali " już swe tłuste łapy?
~MM
2011.05.05 16.31.56
Józiu - to tylko przekazane informacji, nie ma tu kszty mojego zdania i nie ma to nic z wspólnego ufnością czy jej brakiem, bo w tym tekście zwyczajnie mnie nie ma :)
Osobiście na szczycie wolałabym wilka - jest symbolem dla wszystkich znanych nam nacji tu mieszkających i neutralny politycznie. Jest w końcu w herbie gminy i nawiązuje do korzeni (i germańskich i słowiańskich). Jeśli jednak konserwatorem weźmie to pod swoją ochronę nasze chciejstwa pozostaną chciejstwami ;)
No pewnie jak to ładnie i modnie na czasie opluć jadem krzyż. A niechby i stał krzyż, byleby nie był wykorzystywany do celów politycznych, ani przez wojujący katolicyzm. Lepszy tam postawiony krzyż niż robienie z kościoła grającej kataryny. Jestem raczej przeciwnikiem odrestaurowywania tamtego miejsca w kształcie przedwojennym. To pruski militaryzm i nic więcej. Natomiast jestem zwolennikiem zawłaszczenia tego miejsca dla wyeksponowania polskości i słowiańskich korzeni tej ziemi. Co do sensu zagospodarowywania ugorów. Sens jest i mamy takich fajnych miejsc więcej, kwestia tylko chęci uczynienia z nich czegoś atrakcyjnego. Co do promenady zgoda, ale trzeba pamiętać o przywróceniu jako takiej świetności rzece - choćby przez pogłębienie.
~wirus
2011.05.05 13.20.53
Do wiosny, czy ty czasem nie jesteś z urzędniczego chlew? Jaką korzyść może dać odgrzebywanie starych parków skoro w centrum, jest promenada przypominająca wychodek dla psów. Urzędnik ma racjonalnie i jak najbardziej efektywnie wydawać publiczne pieniądze, w tym konkretnym przypadku to marnotrawstwo. Odnośnie twojego stwierdzenia"dla pewnych grup społecznych cokolwiek będzie się działo w tym Powiecie to i tak będzie żle" Jakie pomysły takie opinie. Nie rób z ludzi ciemnoty.
~jozek
2011.05.05 09.30.23
Szanowna Pani redaktor jest jeszcze mloda i za bardzo ufa w to co mowia w ciemnogrodzie
~MM
2011.05.05 04.21.00
Jeśli konserwator zabytków, to rekonstrukcja.
~jozek
2011.05.04 23.33.42
no ciekawe ciekawe czy szanowne wladze odwaza sie na przywrocenie przedwojennego wygladu tego terenu ide o zaklad ze na wzgorzu stanie krzyz a wzgorze zostanie nazwane imieniem lecha a nie jakiegos germanskiego rolanda a najbardziej jestem ciekaw co przeglosuja towarzysze z komitetu zwanego rada kultury obawiam sie ze przeglosuja nazwe wzgorze jozefa
Zaraz, zaraz bo czegoś nie bardzo rozumiem. Gmina biadoli o konieczności wydzielenia środków. No dobra ma obowiązek dbać o pieniądz publiczny, ale zaraz potem pojawia się stwierdzenie o częściowym odsłonięciu obiektu. I tu jest pies pogrzebany. Może by tak gmina łaskawie sprzedała te buki, które zamierza ściąć po cenie rynkowej tak jak to robią nadleśnictwa i za te pieniądze sfinansowała projekt. No chyba, że jak to drzewiej bywało znajomi królika kupią sobie materiał drzewny za psie pieniądze, a potem jak zwykle winnego nie będzie.
~wiosna
2011.05.04 17.39.03
dla pewnych grup społecznych cokolwiek będzie się działo w tym Powiecie to i tak będzie żle. Do roboty to Wy się zabierzcie - dajcie przykład Gminie, wesprzyjcie inne instytucje. Czym się pochwalicie?
~MM
2011.05.04 12.57.22
o promenadzie w następnym wydaniu
~ponury żart ?
2011.05.04 12.48.34
Konserwator obejmie opieką, a gmina będzie musiała zaspokajać jego wszystkie zachcianki. Nich gminne nieroby wezmą się za poważną walkę z bezrobociem, a nie parkingami, parkami i CISami. A jeśli już mają parcie na zieleń, niech się wezmą za promenadę, a nie odgrzebują zadupia.