(DOBRA) Głos Klubu Sarmata w Dobrej w sprawie braku orła na koszulkach reprezentacji Polski.
Godło narodowe zostało niedemokratycznie usunięte z koszulek narodowych, ze strojów piłkarskich, w których reprezentacja Polski zagra na EURO 2012. Jakim prawem? Przecież to PZPN jest dla Reprezentacji, a nie Reprezentacja dla PZPN. Rzecznik związku zasłania się argumentem: godła nie da się zastrzec, a logotyp tak.
W takim razie w czym problem? Wystarczy wstawić godło i logotyp na jednej koszulce – czyż nie wystarczyłoby umieszczenie logotypu na rękawie? Trzeba było zabierać miejsce na sercu? Wyobraźmy sobie sytuację, gdy nasz zawodnik strzeli bramkę – co wówczas ma pocałować, żeby oddać cześć swojemu krajowi? Logotyp PZPN-u?
Oczywiście, że tym sposobem ktoś przekreślił ten sposób celebracji. Ktoś, bo nikt się nie chce przyznać do tego „wspaniałego” pomysłu. Nie tak wyobrażaliśmy sobie imprezę, na którą większość z nas czekała całe życie.
Przecież nasi rodacy, których tak wielu jest za granicą na widok naszego godła kręci się łezka w oku. Na stadion zabieramy flagi narodowe, żeby móc się utożsamiać z piłkarzami noszącymi od zawsze „Orzełka” na piersi. Teraz mamy kibicować związkowi? Temu samemu., który raz po raz kompromituje się wpadkami i nie zdążył się opędzić ze smrodu korupcyjnego, który się za nim unosi od tak wielu lat? Jest to zachowanie typowo komercyjne, a krótkowzroczne myślenie o promocji logotypu i pomniejszanie znaczenia barw narodowych. Gdzie jest HONOR, GODNOŚĆ, LOJALNOŚĆ?
Drugim argumentem przedstawionym przez Rzecznik związku jest fakt, iż inne reprezentacje (z zachodu przyp. autor) również wstawiają logotyp na koszulki. Czy my musimy być jak inni? Nie możemy po prostu być sobą? Przecież noszenie naszego Godła to zaszczyt, na który zapracowali własną krwią nasi przodkowie. Sami reprezentanci podkreślają niejednokrotnie, że całe życie ich marzeniem było zagranie „z Orzełkiem na piersi”, a teraz z czym ma się utożsamiać nasze młode pokolenie? Z brakiem tradycji? Godło zawsze było rzeczą świętą - czy dla tych marnych pieniędzy opłaca się sprzedawać naszą tożsamość? Oczywiście, że nie! Trzeba działać. Fala krytyki po występie Reprezentacji w „czerwono-czarnych” strojach w Warszawie przyniosła efekt i związek odszedł od tamtych strojów.
Teraz trzeba wspólnie obronić Godło na koszulkach. Wszystkich zachęcamy do wyrażania swojej opinii bezpośrednio do związku – oto adres kontaktowy: http://www.pzpn.pl/index.php/Kontakt
A tutaj zapis z piłkarskiego kodeksu etycznego znalezionego na stronie pzpn.pl: „(...) Osobista postawa godnościowa winna się też łączyć z dbałością o honor zespołu i lojalnością wobec reprezentowanych barw narodowych, lokalnych i klubowych. Należy pamiętać o realizacji wartości, tworzonych przez tradycję i szanowanych przez publiczność.
Piłka nożna potrzebuje solidarności wszystkich zawodników i trenerów oraz milionów jej miłośników wokół czystych etycznie zasad sportowych. Wymaga wykorzystania spontanicznych, żywych odruchów serca w budowie nadwątlonych więzi społecznych. Koncentracja uczuć i bezinteresownych działań wobec ukochanych klubów i narodowych reprezentacji pozwala zwiększać kapitał zbiorowych pragnień, oceniać kategoriami wartości i tworzyć podstawę wspólnoty celów. Wierność krajowi, regionowi, klubowi (...)”
Czyżby ten sam „ktoś” o czymś zapomniał? Na domiar paranoi dzień zaprezentowania nowych strojów (mecz Polska vs Włochy) to 11 listopada, czyli Narodowe Święto Niepodległości...
www.sarmatadobra.pl