(ŚWIDWIN) Nowa tablica ku czci Rudolfa Virchowa została odsłonięta w przerwie sesji Rady Miasta w środę 25 września. Tym sposobem wybitny świdwinianin ponownie został upamiętniony w mieście, w którym się wychował.
Chociaż od śmierci Rudolfa Virchowa minęło ponad 100 lat i chociaż Świdwin nie jest już - jak za jego życia - miastem niemieckim, to pamięć o nim wciąż jest żywa. Bez wątpienia należy do najwybitniejszych ludzi, którzy się tu urodzili i wychowali. Jako wybitny lekarz, patolog, autor wielu prac naukowych i polityk, należał do najbardziej znanych ludzi swojej epoki. Współcześni mieszkańcy Świdwina podejmują wiele inicjatyw, aby nie został zapomniany. Szczególnie dbają o to nauczyciele świdwińskich szkół, którzy prowadzą poświęcone mu lekcje i przygotowują wiele uroczystości. Niespełna dwa lata temu zostały otwarte zamkowe komnaty muzealne, gdzie znalazł się również kącik poświęcony Virchowowi. Teraz natomiast w odsłonięto pamiątkową tablicę.
Poprzednia tablica z takim samym napisem znajdowała się do niedawna na ulicy Drawskiej. Niestety, w ubiegłym roku padła ofiarą wandali. Władze miasta postanowiły wykonać nową tablicę i umieścić ją na tym samym obelisku. Sam obelisk jednak został przeniesiony z Drawskiej do ścisłego centrum miasta. Miejsce jest niewątpliwie bardziej reprezentacyjne i bezpieczniejsze, ponieważ nadzorują je kamery miejskiego monitoringu. Przy okazji oczyszczono obelisk i zagospodarowano plac wokół niego.
Podczas uroczystości odsłonięcia tablicy uczniowie ze Szkoły Podstawowej nr 2 przypomnieli sylwetkę lekarza. Lekarz Jacek Rożański, pasjonat Virchowa, inicjator umieszczenia poprzedniej tablicy, pochwalił władze miasta za decyzję o umieszczeniu jej w tym miejscu. Odsłonięcia dokonał burmistrz Świdwina, Jan Owsiak, który następnie wraz z przewodniczącym Henrykiem Klamanem złożył kwiaty. Wiązanki złożyły także przedstawicielki mniejszości niemieckiej.
(tekst i foto: um)