(ŁOBEZ.) Nasza redakcja zorganizowała piątego listopada debatę kandydatów na burmistrza Łobza.
Zaprosiliśmy wszystkich kandydatów: burmistrza Ryszarda Solę, ubiegającego się o reelekcję oraz Piotra Ćwikłę, Michała Karłowskiego,
Janusza Skrobińskiego i Arkadiusza Siwińskiego.
W debacie uczestniczyli: Ryszard Sola, Janusz Skrobiński oraz Arkadiusz Siwiński. Piotr Ćwikła przeprosił, że nie może uczestniczyć w debacie ze względów zawodowych, natomiast nieobecność Michała Karłowskiego usprawiedliwiała pełnomocnik Grażyna Karłowska. Ponoć głównym powodem była wizyta Ministra Pracy i Polityki Społecznej - Władysława Kosiniaka-Kamysza, chociaż minister przybył do naszego województwa i Łobza dwa dni później, 7 listopada.
Kandydaci już 24 października otrzymali trzy pytania, na które mogli spokojnie przygotować odpowiedzi. Czas odpowiedzi został określony na 2 minuty ze względu na ograniczoną czasowo możliwość skorzystania z hali sportowo-widowiskowej - tylko i wyłącznie 5 listopada w godzinach od 18.00 do 19.30.
Już na początku uczestnicy zapowiedzieli, że nie będzie wzajemnych ataków na siebie, albowiem chcą, aby debata była merytoryczna, odpowiedzi krótkie i zwięzłe, i by mieszkańcy meli możliwość zapoznania się z ich programem i pomysłami na gminę Łobez. Wszyscy słowa dotrzymali.
Na pytanie: Jak ocenia Pan stan przedsiębiorczości w gminie Łobez i co zamierza Pan zrobić w tej dziedzinie? - burmistrz Łobza Ryszard Sola niż zdążył odpowiedzieć, zająwszy się wcześniej kwestią stopy bezrobocia w gminie Łobez. Zdążył powiedzieć, że aby problem rozwiązać, gmina podjęła szereg działań, podstawowym jest aktywizowanie bezrobotnych poprzez roboty publiczne.
Janusz Skrobiński uważa, że sytuacja przedsiębiorczości jest delikatnie rzecz ujmując - nie najlepsza. Wyraża przekonanie, że jeżeli przybędą do strefy firmy zewnętrzne, wówczas nasi przedsiębiorcy będą mogli z nimi kooperować. Stwierdził, że obecnie działalność oparta jest na usługach i brakuje nam przedsiębiorców produkujących towary na rynku.
Uznał, że są dwie możliwości, żeby poprawić u nas rynek. Pierwsza to strefa ekonomiczna. Druga - powstanie grupy roboczej, która powinna wsiąść w samochód i ruszyć w świat, bowiem nikt sam tu nie przyjdzie. To gmina powinna zmobilizować swoje siły i zaprosić do współpracy firmy, jadąc do nich, rozmawiając z nimi, aby właśnie tutaj zainwestowały i żeby ktoś z gminą współpracował. Jeśli każdego roku będzie przybywało po 10 miejsc pracy, to już będzie lepiej.
Arkadiusz Siwiński z kolei zwrócił uwagę na swoje hasło wyborcze, które jednocześnie jest jego mottem życiowym: „czas na działania czas na zmiany”, czyli mniej mówić, więcej działać. Dla młodych ludzi najważniejsza jest praca. Wyjaśnił, że tworzenie miejsc pracy to wzięcie pod uwagę przedsiębiorców, należy więc działającym przedsiębiorcom umorzyć jakieś podatki lokalne, które pomogą im w inwestycjach. Należy powołać międzywydziałowy zespół ludzi, który pomoże każdemu inwestorowi i który do każdego inwestora odnosił się będzie z „przyjazną twarzą” i z szacunkiem. Nie powinno być problemów biurokratycznych. A jak ściągnąć do Łobza? Targi przemysłowe, należy też skupić się na promocji w mediach oraz na współpracy z różnymi instytucjami zagranicznymi, agencjami, a gdy będzie strefa, jest szansa na dużych inwestorów.
