(ZŁOCIENIEC) Od pewnego czasu zachęcamy, by w gminie pieniądze na kulturę samorządowo sterowaną (ZOK) przeznaczyć na działalność tutejszych ponad czterdziestu stowarzyszeń obywatelskich.
Wiemy jednak i to, że w gminie Złocieniec, ze względu na panujący tu iście żałosny, a pazerny układ urzędniczo - samorządowy, tego rodzaju pociągnięcia do czasu solidnego krachu finansowego nie są możliwe, ze względu na jakość materiału ludzkiego panującego nad gminnymi finansami. A jak stowarzyszeniom są potrzebne środki na bieżącą działalność, pokazujemy to na poniższym przykładzie.
Pismo
Do Komisji Edukacji, Kultury i Turystyki wpłynęło następujące pismo z Miejskiego Koła Wędkarskiego KARP. Cytujemy: - W związku z otrzymaniem negatywnej odpowiedzi na pismo z dnia dwudziestego piątego marca tego roku, w sprawie przyznania dotacji w kwocie 3500 złotych na organizację cyklicznych imprez wędkarskich promujących nasze miasto i gminę: takich oto -
KALENDARZ IMPREZ OTWARTYCH NA 2012 r.:
(1) Maj - zawody o puchar Burmistrza Złocieńca UKLEJA DRAWY (2) Czerwiec - Złocieniecki Dzień Dziecka z Wędką (3) czerwiec - Olimpiada Wędkarska dla dzieci i młodzieży (4) Październik - Zawody o Puchar Ziemi Złocienieckiej LUBIE WĘDKOWAĆ -
zwracamy się do Komisji Edukacji, Kultury, Sportu i Turystki o rozpatrzenie naszego podania i uzasadnienie, dlaczego nie znalazły się środki pieniężne w budżecie na wymienione wyżej imprezy?
Odpowiedź pani przewodniczącej Rady Miejskiej
„Jednakże muszę z przykrością poinformować, że zatwierdzony budżet gminy Złocieniec na 2012 r, ze względu na bardzo ograniczone środki, nie pozwala na dofinansowanie Państwa działań”, jest dla nas nie zrozumiała, ponieważ przeglądając przewidziane wydatki na kulturę fizyczną i sport w budżecie naszego miasta na ten rok, jest kwota 250 tysięcy złotych i przeznaczona została na dofinansowanie działań takich stowarzyszeń, jak: MKS Junior, UKS Traper, MKS Olimp, UKS Orlik, UKS Szkwał, KS Ogniwo, Klub Karate Kyokushin, a pominięto całkowicie nasze działania, które skupiają bardzo dużą liczbę uczestników, zarówno dzieci i dorosłych, promujących nasz region jako krainę obfitującą w ryby i czyste wody. Nadmieniam również, że wymienione imprezy wędkarskie organizujemy cyklicznie od ponad piętnastu lat i robimy to społecznie mając na uwadze promowanie nie tylko naszego regionu, jako miejsca atrakcyjnego turystycznie, ale również wypełniamy cele naszego Związku, którymi jest: organizowanie wędkarstwa, rekreacji, sportu wędkarskiego, użytkowania wód, działanie na rzecz ochrony przyrody i kształtowanie etyki wędkarskiej.
Prosimy o pozytywne rozpatrzenie naszego podania.
Zarząd Koła
Za zarząd Tomasz Łajczak
To radni. Komisja Kultury, Jan Macul jej szef
W gminie pieniądze na tego rodzaju działania są, tylko ci, od których to wszystko zależy, ich nie wskażą. Powód? - gdyż wówczas trzeba by dokładnie obwieścić, gdzie pieniądze się dosłownie nawet i marnują. A tego obecna władza nie uczyni nigdy, bo nie po to ona tu władzą jest, i nie po to została do sprawowania władzy wybrana. Pensje, etaty, nagrody, diety, podwyżki, itepe - to główny cel tej władzy. Plus wicedyrektor w ZOK-u. Dosłownie. Co tam komu, że stowarzyszenie chce uczyć ludzi „morza jezior” kultury obchodzenia się z rybą, pobytu nad wodą, chce promować region. Przecież „bubki” nie po to zasiadają na stołkach i stołeczkach, by tam „panie” o takich rzeczach. Grunt to dla nas, dla rodzinek i sobie aż do emeryturki. A że to region „morza jezior”, a co nam do tego. „Niech se sobie sami ze wszystkim radzą. Ryby głosu nie mają”.
Na powyższe pismo jest i druga odpowiedź: „Komisja edukacji, kultury, sportu i turystyki Rady Miejskiej w Złocieńcu informuje, że w dniu 29 grudnia 2011 roku Uchwałą Rady miejskiej NR XV/133/2011 został zatwierdzony budżet na 2012 rok, w związku z tym nie ma możliwości przyznania Państwu w roku bieżącym wnioskowanej kwoty. Wszystkie wnioski do budżetu na 2013 rok w sprawie dotacji prosimy składać do 30 września 2012 roku”.
Przewodniczący Komisji Jan Macul
Bida w budżecie, że nawet rezerwy nie ma?
W odpowiedzi skrzętnie pominięto informacje o kwotach w budżecie rezerwowych. Na przyszłość dobrze więc wiedzieć, że można samemu wskazywać, gdzie w budżecie gminy są złotówki, które mogą posłużyć lepszym celom, aniżeli te, którym służą. Znakomity Stefan Kisielewski mawiał do reporterów: - Jak chcecie wyprowadzić z równowagi komuchów, pytajcie gdzie są polskie pieniądze? Efekt murowany? - No, to gdzie są gminne pieniądze? (N)