Chcieli odwołać Franciszka Pilipa, ale przeliczyli się
(POŁCZYN-ZDRÓJ) Niedługo po tym, jak przewodniczący Rady Miejskiej Franciszek Pilip sprzeciwił się sprzedaży Energetyki Cieplnej i publicznie ujawnił wiele kłamstw w tej sprawie, ta większość radnych, która poparła sprzedaż, chciała dokonać puczu w radzie i odwołać Pilipa z funkcji.
Przewodniczący wiedząc o tym, już spakował się i pożegnał z biurem rady. Był przygotowany na odwołanie, gdyż z arytmetyki głosowania przy sprzedaży Energetyki wynikało, że proburmistrzowscy radni mają o dwa głosy więcej (8:6).
Pomimo, że o odwołaniu Franciszka Pilipa mówiło się już od jakiegoś czasu, utrzymywano to w tajemnicy, a sam projekt uchwały zgłoszono na początku obrad (nie było go w programie dostarczonym radnym).
Projekt uchwały o odwołaniu odczytała w imieniu wnioskodawców radna Anna Zielińska. W uzasadnieniu lakonicznie stwierdzono, że po ostatniej sesji przewodniczący Pilip utracił zaufanie.
Przed głosowaniem Franciszek Pilip zabrał głos, jak powiedział - ostani raz jako przewodniczący. Stwierdził, że nie prawdą jest, co mu się zarzuca, że działał na szkodę rady. Wręcz odwrotnie, robił wszystko, by budować dobry wizerunek całej rady.
- Od początku kadencji dążyłem do tego, aby nasza rada była samodzielna, autonomiczna i pracowała zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym i statutem. Systematycznie pełniłem dyżury w biurze rady i ludzie coraz częściej przychodzili i szukali pomocy. Systematycznie poprawialiśmy wizerunek naszej rady. Uwag krytycznych było coraz mniej, a pochwał coraz więcej. (...) W ostatnim miesiącu wiele uwag pod moim adresem padło po sprzedaży Energetyki Cieplnej. Ujawniłem pewne fakty, oparte na dokumentach, które nie zgadzały się z tym, co nam powiedziano. To mnie zdenerwowało. Nie mogłem przeboleć szczególnie jednego faktu, że publicznie, na walnym spotkaniu członków spółdzielni wprowadzono mnie w błąd. Czekałem aż do sesji, że może nastąpi sprostowanie, ale nie doczekałem się. Po moim wystąpieniu na sesji dowiedziałem się, że radni przygotowują wniosek o odwołanie mnie z funkcji przewodniczącego - powiedział F. Pilip.
Radnej Zofii Wysoczańskiej zarzucił, że to ona mówiła o nim, że źle mówił o radzie, a gdy ją o to spytał, nie zaprzeczyła.
Radny Robert Dośpiał wniósł o zamknięcie dyskusji. Przystąpiono do głosowania. Było tajne. 6 radnych było za odwołaniem F. Pilipa, a 7 przeciw jego odwołaniu. Jeden radny był nieobecny.
Po odczytaniu wyników głosowania zapadła długa cisza. Wszyscy byli zaskoczeni, a niektórzy chyba nawet zszokowani tym wynikiem. W końcu przewodniczący Pilip otrząsnął się z zaskoczenia i dalej już normalnie poprowadził obrady.
Kazimierz Rynkiewicz
Masz rację Krtek. Nie tylko urzedasów trudno zastać w Urzędzie. Czy mozna normalnie spotkać panią burmistrz i załatwić jakiekolwiek sprawy. Nawet jak ma dyżur dla mieszkańców to jej prawie nigdy nie ma, a przyjmuje jej niemota Perz. Ona sama juz z ranka pakuje sie do swojej służbowej skody i heja do Poznania, Szczecina i innych miast, aby tylko nie pracować, a mieszkańców ma w d...pie. A jakie numery robi się z przetargami, sprzedażami mieszkan, domów. otym głośno się mówi. Ciekawe czy przewodniczący o tym wie jesli tak to czy ujawni to szerokiej publiczności, czy był to jego jedyny taki gest. Może w końcu radni przejrzą na oczy i wywalą ją za te trafne decyzje, ktore przynoszą naszej gminie same straty. Zobaczcie jak wygląda nasze miasto, czy mamy gospodarza.
