(STARA DOBRZYCA, GM. RESKO) W marcu gmina Resko ogłosiła przetarg na zagospodarowanie terenów rekreacyjnych miejscowości letniskowej Stara Dobrzyca wraz z remontem pomostu oraz budynku stanicy przy jeziorze Dobrzyca. Zmiany miały być zauważalne, gmina nie oszczędzała pieniędzy i przeznaczyła na ten cel około 310.000 zł.
Nie dalej jak 10 km na północny wschód od Reska leży Stara Dobrzyca. Wieś ulokowana została nad malowniczym jeziorem Dobrzyca. To tutaj mieszkańcy gminy Resko, ale też powiatu i regionu, wypoczywają, korzystają z kąpieli i łowią ryby. Dziś turystów jest jednak mniej, zmotoryzowane społeczeństwo często zamiast wypoczynku nad jeziorem wybiera wyjazd nad morze, a do tego nie jest daleko bo niecałe 100 kilometrów, ale to wkrótce może ulec zmianie. Wokół jeziora została wytyczona trasa spacerowa. Można tu również rozbić namiot i korzystać z kąpieli nie tylko słonecznych. Raj dla siebie znajdą tu miłośnicy spacerów, kąpieli, opalania i wędkowania. W jeziorze nie brakuje takich ryb jak: leszcze, płocie, okonie, szczupaki, ukleje, a w strumyczku wypływającym z jeziora można spotkać pstrąga i klenia. Największego, bo ważącego 5,75 kg, leszcza na jeziorze wyłowił Stanisław Adamcewicz. Nad jeziorem powstało wiele domków letniskowych. Ich właścicielami są mieszkańcy naszego powiatu ale i nie tylko – można tu spotkać np. mieszkańców Szczecina, którzy doceniają piękno tego cichego i pięknego miejsca.
Pomost na jeziorze oraz budynek stanicy wymagały remontu. Tereny wokół jeziora były zaniedbane, a pozostała infrastruktura także nie była w najlepszym stanie. Choć obecnie gminne jednostki samorządowe borykają się z problemami finansowymi, to w Resku zadbano o lokalnych mieszkańców i zainwestowano w miejsce wypoczynkowe.
Nad jezioro wybraliśmy się 13 czerwca – dwa dni przed planowanym zakończeniem prac. Ze Starogardu do Starej Dobrzycy jest około 6 km. Drogę tą samochodem pokonuje się niezbyt przyjemnie, kierujący napotykają odcinki ładnej nawierzchni asfaltowej, przeplatanej z drogą w bardzo złym stanie. To nic – wszystko nam zrekompensuje wypoczynek nad jeziorem. Dla rowerzystów trasa ta jest wyśmienita, mnóstwo cienia, a po bokach drogi piękne lasy.
Na początku wsi skręcamy w prawo, między domki letniskowe. Piaszczysta droga prowadzi nas do mniejszej plaży. To tutaj usytuowane jest pole namiotowe. Prace jeszcze trwają – przykręcane są ostatnie śruby, pracownicy wiercą jeszcze dziury, by zamontować oświetlenie, a malarze kończą malować pomost. Trwa modernizacja, kilka rzeczy jest jeszcze do zrobienia. Jednak miejsce to już bardzo się zmieniło, teraz pole namiotowe okala solidne ogrodzenie. Pomost został naprawiony, a konstrukcja wygląda bardzo solidnie. Do zrobienia pozostało miejsca ogniskowe i oświetlenie.
Wyznaczoną i ładnie wykoszoną ścieżką udajemy się w stronę drugiej plaży, tej ze stanicą. Pierwsze co można zauważyć, to piaszczyste boisko do piłki siatkowej (wymiary 16 x 8 m) – sportowcy na pewno się ucieszą, już można sobie wyobrazić te zacięcie toczone mecze w blasku słońca. Najmłodszych wczasowiczów na pewno ucieszy nowy plac zabaw (karuzela koszyczkowa, zestaw wielofunkcyjny wieżowy - zawierający dwie duże wieże z daszkami, schody, pomost, zjeżdżalnie ze stali kwasoodpornej, ściankę wspinaczkową, kratę z łańcucha, huśtawka zwykła, podwójna, huśtawka ważka podwójna z rury oraz piaskownica).
Wrażenie robi także budynek stanicy – jest jak nowy. Nad jeziorem powstają też miejsca ogniskowe, będzie też wiele ławek oraz stołów, łącznie będzie 20 ławek plus 2 nowe ławki przed budynkiem stanicy. W pobliżu miejsc ogniskowych zamontowane zostaną także dwie wiaty drewniane z bali (altany).
Planowana odnowa terenów rekreacyjnych nad jeziorem w Starej Dobrzycy z pewnością zadowoli mieszkańców tej wypoczynkowej miejscowości, dotarły bowiem do naszej redakcji głosy niezadowolenia tamtejszych mieszkańców. Ludzie narzekali, iż tereny są zaniedbane i zniszczone. Byli też tacy, którzy twierdzili, że ogłoszony przetarg to tylko przysłowiowa „ściema”, inni mówili, że to niepotrzebne wydawanie pieniędzy.
Jezioro w Starej Dobrzycy z pewnością jest gotowe do sezonu, zadbano o tereny wokół jeziora, wczasowicze na pewno docenią zmiany, jakie tu zaszły. Ponad 300.000 zł nie wydano na marne, a miejsce to stało się teraz wizytówką turystyczną gminy Resko. Na pewno każdy miło spędzi czas nad tym jeziorem.
Piotr Jachym