Kolejne pytanie: Wiadomo, że stan budynku gimnazjum nie odpowiada normom. W związku z tym, które rozwiązanie jest lepsze:
a) budować nowe gimnazjum,
b) połączyć z Zespołem Szkół im. T. Kościuszki w Łobzie,
c) inne.
Ryszard Sola odparł, że szkoła odpowiada wszelkim normom, budynek na zewnątrz i wewnątrz wygląda coraz lepiej. Zagospodarowany jest też teren wokół gimnazjum i nie ma celu łączenia gimnazjum z liceum. A jeśli w przyszłości gmina będzie chciała budować nowe gimnazjum i jeśli będą na to pieniądze, to jest ładnie położona działka niedaleko stadionu.
Janusz Skrobiński odparł, że problemem jest to, iż na małej powierzchni jest wiele osób i dlatego było kilka propozycji odnoszących się do przyszłości gimnazjum. Jedną z nich było połączenie z liceum. Przyznał, że nie ma wyrobionej opinii i uważa, że w tej kwestii powinni wypowiedzieć się ci, którzy się na tym znają: nauczyciele oraz dyrektory. Budowanie nowego gimnazjum zależy od pieniędzy, natomiast kwestia liceum - od niżu demograficznego. Zwrócił uwagę na fakt, iż bez względu na to czy będzie powiat czy nie, to jest to łobeska szkoła, uczy się tu większość młodzieży z Łobza i większość z mieszkańców uczyła się w tej placówce. Wraził przypuszczenie, że rozwiązanie jest bardzo dobre, ale chciałby posłuchać opinii innych.
Arkadiusz Siwiński nie miał podobnych wątpliwości i stanowczo stwierdził, że nie jest za łączeniem obu placówek, argumentując między innymi różnicę wieku gimnazjalistów i licealistów. Również był za budową nowego gimnazjum przystosowanego dla dzieci niepełnosprawnych, ale za kilka lat.
Pytanie trzecie: Jak ocenia Pan rozwój kultury, sztuki, turystyki i sportu w gminie Łobez i co zamierza Pan w tym kierunku zrobić? Na odpowiedź były 3 minuty.
Ryszard Sola wyraził niepokój faktem, iż z roku na rok spada liczba dzieci uczęszczających na zajęcia wychowania fizycznego. Zaapelował do rodziców, aby szczególnie młodzieży gimnazjalnej, gdzie problem się nasila, nie wypisywali zwolnień, a zachęcali do sportu.
Sport, turystykę, rekreację ocenia na 4., bo takie miejsce w ubiegłym roku gmina Łobez uzyskała w ogólnopolskim rankingu. Przypomniał, że obiekty sportowe są przy każdej szkole, hala przeszła kilka remontów, dzięki czemu jest halą widowiskowo-sportową. Gmina jest przygotowana do remontu stadionu, bowiem wykonany jest projekt. Jeśli gmina będzie dysponowała środkami i będzie wola przyszłej rady, to rozpocznie modernizację stadionu, ale etapami, bo to kosztowna inwestycja, w wysokości około kilkunastu milionów złotych.
Ryszard Sola poinformował, że w gminie jest 150 km ścieżek pieszych, są ścieżki rowerowe, a w ciągu ostatnich lat coraz więcej osób przepływa przez Łobez; Rega staje się coraz bardziej atrakcyjna.
Janusz Skrobiński zauważył, że nie da się w trzech minutach powiedzieć o tym, co chciałby zrobić. W swoim programie określił zadania dla każdej grupy wiekowej. Zwrócił uwagę, że w Łobzie są ludzie, którzy bardzo się angażują, wskazując na Dariusza Ledziona, który ma kontakty w kraju i za granicą. W Łobzie organizowane są Łobziuki i Baba Wielkanocna, podczas których ludzie pokazują swoje rękodzieło, jego zdaniem również świetnie rozwija się turystyka. Odnośnie turystyki w szerokim rozumieniu zauważył, że jest to piękny teren, a ludzie, którzy tu przyjeżdżają, są nim zachwyceni. Położył nacisk na stowarzyszenia, wskazując, że należy je wspomagać finansowo tak, aby nie musiały martwić się o podstawowe kwestie m.in. związane z księgowością. Przypomniał, że podczas sesji budżetowej chciał dla stowarzyszeń dodatkowo 150 tys. zł, aby dzięki temu mogły zacząć szerzej działać i spokojnie funkcjonować. Uznał, że w gminie mieszka bardzo wiele fantastycznych osób, które poprzez stowarzyszenia są w stanie bardzo wiele zdziałać.
