(WĘGORZYNO) Radni pozbyli się 12 tysięcy podatku rocznie, w zamian za ochronę lasów przed zbyt intensywną wycinką drzew.
W związku z nowym Planem Urządzania Lasów, Nadleśnictwo Łobez zwróciło się do radnych gminy o pozytywną opinię w kwestii uznania nowych powierzchni leśnych za lasy ochronne.
Gmina Węgorzyno jest najbardziej lesistą gminą w powiecie łobeskim. Tu znajduje się też najwięcej terenów ochronnych, bo aż połowa lasów, wchodzących w skład Nadleśnictwa Łobez. Teren ochronny z jednej strony to mniej agresywna gospodarka leśna, z drugiej - mniejsze wpływy do kasy gminnej z tytułu podatku leśnego, bowiem za lasy ochronne starsze niż 40 lat Lasy Państwowe płacą połowę kwoty podatku. Za lasy młodsze podatku nie płaci się wcale.
Uczestnicy sesji zwrócili uwagę przedstawicielowi Nadleśnictwa, że to „wpuściło” wilki do lasów. Zostali jednak uspokojeni, że wilki w naszych lasach są tylko przechodzące, a nie bytujące i prawdopodobieństwo spotkania ich jest nikłe. Podobnie było z żubrami, które teoretycznie miały być w lasach węgorzyńskich, a wyprowadziły się w stronę poligonu. Napływ zwierząt do węgorzyńskich lasów następuje wraz z działaniami na poligonie. Gdy ustają strzały, zwierzęta wracają na swoje tereny, gdzie czują się zdecydowane swobodniej i bezpieczniej.
Radnych najbardziej interesowała kwestia dotycząca sedna problemu, czyli na czym ma polegać ochrona lasów.
Dopytywano, czy nie jest to związane z zakazem wejścia do lasu, ograniczeniami przy budowie i naprawie dróg itp. Z wyjaśnień wynikało, że żadnych ograniczeń nie będzie, albowiem ochrona dotyczy jedynie gospodarki leśnej, a to oznacza, że nie wolno wycinać całych połaci lasu. Przy lasach ochronnych wycinka polega na wybiórczym wycinaniu poszczególnych drzew, w miejsce których sadzi się młode. Tym samym nie dochodzi do wypłukiwania gleb i jej degradacji.
Z zapewnień przedstawiciela Nadleśnictwa wynikało, że tego typu ochrona lasów nie oznacza zakazu wstępu do lasów. Pod tym względem nic się nie zmieni, podobnie jak z możliwościami remontów dróg. Nic nie zmieni się również dla rolników, co oznacza, że będą mogli uprawiać swoje ziemie na takich samych zasadach jak dotychczas.
Obecnie Nadleśnictwo płaci z tytułu podatku leśnego 130 tys. zł rocznie, po zmianie wpływy mają być o około 12 tys. zł mniejsze. Radni miejscy wyrazili zgodę na objęcie kolejnych terenów leśnych ochroną.
Przed podobną uchwałą zostaną postawieni radni z Łobza. Podczas komisji nie zgodzili się na objęcie ochroną szerszych połaci lasów, być może nie tylko ze względu na zmniejszony podatek z tego tytułu (niecałe 20 tys. zł mniej), ale nie było nikogo z Nadleśnictwa, kto wyjaśniłby rajcom, na czym ma owa ochrona lasów polegać. Do tematu radni powrócą 28 marca podczas sesji Rady Miejskiej. MM