(ŁOBEZ) … TEN PAPIEŻ, ZDĄŻAJĄC KU WATYKANOWI, WĘDROWAŁ PO NASZYCH GÓRSKICH I WODNYCH SZLAKACH, KTÓRYCH TRZEBA STRZEC, BO TO PAMIĄTKA PO NIM, PO NAJWIĘKSZYM CZŁOWIEKU POLSKIEGO NARODU.
Jan Paweł II zdobył opinię wielkiego sojusznika uczestnictwa w ruchu sportowym i turystycznym. Od młodości śmigał na nartach, wędrował po górach, brał udział w spływach kajakowych.
Ksiądz Karol Wojtyła „Wujek” swoją pasję do aktywnego wypoczynku potrafił zaszczepić także młodym ludziom. Czas wakacji wspólnie poświęcali na wędrowanie, biwakowanie, śpiewy przy ognisku, a także na modlitwę, medytacje, rozmowy i Msze św.
Ks. Karol był zapalonym kajakarzem. Pierwszy spływ z Jego udziałem odbył się w 1953 roku rzeką Brdą. Potem w swoim kajaku zwany „Kaloszem” odbył 25 spływów pięknymi polskimi rzekami, w tym także naszą Regą.
Latem, od 30 lipca do 13 sierpnia 1962 roku, ks. biskup Karol Wojtyła, wraz z grupą krakowskiej młodzieży „Środowisko”, płynął rzeką Regą od Świdwina, przez Łobez, do Bałtyku. Na Ziemi Łobeskiej wodniacy przebywali 4 dni. Spływając ze Świdwina zgodnie z założonym planem i posługując się szczegółową mapą terenu, na wysokości stacji kolejowej Klępnica kajakarze wpłynęli do płytkiej strugi - rzeczki łączącej Regę z jeziorem Klępnicko.
Po trzykilometrowym „płynięciu”, a na większości odcinków ciągnięciu kajaków, 17-osobowa ekipa wodniaków z Krakowa dotarła do Klępnicy w gminie Łobez. Gościnna wieś nad jeziorem była miejscem biwaku i dwóch noclegów. Tu odbył się pierwszy na tym turnusie „dzień turysty”, czyli całkowity odpoczynek od kajakowania i wiosłowania. Młodzież „Środowiska”, mocno podbudowana religijnie, powiązana przyjaźnią i potrzebą umacniania wiary, potrafiła z korzyścią wypełnić ten wolny czas.
Powodem do zmartwień okazał się powrót na główną trasę spływu, tzn. na rzekę Regę. Nieprzyjazna, bo płytka i wąska struga, nie zachęcała do powtórnego pokonania tego samego szlaku. Postanowiono, by kajaki i sprzęt przewieźć wozami konnymi i zwodować w najbliższym miejscu Regi. Plan się udał, miejscowi gospodarze z chęcią pomogli ambitnej grupie młodych pionierów kajakarstwa. Po zwodowaniu, dalszy ciąg trasy przebiegał Regą do Łobza. Obowiązkowa „przenoska” przy elektrowni wodnej (wodospadzie) w Łobzie, to także czas na krótką wizytę turystów z ks. biskupem w kościele parafialnym w Łobzie, spacer po mieście, drobne zakupy.
Na 2 sierpnia zaplanowano biwak z noclegiem koło mostu na Redze, w pobliżu wsi Unimie. Podobnie jak każdego ranka, 4 dzień spływu rozpoczął się polową Mszą św., odprawioną przez ks. Karola „Wujka”. Ołtarz był utworzony z wioseł i odwróconego kajaka. Wszystkie Msze św. polowe były szczególnie przeżywane przez uczestników, odprawiane najczęściej w odosobnionych miejscach, w ukryciu przed wzrokiem innych ludzi.
KALENDARIUM SPŁYWU KAJAKOWEGO RZEKĄ REGĄ 30 lipca - 13 sierpnia 1962 r.
