(GRYFICE) Na 14 stycznia br. burmistrz Andrzej Szczygieł zaprosił dyrektorów szkół podstawowych i gimnazjalnych oraz nauczycieli wychowania fizycznego. Celem spotkania było omówienie cofnięcia przez Radę Miejską, a właściwie przez 13. radnych Klubu Razem dla przeszłości, dotacji na sport szkolny.
Mówi burmistrz Gryfic Andrzej Szczygieł:
- Temat spotkania jest bardzo prosty, niedawno został przyjęty budżet Gminy Gryfice na rok 2013. Nie ma w nim zabezpieczania środków finansowych na sport szkolny. Czyli mnie, jako burmistrzowi, bezpośredniemu wykonawcy budżetu, zostaje jedno zadanie. Wiemy, że koordynatorem sportu szkolnego jest pan Andrzej Kubalica i moim zadaniem powinno być rozwiązanie stosunku służbowego i powiedzieć: dziękujemy ci za pracę i więcej nie będziemy się bawić w organizowanie sportu szkolnego. Bo stwierdzenie na komisji tematycznej Rady Miejskiej, że to problem burmistrza czy będą pieniądze na koordynatora sportu, czy też nie będą, to chyba trochę jest mówienie nie na temat. Bo to Rada Miejska, jeśli bierze na siebie odpowiedzialność, analizę projektu budżetu, to ma go tak analizować, żeby na wszystkie podstawowe tematy środki finansowe się znalazły. Jeśli tego nie potrafi zrobić, to nie powinna mieszać. Po prostu powinna przyjąć założenia a priori, jak to niektórzy powiadają, projekt budżetu i powiedzieć: - panie burmistrzu to pan taki projekt budżetu przedstawił i proszę go wykonać i nie mieć do nas pretensji, że coś tam kombinujemy. Tego Rada Miejska nie zrobiła. W związku z tym wzięła na siebie odpowiedzialność, żeby wszystkie działy, rozdziały, paragrafy, które są zsynchronizowane, żeby pieniędzy po trochę, tak jak zakłada budżet, wystarczyło.
Powiem więcej, rada nie tylko utrzymała projekt budżetu burmistrza, jeżeli chodzi o zakres między dochodami a wydatkami, ale nawet zmniejszyła wydatki. Czyli zrobiła oszczędniejszy budżet na rok 2013, czego nie musiała wcale robić, bo ten projekt budżetu był uzgodniony z Regionalną Izbą Obrachunkową i we wszystkich parametrach normalnemu budżetowi odpowiadał.
To jest jakby wyjaśnienie dla państwa. Dzisiaj jest pytanie, co robimy dalej. Czy po prostu uznajemy, że działania, które wynikają w każdej placówce oświatowej, w każdej szkole, ze składu programu nauczania - wystarczą dla młodzieży szkolnej? I nie bawimy się w organizowanie gminnych, ponadgminnych, regionalnych, powiatowych i innych spotkań i turniejów młodzieży itd. Czy nam to wystarczy? Czy też mówimy stanowcze NIE!
Patrząc na sale, patrząc na fachowców od wszystkich dziedzin sportu, które funkcjonują w gminie, myślę, że jest państwa stanowczy sprzeciw. Myślę, że nasze spotkanie powinno zakończyć się przyjęciem jakiegoś stanowiska, jakiegoś waszego poglądu, żeby ten wyraz był wyartykułowany nie przez burmistrza, tylko właśnie przez was - ludzi, którzy najbardziej czują te potrzeby organizowania sportu i jakie są, czy będą, skutki nieorganizowania działań sportowych.
Roman Łobożewicz: - Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Wszyscy wiecie, co Rada Miejska zrobiła. Zlikwidowała sport szkolny. Ja nie wiem, czy przez pomyłkę czy celowo. Ale liczymy, że celowo. Oni mówią, że przez pomyłkę. No, ale trudno, jeżeli likwidujemy działalność sportu szkolnego, to cały kalendarz imprez wynikających z postanowień Szkolnego Związku Sportowego leci na łeb. Jak wam się to podoba, bo możemy nie robić nic. Dzieci zamiast iść na zajęcia sportowe do szkoły po południu pójdą na inne zajęcia, wiadomo na jakie - powiedział.
- To wygląda mi na sprawę polityczną - głos zabrał Krzysztof Mikulin, nauczyciel wf w SP3. - Ja nie rozumiem, do tej pory zawsze wszystko było uzgodnione. Były przeznaczone środki na organizację imprez, przeznaczone środki na zakup sprzętu sportowego dla dzieci z naszej gminy. Przecież prowadząc zajęcia, to wiadomo, że sprzęt się zużywa. Nie możemy przecież dzieci uczyć teoretycznie np. kozłowania piłki. Ja nie podejdę do tablicy, ja nie narysuję piłki i powiem, dzieci to jest piłka i teoretycznie pokażę, jak taką piłką kozłować. Wydaje mi się, że rada postępuje złośliwie. Ja co prawda nie zajmuję się polityką, ale wiem, kto ma większość w radzie i uważam, że jeżeli będę miał możliwość rozmowy z rodzicami, to będę z nimi rozmawiał na ten temat.
