(POWIAT ŁOBESKI) Na powitanie Nowego Roku 2013 kilka fragmentów Szopki Noworocznej. Pozostałe odcinki w Tygodniku Łobeskim. Życzymy wszelkiej pomyślności w Nowym 2013 Roku!
Budują przedszkole w Łobzie
Podsłuchane na tyłach pewnego urzędu, gdzie przy wątłym ognisku, rozpalonym ze szczap desek rusztowania, dwie postacie na przemian a to śpiewały, a to rozmawiały o sprawach ważnych dla ludu łobeskiego.
Ucha ha ucha ha idzie zima zła
My się zimy nie boimy
i w przedszkole się bawimy
ucha ha ucha ha
- Mocium Irku, który dzisiaj...
- Mocium Rysiu, a to nie wiesz?
Wszak szampana trza odbijać,
a to znaczy, że Sylwester
rok nam będzie mijać!
- Mocium Irku, widzę przecie!
Nie o dzień się pytam,
weźże swój notesik mały
jaki roczek mamy?
- Mocium Rysiu, czy ty nie wiesz?
Czy trzynastki cię zmyliły?
One tylko przy wypłacie
W kalendarzu ich nie macie
- Mocium Irku, przestań kręcić!
Mów - jaka to pora
Rzeczy ważne tu rozważam
otwarcie przedszkola
- Mocium Rysiu – nie tak srogo
Rok dwunasty mija!
Odbijamy już szampana,
bo północ wybija!
- Gwałtu rety, mocium Irku
jak tak mogłem zaspać?!
Dzwoń po świtę, budź orkiestrę,
bym mógł ich tam zastać.
Jakże mogłem aż tak zapomnieć?
Pomyliły mi się role!
Lecę, no bo już rok temu miałem
otworzyć przedszkole.
Z okazji Nowego Roku brygada PUP podjęła się wykonać 120 % walki z bezrobociem
Dyrektor PUP
- Bezrobocie zmniejszyliśmy
o dwa miejsca pracy
Nie do wiary – swoim kosztem
kasa była jak na tacy
Ja oddałem drugi etat
Kasia też oddała
Ze starostwa siła wyższa
stołki nam wyrwała
Chór (z trwogą)
Jak przetrwacie zimę
na gołym etacie?
Trza rozejrzeć się za fuchą
póki wejścia macie
Trzeba na CISowe
kursy się zapisać
by fachowcy doradzili
jak fuchy rozpisać
A gdy się nie uda
związać końca z końcem
to dyrektor w PUPie
może zostać gońcem
Dyrektor PUP
- Zabrali nam etat
Dość już biadolenia
pójdziemy do CISu
robić na zlecenia.
SZPITALU - OTWÓRZ SIĘ
Do szpitala wiozą babcię
koło wpada w dziury
babci już wypadła szczęka
wieją z drogi kury
Pan ratownik jedną ręką
szuka szczęki pośród koszy
drugą przytrzymuje babcię
by mu nie zleciała z noszy
Dojechali, widać Resko
szpital z mgły się już wyłania
ściana cudna, ocieplona...
Babcia będzie ocalona!
Izba Przyjęć! Jaka ulga...
Niosą chłopcy babcię z werwą
Co? Nieczynna? Jak do ZOLu?
Ma być szpitalną rezerwą???
Do ambulatorium w te pędy.
Szybko! Babcię wnosimy!
Co? Też zamknięte?
Do dyrektora w Gryficach dzwonimy!
- Słucham, tutaj sekretariat...
Aż z Reska pan dzwoni?
Chce pan z dyrektorem?
Chyba jakiś wariat?
Dyrektor zajęty! Przerwać mu nie mogę
bo na nowinek głodzie
właśnie surfuje
po nowym światłowodzie
Dzisiaj już rozmawiał
ze szpitalem w Amsterdamie,
jak przyszyli urwane w Kongu,
delegatowi ONZtu ramię
A teraz się połączył
ze szpitalem w Dżakarcie
bo tam rzucili człowieka
tygrysowi na pożarcie
Co pan mówi... że babcia?
Że noga złamana?
Ależ pan natrętny
Wezwijcie szamana!
Morał z tego taki
że pośród światłowodów
babcię zjadły robaki.