- 30 VII Świdwin - przyjazd pociągiem z Krakowa, biwak nad Regą. Pobyt w Gminie Łobez
- 31 VII (wtorek) ŚWIDWIN - JEZIORO KLĘPNICKO Trasa: Świdwin - rzeka Rega - struga Klępnica, płytka, bardzo trudna do pokonania - jezioro Klępnicko. Biwak i nocleg nad jeziorem we wsi Klępnica.
- 1 VIII (środa)JEZ. KLĘPNICKO Dzień Turysty. Odbywał się co kilka dni spływu. Był to zwyczajowo dzień odpoczynku, swobodnego kajakowania po jeziorze i zabiegów organizacyjnych. Korzystano z możliwości dłuższych rozmów z „Wujkiem”.
- 2 VIII (czwartek) KLĘPNICA - UNIMIE Trasa: przewożenie kajaków wozami konnymi na Regę - spływ do Łobza - postój koło elektrowni wodnej (w Łobzie: pobyt w kościele parafialnym, zwiedzanie miasta, zakupy) - Unimie. Biwak i nocleg koło mostu na Redze, 0,5 km od wsi Unimie.
- 3 VIII (piątek) UNIMIE. Rano Msza św. polowa odprawiona przez ks. biskupa Karola Wojtyłę. Ołtarz zbudowano z wioseł i odwróconego kajaku. Polowe Msze św. to szczególne przeżycie, zwłaszcza, że zawsze były otoczone atmosferą pewnej konspiracji. Dziś wydaje się to trudne do zrozumienia, ale taka była konieczność polityczna.
Trasa: Unimie - Maćkowo, Gmina Resko.
4 VIII Maćkowo - Resko - jez. Płoty.
5 VIII jez. Płoty. Dzień Turysty.
6 VIII jez. Płoty - jez. Gryfice - biwak nad zaporą.
7 VIII Rega - Borzęcin.
8 VIII Borzęcin - Trzebiatów.
9 VIII Trzebiatów - Mrzeżyno. - Kanał - jez. Resko Przymorskie.
10-12 VIII Mrzeżyno. Dni Turysty nad morzem.
13 VIII wyjazd autobusem do Kołobrzegu i odjazd pociągiem do Krakowa.
Skład osobowy grupy kajakowej:
ks. biskup Karol Wojtyła „Wujek”, Gabriel Turowski - komandor spływu (w późniejszym czasie profesor immunologii klinicznej, autor wielu wydań literackich o Janie Pawle II, członek 6-osobowego zespołu lekarzy sprawujący opiekę nad Papieżem po zamachu na placu Św. Piotra), Władysława Bąk (lek. chirurg), Jan Bąk, Danuta Ciesielska (doktor), śp. Zdzisław Heydel (profesor), śp. Adam Kinaszewski (reżyser, dziennikarz), śp. Maria Oświecimska (doktor farmakologii), Elżbieta Ostrowska (wykładowca Studium Pielęgniarskiego), Magda Pikuła (lek. psychiatra), Krzysztof Rybicki (doktor), Maria Rybicka (doktor), Bożena Turowska (profesor), Marian Wojtowicz (o. brat albertyn, pierwszy kapłan zakonu), Teresa Zalewska, śp. Michał Życzkowski (profesor), Teresa Życzkowska (doktor).
Dobrze by było umieścić w mojej biografii trasy, wszystkie trasy, na których byłem, żebym tak był wrośnięty w Polską Ziemię (Jan Paweł II, Watykan 1979).
Zdzisław Bogdanowicz
Na podstawie książki: „Zapis drogi”. Wspomnienia „Środowiska” o nieznanym duszpasterstwie księdza Karola Wojtyły, Kraków 2005.
Jakaż histeryczna inwokacja we wstępie. Nie mam zamiaru pluć na naszego papieża, choć to takie modne i palikotyzm w natarciu, ale tego rodzaju stylistyka tylko odpycha od zainteresowania tematem. Jakoś społeczeństwo łobeskie nie dopisało na samej uroczystości poświęcenia pomnika, a zjawiło się dopiero potem. Czyżby więc znak czasów i danie do zrozumienia władzy, że ma dość hucpy i pomnikomanii, gdzie na otwarciach szumnie trze się obłudne mordy Bogiem i Ojczyzną?