(ZŁOCIENIEC) Mieszkając na dalekiej prowincji jest nam o wiele łatwiej nie otwierać uszu na to, co mądrego słychać w całym kraju. A słychać było w tych tygodniach, że halloween to nie tylko zjawisko całkowicie obce naszej kulturze i tradycji, ale i wyjątkowo niebezpieczne dla psychik młodych ludzi, w tym i dzieci, które do zaszczepiania halloweenu u nas są skrzętnie wmanipulowywane.
Wspominam o tym, gdyż myślałem, że po jakby ogólnokrajowym wyjaśnianiu wreszcie rodzaju tego zjawiska, jego zgubnego wpływu na dzieci i młodzież, tutejszy dom kultury zrezygnuje z organizowania tego rodzaju spotkań przy błyskającej i dymiącej dyni. Niestety, było to złudne.
Dziecię pędziło do domu kultury na halloween
Tego wieczora w pobliżu Parku Żubra zobaczyłem kilkunastoletnią dziewczynkę, nie tylko z dynią w rączce, ale i w rozwianej powłóczystej pelerynce. Widać było, że już nieco spóźniona na spotkanie w ZOK-u. Pomknęła w kierunku tego niby centrum kultury, omalże stopkami nie dotykając ziemi. Nie można nie napisać, pomknęła tam i nie wiadomo, jakich to krzywd tam doznała i to na całe życie. W samym centrum gminniakowatej kultury, kulturki.
A gdzież to są dorośli?
Do tej pory nikt z Komisji Kultury Rady Miejskiej na to wydarzenie nie zareagował, mimo, że w tej komisji zasiadają też i nauczyciele. To nie żart. Proszę sprawdzić.
Po halloween - „Pokłosie”
Minęło nieco dni i oto tuż pod kościołem, przy urzędzie miejskim, na tablicy informacyjnej tego samego ZOK-u mamy plakat filmowy obrazu POKŁOSIE. W Polsce są gminy, w których zaprzestano wyświetlania tego tytułu, gdyż uznano, cytuję: „Pokłosie” wzbudza duże kontrowersje, dlatego projekcji powinna towarzyszyć dyskusja historyków, ekspertów i widzów. Chciałbym, by po filmie porozmawiano o relacjach polsko-żydowskich, a do tego trzeba się przygotować - tłumaczył Bogdan Piątkowski dyrektor Ostrołęckiego Centrum Kultury.
Dlaczego w Złocieńcu nie postąpiono podobnie? Bo nasz skromniutki ZOK dysponuje takim kadrami, jakimi dysponuje, a jakie są to kadry, to każdy przecież dobrze wie. Ale, nie może być zgody na psychiczne okaleczanie młodzieży, czy na bezmyślną projekcję tytułu filmowego, współfinansowanego przez Rosję, i zrealizowanego tylko po to - jak się wydaje - by mieszać, mącić, kłamać, przerabiać Polaków na worki kartofli...
Proszę Komisję Kultury Rady Miejskiej, Społeczną Radę Kultury (jest taka), o podjęcie się czynności, którymi choćby tylko z nazwy owe ciała się zajmują. Bo zaniechanie prowadzi do tego, że pewnego rodzaju kadry niby-kulturalne, zokowskie, ni z gruszki i z pietruszki wieszają plakaty antypolskiego filmu, a przynajmniej do głębszej obróbki intelektualnej - i to tuż pod kościołem. Czy to aby nie tak - że, ot z braku jakiegokolwiek rozeznania czy ze zwykłej durnoty? Nawet w Złocieńcu nie wszystko może uchodzić. Nie powinno. Choć to teren, jak widać, wymarzony. To przecież pokłosie jeszcze po PeeReLu kaleczy dzieci i młodzież! Zwyczajnie, durnowato, po złocieniecku.
Tadeusz Nosel