(Drawsko Pomorskie) Sporo kontrowersji wzbudziło potężne graffiti namalowane przez drawski fanklub Pogoni Szczecin. „Dzieło” powstało na murze nieopodal sklepu Netto w Drawsku Pomorskim, w niewielkiej odległości od Urzędu Miejskiego.
I nie chodzi o to, że to kolejny przejaw sztuki ulicznej, ale raczej o treść przekazu – o postacie żołnierzy z Powstania Warszawskiego i cytat z wiersza Krzysztofa Kamila Baczyńskiego „Elegia o chłopcu polskim”, o hasła Bóg - Honor - Ojczyzna, o herb Drawska.
Drawski Fanklub Pogoni Szczecin, to – jak jego członków określają sami mieszkańcy Drawska – reprezentacja prawdziwych, porządnych kibiców z wartościami. To dzięki ich inicjatywie i z ich własnych funduszy pod drawskim Netto powstało to potężne graffiti. Graf nie przedstawia żadnych treści wulgarnych, obraźliwych, nie narusza niczyich wartości, przeciwnie – nawiązuje do historii Polski. Skąd zatem wokół niego tyle kontrowersji? Pierwszą „kością niezgody” stał się cytat z wiersza K.K. Baczyńskiego. W oryginale czytamy: „Wyuczyli cię syneczku ziemi twej na pamięć (…)” i „Czy to była kula synku, czy to serce pękło?”. Wersja na drawskim murze brzmi: „Wyuczyli cię synu ziemi twej na pamięć (…)” oraz „Czy to była kula, synu czy to serce pękło?”. Czy jest to celowy zabieg artystów, czy zwyczajna pomyłka, nie wiadomo. - Być może pobudki, jakimi kierowali się twórcy owego dzieła, były szlachetne, lecz wykonanie…, ale nawet nie idzie o wartość artystyczną, a o rażące błędy. Autorzy pozwolili sobie wykorzystać fragmenty pięknego wiersza powstańczego poety, Krzysztofa Kamila Baczyńskiego pt. „Elegia o chłopcu Polskim”, ale niestety pozwolili sobie także na zmianę jego treści, co już raczej wykracza poza granice artystycznej wolności. – wypowiada się na jednym z portali czytelniczka (pisownia oryginalna).
Innych z kolei zastanawia powiązanie – co wspólnego ma Pogoń Szczecin z Powstaniem Warszawskim? Na tym samym portalu inny czytelnik wyjaśnia: „nasze FC bierze rokrocznie czynny udział w obchodach patriotycznych, takich jak wyzwolenie Drawska Pom., Dzień Żołnierza Wyklętego w Szczecinie, wybuch Powstania Warszawskiego. Wszystkie te święta są dla nas bardzo ważne i czcimy je w należyty sposób, poprzez składanie wieńców pod pomnikami upamiętniającym i tamte wydarzenia. Dodam tylko od siebie, że wieńce, kwiaty kupujemy za własne pieniądze. Farby na grafitty też nie dostajemy od ludzi, tylko sami je kupujemy, a to nie jest takie tanie jak się komuś może wydawać. I niech panią nie dziwi, że kibice z Krakowa czy Poznania składają hołd Żołnierzom Wyklętym lub Powstańcom Warszawskim - wszyscy jesteśmy Polakami, bez względu gdzie mieszkamy i kim jesteśmy pozdrawiam” – zakończył czytelnik.
Opinie na temat graffiti są bardzo różne.
- Grupa ludzi którzy widzą, że teraz większość zna hymn Europy, a nie zna własnego, namalowała graf, który ma przypominać o ważnych narodowych świętach, bo nie tylko o powstaniu, ale o Żołnierzach Wyklętych. Wydaje mi się, że obraz jest estetyczny i niczym nie obraża uczuć kogokolwiek. W Drawsku brak takich miejsc, w których jeszcze o historii Polaków się pamięta. Dla mnie należą im się brawa i wielkie dziękuję! Sam widziałem jak starsi ludzi reagowali łzami jak przechodzili obok. Podejrzewam, że to chłopakom wystarcza... - powiedział jeden z mieszkańców.
W czasie, kiedy zatrzymałam się przed graffiti, by zrobić zdjęcia, okazało się, że nie tylko mnie temat zainteresował – w ciągu kilku minut dwie inne młode osoby przystanęły z aparatami. Mało kto przechodzi obok obrazu obojętnie. Wielu dziwi odwaga kibiców, którzy w czasie, gdy patriotyzm jest słowem „przestarzałym”, odważyli się przypomnieć o Bogu, Honorze i Ojczyźnie. I może właśnie to wzbudza tak wielkie kontrowersje.
Bo gdy na poprzedniej sesji Rady Miejskiej jeden z radnych zwrócił uwagę na obraźliwe graffiti w postaci swastyk na osiedlu Toruńskim, okazało się, że nawet mieszkańcy tego osiedla nie byli w stanie wskazać miejsc, gdzie obraźliwe rysunki się znajdują. Tymczasem zaledwie kilka dni po ukończeniu dzieła drawskich kibiców z fanklubu Pogoni, niemal każdy w Drawsku wie, gdzie ów graf się znajduje. Pozostaje jedynie mieć nadzieję, że za kilka miesięcy nie pójdzie w zapomnienie i przechodnie nadal mijając go, choć przez chwilę wspomną los powstańców i tych, którzy oddali życie za Polskę, w której dziś przyszło nam żyć.
M. Braniecka