(ŁOBEZ) Na łobeskim cmentarzu spoczywa wiele osób, które zasłużyły się dla Łobza i ojczyzny. Warto o nich pamiętać. Jedną z takich postaci jest Zbigniew Janaszek.
Zbigniew Janaszek urodził się 20 września 1913 w Brodnicy, zmarł 13 września 1983 w Łobzie. Syn Jana i Ireny z d. Barańskiej.
Do Korpusu Kadetów w Rawiczu wstąpił za namową ojczyma ppłk. Jana Kleina. Zawodową służbę wojskową i naukę w Szkole Podchorążych Kawalerii w Grudziądzu rozpoczął jesienią 1933 roku. Po jej ukończeniu otrzymał przydział do 26 Pułku Ułanów Wielkopolskich w Baranowiczach, natomiast we wrześniu 1939 roku był dowódcą 1 plutonu w 2 szwadronie 26 p.ułanów. Podczas kampanii wrześniowej w trakcie walk pod Garwolinem został ciężko ranny w udo. Wówczas oficer Wojska Polskiego II RP, kawaler Orderu Virtuti Militari dostał się do niewoli. Początkowo przebywał w Stalagu IA Stablak w Królewcu, a następnie w Oflagu XII A Hadamar, Oflagu IID Gross Born, Oflagu X B Sandbostel i na koniec w Oflagu X C Lubeka. W maju 1945 roku Anglicy wyzwolili obóz.
Łobzianie znali go jednak jako dyrektora Państwowego Stada Ogierów w Łobzie, gdzie pracował od 1958 roku. Wcześniej zatrudniony był w Kwidzynie, Sierakowie i Nowelicach. Początkowo w Świętoborcu sprawował funkcję wicedyrektora, by w latach 1966-1979 pełnić funkcję dyrektora.
To właśnie on był pomysłodawcą nazwy dla klubu jeździeckiego - „Hubal”. Między innymi jemu też zawdzięcza swoje powstanie Klub Kawaleryjski im. 12 Pułku Ułanów Podolskich w Szczecinie. To on zapoczątkował organizację letnich obozów jeździeckich dla młodzieży oraz rajdy konne szlakiem bojowym 1 Warszawskiej Dywizji Kawalerii. Dlatego też jeden ze szlaków turystyki konnej został nazwany jego imieniem.
Początek pobytu w Łobzie to nachodzenie przez funkcjonariuszy służby bezpieczeństwa w związku z wizytami na zawodach konnych w Świętoborcu francuskiego ambasadora w Szczecinie.
Z. Janaszek był wychowawcą wielu reprezentantów Polski w jeździectwie również na Mistrzostwach Europy. Na zawodach konnych zawsze go można było spotkać w skrojonych na wzór amerykański białych bryczesach, zawsze też nosił przy sobie miniaturkę krzyża Virtuti Militari zawieszoną na granatowo-czarnej wstążce.
Z funkcji dyrektora został odsunięty na wcześniejsza emeryturę, „w podziękowaniu” otrzymawszy mieszkanko na poddaszu w budynku biurowym. Na stanowisku dyrektora zastąpił go w latach 80. Marek Zalewski.
Do końca utrzymywał kontakty ze swoimi dowódcami, którzy przebywali na emigracji na Zachodzie. Od Rządu na Emigracji otrzymał Złoty Krzyż Zasługi. jpk
To nie jest artykÓł, ani nawet artykUł, tylko wklejka z Wikipedii. To, że znalazła się w wydaniu papierowym o niczym nie świadczy miało prawo się znaleźć. Pytanie wcale nie jest idiotyczne, bo pod Garwolin zapędzały się i oddziały sowieckie. Zresztą pal sześć bo i tak niektórzy mają problem z rozumieniem. Wspominając tego człowieka warto byłoby jednak sypnąć garścią szczegółów takich jak kiedy i za co był odznaczony tak wysokim orderem.
~maniek
2012.11.05 20.34.10
Proszę uważnie przeczytać ten artykół. I nie zadawać idiotycznych pytań z kim walczył. Jest wyraźne gdzie trafił do niwoli.
Dzięki temu przeżył.
O to czy trzeba wyjaśniać, czy nie należałoby zapytać rodziny pomordowanych w Katyniu i innych miejscach oraz tych co przeszli golgotę wschodu.
Następna sprawa warto byłoby dojść za co dostał ten order Virtuti Militari bo przecież nie za wojnę 1920 r na to był za młody. Musiał zasłużyć się we wrześniu.
~trollu
2012.11.05 08.46.49
trollu, czy dziś trzeba Polakom wyjaśniać z kim Polacy walczyli w kampanii wrześniowej 1939??
~belfer
2012.11.03 12.33.26
Wlasnie wlasnie trolu masz racje Moim zdaniem SB jego najezdzalo a nie nachodzilo poniewaz swietoborzec jest dwie wiorsty od lobza i wiadomo ze ulana sie najezdza a nie nachodzi Co za brednie oni pleta w tej gazecie Kon by sie usmial
Typowe kopiuj-wklej z Wikipedii. Może tak ktoś by się postarał napisać coś więcej. Przykład: ranny pod Garwolinem. Dobra w walce z kim? Z Niemcami z Sowietami? Jeśli z tymi drugimi to jakoś się musiał na niemiecką stronę przedostać. A tu nic. Ściślej ranny został pod Gończycami - Powiat Garwolin.