Arkadiusz Siwiński poinformował, że od najmłodszych lat biegał po boisku, a obecnie jest trenerem. Gdy przychodzi weekend wraz z rodziną zastanawia się, czy jechać do kina do Drawska, czy na basen do Świdwina. Zauważył, że dzięki Oliwierowi Cybulskiemu zrobili kort przy wsparciu gminy. Położył nacisk na rozwój różnych sekcji sportowych i remont stadionu. Odnośnie kultury zapewnił, iż wie, że są piękne imprezy i kabarety, a bolączką jest brak kina.
Wylosowane pytania
od mieszkańców
Czy będziesz pracować
za 2100 zł
Tutaj kandydaci byli zgodni i poinformowali, że nie ma takiej opcji. Wynagrodzenia burmistrzów, wójtów i prezydentów miast są regulowane i muszą mieścić się w odpowiednich widełkach. Ostateczną wysokość wynagrodzenia ustala przewodniczący Rady przy aprobacie radnych. Arkadiusz Siwiński zaznaczył, że jako najmłodszy, z racji mniejszego stażu lat pracy, będzie pobierał najniższe wynagrodzenie. Dodał, że wie jak ciężko wyżyć za taką pensję i wie, że wiele młodych ludzi wyjeżdża, nie chcąc pracować za niższe wynagrodzenia.
Kogo zatrudnisz z rodziny?
I tutaj wszyscy kandydaci byli zgodni. Ryszard Sola poinformował, że przez ostatnie osiem lat nikogo z rodziny nie zatrudnił i nie zatrudni. Janusz Skrobiński zgodził się z przedmówcą i dodał, że to dobrze nie świadczy o zatrudniającym. Zapewnił, że w jego rodzinie wszyscy pracują, albo prowadzą działalność gospodarczą. Arkadiusz Siwiński rozbrajająco odparł, że nie miałby kogo zatrudnić, bo wszyscy w jego rodzinie pracują.
Czy jest pan za kadencyjnością ?
Arkadiusz Siwiński odparł, że jeśli jest burmistrz, który nie daje sobie rady, a mieszkańcy chcą zmienić, to ma to rację bytu, wszystko zależy od mieszkańców.
Ryszard Sola stwierdził, że kadencyjność się sprawdziła, bowiem osoba, która sprawuje władzę realizuje zadania własne gminy, wychodzi naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców i jest dostrzegana przez mieszkańców, dzięki czemu zostaje wybrana na kolejną kadencję. To mieszkańcy zadecydują i zagłosują. Istnieje też możliwość odwołania burmistrza - w drodze referendum. "Kadencyjność jest czymś dobrym, trudno jest przygotować inwestycję w ciągu roku, inwestycje priorytetowe przygotowuje i buduje się latami" - dodał.
Janusz Skrobiński uznał, że łatwiej jest startować kandydatowi, który jest już burmistrzem, bowiem część wyborców zagłosuje na niego. Dodatkowo są jednostki podległe burmistrzowi. Z tym zdaniem nie zgodził się w dalszej części Ryszard Sola, zwracając uwagę, że burmistrz poddawany jest ocenie na koniec kadencji. Janusz Skrobiński zgodził się z burmistrzem, że wiele inwestycji trwa kilka lat i często nie da się ich zrealizować w ciągu jednej kadencji. Jest za tym, aby funkcję burmistrza można było pełnić przez dwie kadencje, by po tym czasie przyszedł ktoś z nowymi siłami i pomysłami.
Pytania z sali
Wojciech Skoniecki zadał pytanie skierowane jedynie do burmistrza Ryszarda Soli o garaże i zalegające tam śmieci.