Przedstawię zaistniałą sytuację w ten sposób, że w radzie są ludzie, których wybraliśmy w głosowaniu, a w tej chwili doprowadzają do upadku kultury fizycznej w gminie. I chciałem tutaj podkreślić jedno, że patrząc na środki, które wydano na jakieś ulice na osiedlu XXX-lecia, to sobie myślę, jak to jest, że sport szkolny ulega likwidacji, gdzie chodzi o niewielkie kwoty. Ja chyba nie muszę mówić w tym gronie, że prowadzenie zajęć i rywalizacji dzieci jest niezbędne do ich normalnego funkcjonowania. W rywalizacji czują sens uczestnictwa w zajęciach. W szkole są różne egzaminy, egzamin w sporcie to rywalizacja na szczeblu gminnym, powiatowym, regionalnym itd. Pan burmistrz mówi, że środki na sport szkolny zostały wycięte na szczeblu gminnym. To przepraszam, ale jak będziemy startować na szczeblu powiatu, jak my nie wyłonimy mistrza gminy? Będą losowanie robić, czy jak? Przecież to musi być jakaś ciągłość. Zawody na szczeblu gminy, powiatu, województwa itd. Ja nie uważam działania rady za pomyłkę, a raczej za złośliwość. Miliony wydano na obiekty sportowe i teraz co? Puste będą stały? - zastanawiał się nauczyciel.
- Myślę, że się wszyscy zgodzimy z tym, że jeżeli sport szkolny upadnie na poziomie gminnym, to upadnie też w szkołach. Pan Krzysztof miał rację, dzieci nie będą sobie poprzeczki podnosiły, jeżeli nie będzie rywalizacji. To jest tragedia, to będzie tragedią. Tylko co my w tym układzie powinniśmy zrobić? - pytała dyrektor SP3 Agnieszka Mackojć.
Burzliwe obrady na temat likwidacji sportu szkolnego w gminie Gryfice, dzięki działaniom 13. radnych z Klubu Razem dla przyszłości, zaowocowały wydaniem wspólnego oświadczenia - poniżej jego treść.
Do tematu będziemy wracać. Jedno jest pewne, wieloletni turniej halowej piłki nożnej rozgrywany zawsze w okresie ferii zimowych w tym roku przeszedł do historii i to dzięki radnym, którzy twierdzą, że działają „dla przyszłości”. MJ
Oświadczenie
W przyjętym na 2013 rok budżecie Gminy Gryfice nie zabezpieczono środków finansowych na sport szkolny, które to środki były ujęte w projekcie przedstawionym na Radzie Miejskiej przez Burmistrza Gryfic.
My, nauczyciele wychowania fizycznego ze szkół podstawowych oraz gimnazjów Gminy Gryfice wyrażamy swój zdecydowany i stanowczy protest przeciwko zabieraniu środków finansowych na funkcjonowanie oświaty gminnej. Prowadzenie spraw związanych z koordynacją sportu szkolnego nie da się wpisać do zadań nauczycieli szkół, którzy podlegają wymogom prawnym Ramowych Planów Nauczania, wskazujących na szczegółową i określoną liczbę zajęć dla poszczególnych etapów edukacyjnych.
Jakiekolwiek dodatkowe zadania wynikające z obowiązku Organu Prowadzącego nad kierowanymi przez siebie szkołami nie mogą być przekazywane do realizacji nauczycielom bez dodatkowej gratyfikacji. Tak czy inaczej nie da się oszczędzać na jakiejkolwiek kulturze, w tym także kulturze fizycznej.
Koordynacją sportu szkolnego powinna zająć się jedna osoba, wypełniająca postanowienia kalendarza imprez sportowych na każdy rok szkolny, ustalony przez Szkolny Związek Sportowy dla poszczególnych województw, rejonów, powiatów czy gmin. Likwidacja stanowiska wspomnianego koordynatora w naszej gminie spowoduje nie branie udziału w imprezach sportowych naszych szkół podstawowych oraz gimnazjów, co spowoduje brak motywacji dzieci i młodzieży szkolnej do uprawiania sportu masowego, jak i kwalifikowanego, a co za tym idzie szukaniem dla siebie innych form zaspokojenia czasu wolnego, niekoniecznie pozytywnych.
Zbliżają się ferie zimowe, podczas których młodzież nasza brała każdego roku udział w turniejach halowych w piłkę nożną, realizowanych przez wymienionego koordynatora. Wychodzi na to, że w roku obecnym zajęciami z młodzieżą zajmą się chyba radni z Rady Miejskiej w Gryficach, na czele z jej przewodniczącym panem Krzysztofem Tokarczykiem.
Gryfice 14 stycznia 2013 roku.
Oświadczenie podpisali wszyscy dyrektorzy szkół podstawowych i gimnazjalnych Gminy Gryfice oraz nauczyciele wychowania fizycznego.