(ŁOBEZ) Podczas ostatniej sesji czerwcowej Rady Miejskiej na łobeskiej policji nie pozostawiono suchej nitki. Kolejny raz zwrócono uwagę, że mieszkańcy Łobza czują się coraz mniej bezpiecznie.
Radna Helena Szwemer zawnioskowała, aby do planu pracy Rady Miejskiej w Łobzie włączyć debatę na temat bezpieczeństwa obywateli w mieście.
- Wszyscy państwo doskonale wiecie, że stan bezpieczeństwa jest aktualnie bardzo niezadowalający, bo porobiły się takie miejsca, gdzie wieczorem o godz. 21.00 nie sposób wejść. Przykro mi bardzo, że muszę powiedzieć to w obecności komendanta policji, ale myślę, że się nie narażam. Policja co prawda patroluje miasto, ale tak to wygląda, a obserwuję dość często, jako że jestem spacerowiczem, że sobie stoi radiowóz w miejscu bezpiecznym, a policjanci po prostu nie wychodzą z samochodu, nie interweniują i nie dbają o poczucie bezpieczeństwa naszych mieszkańców. Takim niebezpiecznym miejscem jest plac przy fontannie, gdzie lecą butelki, przeklinają w sposób przerażający, nie sposób tamtędy przejść po godz. 21.00. Drugie miejsce to park miejski, gdzie niedawno postawiony został nowy plac zabaw, a już jest częściowo zdewastowany. Sytuacja będzie coraz groźniejsza. Następne miejsce, które mamy – to piękna promenada nad Regą, po której strach spacerować, nie ma nawet o czym mówić, aby urządzić sobie tam spacer w godzinach wieczornych. Sadzę, że debata taka jest absolutnie niezbędna. Sądzę, że policja w sposób niezadowalający czuwa nad bezpieczeństwem mieszkańców.
Tylko w Łobzie policja stoi na rogatkach miasta nieustająco i ogranicza się do faktu, że wypisuje mandaty. Dzisiaj tym bardziej jestem zobligowana do tego tematu, że moja pracownica, która rano szła do pracy w tym wielkim deszczu, została zatrzymana przez patrol policyjny, bo szła nieprawidłowo, czyli jezdnią, a nie poboczem. Panowie policjanci chcieli dać jej mandat, że nie szła poboczem, a pobocze jest zarośnięte, trawa wysoka i w tych wielkich opadach absolutnie nie do przejścia. Powiedziała: „panowie szybko piszcie ten mandat, bo spóźnię się do pracy i tego mandatu w ogóle nie zapłacę”. Panowie kazali iść jej rowem. Sądzę, że to jest brak dyscypliny. Sądzę, że na taką debatę warto zaprosić komendanta wojewódzkiego, jest to osoba odpowiedzialna za organizację bezpieczeństwa publicznego na terenie miasta – powiedziała radna H. Szwemmer.
Wniosek radnej został przyjęty jednogłośnie. Debata wstępnie została zaplanowana na wrzesień - październik, czyli na jedną z pierwszych sesji wakacjach. Swoją drogą to interesujące, że policja, zamiast karać mandatami zarządców dróg za stan nawierzchni oraz za brak widoczności ze względu na wysokie trawy i zakrzewienia, karze uczestników dróg. MM
witam codziennie chodzę na pociąg do pracy pociąg mam 4 rano ani widu ani słychu śpiom lenie a jak cosi się stanie to oni i tak zawsze na kocu częsiej widze ochrone nisz policje bojom się albo rowerzystów zatrzymują więcej patroli w tym bez firm miescie
A bulwersujący jest fakt że łobeska Policja patroluje promenadę jeżdżąc w biały dzień wozem patrolowym, przy pięknej pogodzie i matki z dziećmi i nie tylko ustępują drogi TYM LENIĄ ! niema interwenci to pieszo Lenie! zajrzycie wtedy wszędzie.