Ryszard Sola wyjaśnił, że pracownicy gminni musieli przerwać sprzątanie zalegających śmieci na garażowisku, bowiem zostali oddelegowani do sprzątania cmentarza oraz miasta. Teraz pracownicy powrócą w tamten rejon.
Antoni Moroz zapytał czy oczyszczalnia zabezpiecza Łobez pod względem ekologicznym i dlaczego nie rozdzieliło się przy tym kanalizacji ściekowej od deszczowej.
Ryszard Sola wyjaśnił, że obecnie realizowany jest etap I budowy oczyszczani. Do oczyszczalni będzie podłączone całe miasto oraz Niegrzebia, Wysiedle i Suliszewice, natomiast rozdzielenie kanalizacji powinno nastąpić w ciągu trzech lat.
Janusz Skrobiński potwierdził słowa burmistrza, natomiast Arkadiusz Siwiński stwierdził, że poprzednicy wiedzą więcej na ten temat, a on, gdy wygra wybory, zaznajomi się z zagadnieniem i wtedy będzie mógł więcej odpowiedzieć na to pytanie.
Jerzy Mechliński zadał pytanie: Dlaczego wyborcy mają was właśnie wybrać na burmistrza?
Janusz Skrobiński przyznał, że dla niego ubieganie się o fotel burmistrza to jedna z najtrudniejszych decyzji. - Czuję się na siłach, mam pomysł na gminę, mam program, w którym przedstawiam kierunki działania. Cóż mam powiedzieć panie Mechliński - uważam się za najlepszego kandydata, moją zaletą to umiejętność pracy zespołowej. Mam nadzieję, że gmina ruszy z miejsca, chcę zaproponować swoje usługi, bo uważam, że jestem w stanie tej gminie pomóc - powiedział J. Skrobiński.
Ryszard Sola wyraził chęć, aby wyborcy sposób obiektywny ocenili to, co udało się osiągnąć w ciągu czterech lat. - Z rozmów z mieszkańcami z naszej gminy i tych osób, które nas odwiedzają wiem, że nasze miasteczko się podoba, są coraz ładniejsze szkoły, ulice, coraz ładniejsza estetyka, udało nam się zrealizować wiele rzeczy.
Cd. na str. 10
Cd. ze str. 9
Przed chwilą mówiliśmy o oczyszczalni, mówiliśmy o strefie, dzisiaj został złożony pierwszy wniosek na kupno ziemi od inwestora - powiedział Ryszard Sola.
Arkadiusz Siwiński przyznał, że zastanawiał się czy kandydować. - Dużo osób namawiało mnie, jeśli nie uda się to za cztery lata będę bardziej doświadczony. Stając w szranki do debaty, bałem się. Ludzie chcą zmian, chcą ludzi młodych, operatywnych, mających inne spojrzenie na gminę - powiedział.
Maria Pokomeda: - Szanowni panowie. Swego czasu radę podzieliła pewna sprawa, która do dzisiaj nie została wyjaśniona. Pan burmistrz pobiera wynagrodzenie, wykonuje dodatkowe zatrudnienie w Związku Miast i Gmin Pojezierza Drawskiego, czerpiemy z niego środki na inwestycje, które tutaj wykonujemy. Rada mocno podzieliła się w tym temacie, dlatego że próbowaliśmy obniżyć burmistrzowi wypłatę. Niestety nie udało nam się to. Kandydaci - czy macie zamiar pobierać nie tylko w Związku wypłaty i dorabiać gdzie indziej, czy skupicie się tylko na tej gminie? Prawo nie zabrania tego, żeby gdzieś tam zarabiać. Burmistrz Zbigniew Ptak uważał, że to niemoralne i odwołał swojego zastępcę, co uważam za słuszne posunięcie. Co o tym sądzicie?
Arkadiusz Siwiński zapewnił, że gdziekolwiek pojedzie pozyskać pieniądze dla miasta, nie będzie pobierać żadnego wynagrodzenia. Uznał, że pensja burmistrza jest wysoka i powinna zaspokoić jego potrzeby.
