(GRYFICE) Pracownicy ZGK przystąpili do technicznego przeglądu fontanny na placu Zwycięstwa.
Wiosną woda musi pójść do góry. Już teraz wiadomo, że przegląd będzie trochę kosztować. Pod granitowymi płytami wsporniki są plastikowe, a niektóre z nich połamane. To efekt bezmyślnej jazdy na rowerach i łyżworolkach po samej fontannie. Ale przecież ktoś mógł przewidzieć, że tak będzie, bo nie robiąc żadnych zabezpieczeń dla fontanny „wtopionej” w plac, można ją potraktować jako deptak. Chyba, że przyczyny leżą w zbyt słabym materiale. M
Co już koniec dyskusji o "oszczędnym "gospodarzu-burmistrzu ? Brak argumentów na przykładzie jednej tylko fontanny bubla?
~
2012.03.08 11.05.58
Na przykładzie fontanny widać jak na dłoni jak wyglądają "oszczędności" burmistrza w gminnych inwestycjach.
~przewidzieć?!!
2012.03.07 22.45.09
Gdybyśmy byli przewidywalni to nie bylibyśmy oszczędni w takich inwestycjach. Poza tym kto nas samorządowców może rozliczyć za błędy? Wyborcy? Kiedy?!! Za trzy lata?!! Spadajcie!! Będą inne sensacje!!
~
2012.03.07 13.22.09
Po co naprawiać tę fontannę skoro przyjdzie kolejna ulewa i znowu ją szlak trafi. Ta fontanna nie posiada skutecznego odwodnienia chroniącego ją przed zalaniem. Tę wadę można było wychwycić już na etapie projektowania lub podczas jej budowy. Wszyscy po kolei (projektant, wykonawca-kier.budowy i inspektor nadzoru oraz inwestor-burmistrz) olali ten temat, a skutki tego jakie są każdy widzi
~wyborca 2
2012.03.04 17.55.02
Już po zimie łatać drogi panowie bo na nowe nas nie stać
~
2012.03.03 22.10.00
słusznie powinni spadać z burmistrzem na czele i drogi łatać
~
2012.03.02 21.53.02
spadać z tą fontanną.drogi robić bo dziury jaj skur...
~
2012.03.02 20.23.11
drogowiec od siedmiu boleści się odezwał
~
2012.03.02 20.20.58
Ustawa obciążająca za niedopełnienie obowiązków służbowych w administracji publicznej już obowiązuje. Przypadek niesprawnej nowej fontanny pokaże czy ta ustawa to żywy czy też martwy przepis. Szacuje się, że remont niesprawnej fontanny wyniesie bagatela ponad sto tysięcy. Ustawowo można ukarać urzędnika za rażące zaniedbania służbowe (inaczej urzędnika winowajcę) roczną pensją. Myślę, że roczna pensja burmistrza pokryje koszty tego remontu.
My podatnicy zrzuciliśmy się już na budowę tej fontanny z naszych podatków. Z jakiej racji mamy się dokładać jeszcze do jej naprawy wynikłej nie z naszej winy???
~
2012.03.02 16.21.03
Drogi robić a nie bzdurami się zajmować!!
~
2012.03.02 12.20.14
i znowu ta obserwatorka pseudo nic nie wie dokladnie a zabiera glos oczywiście kto zawinił ten powinien za to beknąc W urzedzie ktos jest za to odpowiedzialny
~
2012.03.02 08.49.05
tsunami było a ubezpieczenia na fontannę chyba brak na taką okoliczność skoro w budżecie szukają kasiory na remonty, kto tego niedopilnował niech sam teraz pokryje koszty związane z naprawą, czyżby błąd urzędnika? za błędy chyba już się płaci pewnie jakaś ustawa to reguluje.
~ajasiępytam
2012.03.01 21.32.58
A co to takiego się stało, że fontanna padła? Czyżby tsunami przeszło przez Gryfice?
~Obserwuj
2012.03.01 20.38.27
Teraz fakt, że fontanna nie działa wynika po prostu z panujących warunków- przecież fontanna została zabezpieczona na zimę i dlatego nie działała, to zresztą logiczne bo wiele rzeczy się tak zabezpiecza, nie tylko w mieście ale i w przydomowych ogródkach. Z tego co pamiętam, to niedawno gryficcy radni nie zezwolili na wyłożenie kasy na remont czy też zakup potrzebnych części do tego, aby fontanna nam przyświecała. Czy to oznacza, że w ogóle nie będzie już naprawiona? Pewnie kiedyś może będzie, pytanie kiedy. Nie da się ukryć, że skoro była pewnie na okresie gwarancyjnym, to gwarancja takowej usterki nie przewiduje. A jak wszyscy wiemy, podczas tamtej ulewy wody opadowej było tak dużo, że nawet z ulic się przelewała wprost na plac czego kanalizacja długo nie wytrzymała... Winni są tak na prawdę wszyscy, ale teraz już raczej powinniśmy się skupić na tym jak to naprawić. Pożyjemy zobaczymy!
~Aj Tam, Aj Tam
2012.03.01 17.02.39
8 marca fontanna tryśnie nowymi barwami
~
2012.03.01 16.44.09
Niemal wszystko czego się Szczygieł i jego ludzie nie dotknie to partactwo a fontanna i nieszczęsny tor rowerowy (pastwisko dla żab jak kto woli) tylko to potwierdzają.
~Nikt
2012.03.01 16.38.54
Gmina jest bogata, skoro stać ją na utrzymanie dwóch zastępców. To się jakoś załatwi :)
~obserwator(ka)
2012.03.01 16.28.33
Skoro nikt - to znaczy, że my podatnicy poniesiemy te koszty i odpowiedzialność w. ..... imieniu burmistrza?)?
~Nikt
2012.03.01 16.01.34
... " Kto zawinił i kto poniesie koszty remontu fontanny?. .. "
odpowiadam: nikt :)
~obserwator(ka)
2012.03.01 15.30.19
Po ubiegłorocznej, chyba majowej ulewie fontanna przestała funkcjonować-dosłownie wyschła. A może inaczej została zalana wodą. W wyniku zalania urządzenia fontanny uległy zniszczeniu. Uruchomiono ją prowizorycznie latem ( już bez efektów świetlnych) chyba tylko po to by z tego powodu nie było szumu. Jak to jest możliwe, że jeszcze nowa mówiąc kolokwialnie na dotarciu, a już nie działa?
By fontanna mogła dalej działać z efektami świetlnymi wymaga kosztownego remontu.
Stąd moje pytania do gospodarza Gryfic pana burmistrza A.Szczygła:
Kto odpowiada za ten stan rzeczy, że fontanna jest tak długo niesprawna (prawie okrągły rok)?
Dlaczego nowa niedawno oddana do eksploatacji fontanna, która uległa awarii w okresie gwarancyjnym jest wciąż technicznie niesprawna?
Dlaczego jest dłużej niesprawna niż była budowana?
Co jest powodem, że usprawnianie fontanny tak długo trwa?
Kto zawinił i kto poniesie konsekwencje finansowe za to, że doszło do awarii tej fontanny w wyniku zalania opadami atmosferycznymi?
Dlaczego nikt nie przewidział tego, że w naszej szerokości geograficznej takie opady atmosferyczne jak w ubiegłym roku zdarzają się dość często, i nie zabezpieczył skutecznie instalacji fontanny przed zalaniem wodami opadowymi?
Ujmując rzecz jednym zdaniem pytam. Kto zawinił i kto poniesie koszty remontu fontanny?