~Krtek
2012.05.08 11.43.55
Jedno wielkie śmierdzące bagno:-( Bombkę podrzucić do Urzędu Miasta i Gminy w Połczynie Zdroju i roz.......ć nieudaczników. Zarabiają krocie za nic:-( Dostają wysokie premie świąteczne i jeszcze buraki chwalą się wśród biednych ludzi:-( Praca w tutejszym Urzędzie polega na bieganiu w godzinach pracy po szmatexach, szczególnie do Szyku, tam w ciągu dnia można spotkać "Panie Urzędniczki", po kosmetyczkach, rynkach itp.itd. Miejmy nadzieję, że niebawem się to zmieni, jak przyjedzie telewizja. Niech inni ujrzą jakie wałki idą w Połczynku. Co dla innych niemożliwe i nieosiągalne, a dla takiej jednej paniusi, czy drugiej z Urzędu wszystko można. Na Łężek TV też wyślemy do budującej się paniusi z Urzędu. Pomału zaczniemy pokazywać patologię i niech ludzie w końcu przejrzą na oczy i wypieprzą tych co nas okradają i oszukują!!
~
2012.04.23 17.55.19
Przyjdzie odpowiednia pora i będą nadrabiać ułomności obecnej panujacej...
~gość
2012.04.22 21.06.03
Partacz, Niemir? Najwyżej w pory mogą narobić.
~Kamila
2012.04.21 19.55.57
Dobrze by było aby do rady w wyborach uzupełniających wszedł Partacz lub Niemir, to może by coś zrobili mądrego. Jak wejdzie Jacewicz to bedzie następnym przydupasem naszej najjaśniejszej Basi, bo startuje z jej komitetu. To bedzie koniec naszej rady bo pani burmistrz będzie bez przeszkód żadzic i na pewno doprowadzi do ruiny naszą gminę. Wtedy pozostanie nam tylko wyjechać z naszego miasta.
~Janusz
2012.04.21 19.45.02
Lepiej późno niż wcale. On pierwszy odważył się ujawnić tragiczną sytuację w naszej gminie, mimo że przeczuwał że mogą go wykopać z funkcji za takie postępowanie. Cenię Go za odwagę. Wszyscy wiemy że najmadrzejsza ze wszystkich burmistrzów w Polsce nasza Basia umili mu zycie za to. Zobaczycie ze za parę miesięcy przy pomocy swoich poddanych radnych zniszczy go. Ja ją znam, to bardzo mściwa pani, lubi dwór poddanych którzy bezkrytycznie wykonują jej nawet najgłupsze polecenia. Jak ktoś się sprzeciwi to to ma kłopoty.
~Jonasz
2012.04.20 19.27.04
Gościu! Nie szukaj u Pana Pilipa dziury w całym! Jak Cię czytam to tak jakbym czytał Baśkę. Zawsze na swoje wykręci i przetłumaczy z polskiego na nasze.
~gość
2012.04.18 22.16.24
Skoro tak długo pan Pilip siedzi w radzie, to dlaczego tak późno go wzięło na PRAWDĘ? Czy wcześniej nic nie wiedział? Nie do końca wierzę w bezinteresowna szczerość przewodniczącego.
~Janusz
2012.04.18 21.12.52
Wydaje mi się, że tu nie chodzi o gierki polityczne. Po prostu facet się wkurzył i nie wytrzymał tych kłamstw, niegospodarności, marnowanie naszych pieniędzy i wygarnął prawdę. On już za dużo wie bo jest drugą kadencję. Takich radnych nam potrzeba. Może za nim pójdą inni i też ujawnią różne ciekawe działania naszej pani burmistrz. Niektórzy z nich mają jeszcze większy staż. Tylko czy będą mieli tyle odwagi aby to ujawnić. Życzę im tego dla dobra naszego miasta.
~gość
2012.04.17 21.50.47
Pan Pilip odważył się publicznie przeciwstawić, ale... co robił do tej pory? Nie wierze, że o niczym nieuczciwym nie wiedział. Tu chodzi o jakieś gierki partyjne, albo licho wie co...
A co do burmistrza... proponuję dać podwyżkę pani Basi, to będzie dobrze rządziła!
~Jonasz
2012.04.17 13.56.27
Panie Pilip! Pan to dziadostwo wreszcie zatrzymał! Gratuluję Panu i życzę by zechciał Pan startować na burmistrza.
Jest jeszcze szansa (co prawda mizerna) uratować to miasto i gminę.
Jak to dobrze, że mafia partyjniacka nie zniszczyła Pana!
Szkoda, że Jacek startuje z ugrupowania destruktorki.