Janusz Skrobiński przypomniał, że jest jednym z tych radnych, którzy chcieli obniżyć pensję burmistrzowi właśnie z tytułu pobierania dodatkowego wynagrodzenia. Dodał, że jeśli wykonuje się pracę społecznie, to nie bierze się za to pieniędzy. Nie popiera takiego działania, uznając to za nieetyczne i niemoralne brać kilkadziesiąt tysięcy rocznie plus delegacje, bowiem mieszkańcy gminy wnoszą składkę do Związku.
Ryszard Sola poprosił o dodatkowy czas, chciał bowiem szeroko omówić temat. W konsekwencji zapewnił, że przeżył bardzo wiele negatywnych skutków tego, że pobierał wynagrodzenie i jeśli zostanie burmistrzem i ponownie zostanie członkiem zarządu, to z wynagrodzenia w Związku zrezygnuje.
Ryszard Sola, prezes SEC, spytał o to, kto będzie zastępcą poszczególnych kandydatów.
Ryszard Sola obecny burmistrz Łobza odparł, że ma zastępcę, który się sprawdził, pracując z nim przez osiem lat, jest nim Ireneusz Kabat.
Janusz Skrobiński zdradził, że ma dwoje kandydatów na to stanowisko. Jedną z osób jest kobieta, ale chcąc uszanować jej prośbę, nie może zdradzić jej nazwiska. Zapewnił, że jest przygotowana merytorycznie. Dodał, że siebie nie widzi w urzędzie, bowiem jego celem jest „jechać w świat” i przywozić do Łobza ludzi, którzy coś dla gminy zrobią, w tym przedsiębiorców. Dodał, że być może takiego stanowiska w ogóle nie będzie w urzędzie.
Arkadiusz Siwiński również rozmawia z dwoma osobami na temat ewentualnego zatrudnienia w urzędzie na stanowisku jego zastępcy. „Mój zastępca to będzie osoba kompetentna, która zna się na administracji i przedsiębiorczości. Ja chcę skupić się na oświacie, sporcie szkolnictwie - tu czuję się dobrze” - powiedział. Zdradził, że zastępcą będzie mężczyzna, który pracował już w administracji, piastuje dzisiaj wysokie stanowisko i jest z Drawska. Drugi kandydat jest z Łobza, 3 lata starszy od niego i był radnym przez dwie kadencje.
Ryszard de Lewin Lewiński: - Jakie jest zadłużenie gminy i jak zamierzają je zmniejszyć?
Ryszard Sola wyjaśnił, że sięga ono 43 proc. dochodów, przede wszystkim z powodu ogromnych inwestycji kanalizacyjnych. Gdy te się skończą i zostaną odtworzone nawierzchnie w przyszłym roku, to wówczas gmina będzie po realizacji najbardziej kosztochłonnych inwestycji. Wtedy będzie można zacząć myśleć o innych inwestycjach założonych w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym.
Arkadiusz Siwiński dopowiedział, że dług wynosi 22,6 miliona zł (stan na 30.09.2014r.), a w 2010 roku było to 13 milionów złotych.
Janusz Skrobiński odparł, że suma może szokować, ale nie jest to wyjątkowa gmina. „Mamy prawo balansować na granicy. Bardziej skupiłbym się na tym, by przyciągnąć przedsiębiorców, będzie wówczas większy przypływ podatków. Zadłużenie jest nieuniknione. To nie burmistrz zajmuje się cyframi, radni też muszą rękę podnieść, by to zaakceptować” - powiedział Janusz Skrobiński i dodał, że tego typu zadłużenie oznacza, że gmina Łobez jest w miarę bezpieczną gminą.
Arkadiusz Siwiński położył nacisk na to, że jest to prawie 23 miliony zł i by przy kolejnych inwestycjach dalej gminy nie zadłużać, aby nie było tak jak w przypadku gminy Stępnica, gdzie komisarz ciął wydatki i zamykał również szkołę, aby tylko zejść z zadłużenia.
Ograniczony czas nie pozwolił pozostałym chętnym mieszkańcom zadać kolejnych pytań. MM
Relację filmową z debaty można obejrzeć pod adresem: www.youtube.com/watch?v=i4u9AGBHFB8