Skażenie wody w Gryficach - zamieszanie z badaniami
(GRYFICE) W niedzielę, 9 czerwca, pojawił się pierwszy komunikat o skażeniu wody w Gryficach i czterech pobliskich wioskach. W środę, 12 czerwca, pojawił się piąty komunikat, że woda jest już dobra i można ją pić. Przez trzy dni pomiędzy tymi datami w Gryficach chyba bardziej szło o walkę polityczną, niż zdrowotną. Politycznie ucierpiał burmistrz, zdrowotnie – chyba nikt. A zamieszanie było takie, jakby wybuchła epidemia tyfusu.
Jak wynika z naszych ustaleń, próbkę wody PSEE pobrała w środę, 5 bm., z punktu w Jabłonowie. Jak mówi Andrzej Durbajło, od wielu lat zajmujący się w ZGK gryfickimi wodociągami, to końcówka wodociągu, który zaopatruje w wodę kilka rodzin. Wodę bada laboratorium w Kamieniu Pomorskim. Potrzeba na to około 48 godzin. Badania wody robi także rutynowo ZGK, ale na hydroforni, czyli wyjściu. Zleca je akredytowanym firmom z Nowogardu i Gdańska.
W piątek rano przyszły pierwsze odczyty, które wskazywały obecność bakterii coli i E.coli. Następnie czeka się na ich potwierdzenie. W piątek PSSE informuje ZGK o odczytach. - Nie czekając przechlorowaliśmy wodę – mówi Durbajło. PSSE pobiera dalsze próbki, m.in. w Jabłonowie.
W sobotę wszystko powinno być jasne, ale nie jest, chociaż PUWiS z Nowogardu informuje, że woda jest dobra, a burmistrz Gryfic dodaje, że otrzymał telefon od PSEE z taką samą, uspokajającą informacją. Jednak PSEE ma już w tym dniu przygotowany komunikat o „pogorszeniu mikrobiologicznej jakości wody”, ale go nie ogłasza. Mijają więc trzy dni od pobrania próbek w Jabłonowie.
W niedzielę telefon PSEE – jest zagrożenie. W trybie nagłym zbiera się sztab kryzysowy. PSEE wydaje komunikaty nr 1 i 2. W pierwszym wskazuje na złą wodę w wioskach Jabłonowo, Trzygłów, Borzyszewo i Zaleszczyce oraz Gryficach: „zachodnia strona od rzeki Regi”, czyli pół miasta. W drugim mówi się już tylko o ul. Trzygłowskiej i Kamieńskiej. Ale na Trzygłowskiej jest ujęcie, więc jak skażenie jest na ujęciu, to i w całym wodociągu, ale PSSE zaznacza tylko te dwie ulice. Nie ma na liście ul. Starogrodzkiej, bo tu – jak mi powie Beata Soja z PSEE w sobotę wyniki są prawidłowe. Jednak w niedzielę już nie. Jednak już w poniedziałek Starogrodzka pojawia się również na liście ulic zagrożonych skażoną wodą.
ZGK w niedzielę uruchamia akcję kryzysową. Musi poinformować mieszkańców, podstawić pojemniki z wodą, zniszczyć bakterię.
W poniedziałek, 10 bm., komunikat PSEE nr 3. Z listy znikają Trzygłów oraz ul. Trzygłowska i Kamieńska, a pojawia się Starogrodzka i kilkanaście innych.
We wtorek, 11 bm., komunikat PSEE nr 4. Na listę wracają Trzygłów, ul. Trzygłowska i Kamieńska. Są już wszystkie wsie i ulice, ale na krótko, bo w dniu następnym komunikat nr 5 odwołuje skażenie. Wygląda to jak bieganie za colą, ale sprawa jest poważna.
- Jak jest wiarygodność badań, jeżeli w jednym dniu skażenie jest, a w drugim nie ma – zastanawia się burmistrz Andrzej Szczygieł. - Informują o skażeniu, ale jak prosiłem o udostępnienie wyników, to nie chcieli powiedzieć – dodaje Andrzej Durbajło.
Burmistrz zapowiedział na dzisiaj konferencję, na której ma przedstawić przebieg zdarzeń. Może zobaczymy wyniki dwóch firm badających tę samą wodę, akredytowanych, czyli mających takie same uprawnienia jak laboratorium w Kamieniu.
A cień polityczny na tym zjawiskiem? Inspektor PSEE Elżbieta Dembowska startowała w wyborach w 2006 r. z listy starosty „Idziemy Razem”. Tak jak wielu dyrektorów powiatowych placówek i służb, co nie ma miejsca w innych powiatach. W Gryficach to norma. To niestety rzuca później długi cień na dalszą pracę. KAR
Ja również nie rozumiem jak to możliwe że tak szybko woda się oczyszćciła. Jak czytam w necie podobne przypadki to jeszcze przez kilka dni, czasami tygodni, należy zachować szczególne środki ostrożności. A co do p. Dembowskiej chyba się dała wpuścić w maliny... Na pewno żałuje... Ale nie przesadzajcie z jej niekompetencją. Znam ją kilka ładnych lat i nie mogę zgodzić się z tymi opiniami na jej temat. Natomiast o jej mężulku mogę wiele powiedzieć i to nie są miłe rzeczy. A tak apropos czy pan starosta- słońce powiatu - pielegnuje jeszcze swoją pasję do motorów czy może zwolnił juz garaż pana Dembowskiego?
~GENERAŁ
2013.06.15 17.38.19
TAK, TAK - DEMBOWSKI MA POWIĄZANIA Z SACIEM, A DEMBOWSKA TO "KŁAMCZUSZKA".
BYŁEM Z NIĄ I JEJ MĘŻEM RAZ NA IMPREZIE, TO ZACHOWYWAŁA SIĘ JAK GŁUPIA i MAŁO KOMPETENTNA.
CZY, NIE O TO CHODZI SACIOWI, ŻEBY PODLEGLI MU DYREKTORZY BYLI OD NIEGO ZALEŻNI.
~Alex
2013.06.15 16.36.34
Pani Dembowska ? coś wiem na ten temat. Pogadajcie z ludźmi z innych wodociągów to dopiero się nasłuchacie. Nie wspomnę o właścicielach piekarń czy sklepów spożywczych
~krysia
2013.06.15 09.47.21
Dembowska nie nadaje się na to stanowisko. Każdy to potwierdzi kto miał z nią do czynienia. Jest nie kompetentna a często swoją niewiedzę usprawiedliwia mijaniem się z prawdą.
~Jacek
2013.06.14 21.04.29
..jak można mieć wątpliwości do badań wykonanych przez Sanedpid ! Pani Redaktor, tylko Pani dopatruje się działań politycznych. BZDURA !
~budowlaniec
2013.06.14 17.35.33
A czy mąż pani Dembowskiej nie jest częstym wykonawcą prac na rzecz starostwa?
~Kazimierz
2013.06.14 15.06.12
Najbardziej mnie dziwi to, że z komunikatu na komunikat sytuacja się pogarszała - tak jakby skażenie dotyczyło ujęcia i się rozwijało. Tymczasem, nagle -wszystko w porządku. Naprawdę dziwne.