Nauczyciele zawsze się znajdą, ale - gdzie są uczniowie?
(ZŁOCIENIEC.) Nauczyciele zawsze się znajdą, ale - gdzie są uczniowie? Przecież to o nich chodzi
Na styczniowej sesji rady Złocieńca od burmistrza Waldemara Włodarczyka radni usłyszeli, że w mieście zbędne jest dalsze istnienie jednej szkoły podstawowej i jednego gimnazjum. Dyrektorów na sali obrad akurat nie było. Radni do dyskusji się nie kwapili. Pałeczkę w sztafecie przejęła komisja edukacji pod przewodnictwem Jana Macula, wicedyrektora w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych. Komisja Jana Macula zaproponowała cztery warianty rozwiązania dylematu.
W odpowiedzi na postawione zagadnienie humorystycznie wręcz odpowiedziano ze Szkoły Podstawowej Nr 2. Cytujemy: „Ograniczenie zajęć korekcyjnych dla dzieci w klasach 1-6”. Nie sposób nie zapytać, czy aby po reformie złocienieckiej oświaty dzieciaki nie potrzebowały by tych zajęć trzy razy więcej?
Dysponujemy sprawozdaniem komisji edukacji, kultury, sportu i turystyki z pracy w okresie międzysesyjnym. Notkę przedstawiła Elżbieta Frankowska. Komisja w lutym odbyła trzy posiedzenia.
Pierwsze trzeciego lutego. (1) Zagadnienie – oświata na terenie gminy Złocieniec (II) Sprawy różne.
CZTERY WARIANTY
Komisja podczas posiedzenia zaproponowała cztery warianty łączenia szkół na terenie gminy Złocieniec. Zwróciła się również z prośbą o przedstawianie do siódmego lutego – w jakich zakresach pracy szkół istnieje największa możliwość uzyskania oszczędności w tych placówkach?
Pierwszy wariant – jedna szkoła podstawowa i jedno gimnazjum + przedszkole w Złocieńcu.
Drugi wariant – dwa zespoły szkół utworzone w Szkole Podstawowej nr 1 (SP1 + G1) i w Szkole Podstawowej Nr 3 (SP3 + G2), autonomiczna szkoła Podstawowa Nr 2 i przedszkole.
Wariant 3 – trzy zespoły szkół (SP1 + G1), (SP3 + G2), (SP2 + przedszkole).
Czwarty wariant – jedno gimnazjum na ulicy Fryderyka Chopina, oddzielnie Szkoła Podstawowa Nr 1 w połączeniu ze Szkołą Podstawową Nr 2 z ulicy I Dywizji Wojska Polskiego i ulicy Elizy Orzeszkowej. Osobno Szkoła Podstawowa Nr 3 i przedszkole w Złocieńcu.
DRUGIE POSIEDZENIE KOMISJI
Drugie posiedzenie komisji z 7 lutego w identycznych sprawach.
Podczas posiedzenia dyrektorzy szkół podstawowych (1, 2, 3) i gimnazjów (1, 2) wypowiedzieli się jednomyślnie za pozostawieniem szkół w obecnym systemie oświatowym. Jednocześnie zadeklarowali, że poczynią odpowiednie kroki w celu pozyskania oszczędności w swoich placówkach w oparciu o nowe arkusze organizacyjne.
Szkoła Podstawowa Nr 1 – ograniczenie zajęć dodatkowych (od nowego roku szkolnego), redukcja zatrudnienia (odejście dwóch pracowników na emeryturę).
Szkoła Podstawowa Nr 2 – ograniczenie zajęć korekcyjnych dla dzieci w klasach 1-6.
Gimnazjum Nr 1 – redukcja zajęć dodatkowych, obsada oddziałów w korelacji miedzy gimnazjami, zatrudnienie w niepełnym wymiarze godzin.
Przedszkole – likwidacja oddziału przedszkolnego w Kosobudach. Podniesienie opłaty za przedszkole do dwóch złotych za godzinę.
Ponadto przewodniczący komisji edukacji, kultury sportu i turystyki zwrócił się z prośbą do wszystkich dyrektorów szkół i przedszkola o zastanowienie się, jakie istnieją realne szanse na oszczędności na sześć miesięcy bieżącego roku szkolnego.
RADNY JAN MACUL NA ZWOLNIENIU LEKARSKIM
Nasze próby skontaktowania się z przewodniczącym Janem Maculem nie powiodły się. Radny przebywał na leczeniu szpitalnym. Życzymy zdrowia, będzie potrzebne. Grozę budzi ostatnia likwidacja dziewiętnastu szkół w Łodzi. Gorące apele o „dzieci w szkołach” sprzed lat kilku, spotykały się w najlepszym razie z milczeniem, w najgorszym z określeniem „oszołomy”. Tamte słowa wtedy, to puste szkoły dzisiaj. Bez uczniów, bo nauczyciele znajdą się zawsze. (N)
Na Orzeszkowej powinna być szkoła 6 latków,w 1 szkoła podstawowa, w 2 gimnazium, szkoła w Budowie rozwiązana, wzamian powinno być tam przedszkole i żłobek. jedna administracja, to wtęczas były by oszczędności.
~wybory już byly
2011.04.13 21.22.53
wiec teraz nie płaczcie nad nową radą sami ją sobie wybraliscie
~maruda
2011.03.14 12.20.01
Szkoda gadać. Z łączenia w zespoły szkół oszczędności nie będzie. Scenariusz będzie następujący. Był dym,z tego wszystkiego obronną ręką wyjdzie "jedynka" Dlaczego, wszyscy wiedzą-nazywa się to nepotyzm lub kumoterstwo, tak już to wygląda.
Czyli ktoś tam zawinił, cygana powiesili.
Teraz argumenty. Jeśli oszczędzić, to potencjał jest tam, gdzie duży budżet. Co takiego oferuje SP1,że ma aż tak duże dopłaty?
Proszę spojrzeć na liczebność klas, strukturę klasy sportowe, integracyjne, szanowni radni zobaczcie co robicie, a jak już to róbcie to z głową. A jeszcze jedno czy w tych zespołach będą konkursy na dyrektorów i szansa na zmiany, czy już są ludzie wyznaczeni. Wcale bym się nie zdziwiła. Dalej pozostaną układy.
~^
2011.03.08 10.59.15
Widać,że dyrektorzy się boją o swoje stanowiska. Dyrektorzy agitowali za konktretnym kandydatem? Może jeszcze w szkołach? To ciekawe, ale czy zgodne z prawem?
~Księgowy
2011.03.05 12.07.49
W każdej prywatnej firmie cięło by się koszty tam, gdzie są największe. Jak wynika z liczb, najwięcej gmina dopłaca do SP1 - 222 tysiące, czyli ponad 43% dopłat budżetowych do wszystkich placówek.
Ta kwota jest wyższa od dopłat do aż 4 innych szkół: SP Nr 2 – 48 tys. zł, SP Nr 3 – 80 tys. Gimnazjum Nr 1 – 71 tys. zł, Gimnazjum Nr 2 – 11 tys. zł, co daje sumę 210 tys. zł. By uzyskać oszczędność w dopłatach trzeba by zamknąć aż 4 szkoły lub jedną - SP1. Rachunek jest prosty.
Nikt nie przedstawił danych - dlaczego SP 1 wymaga aż tak dużej dopłaty, czy są to wysokie koszty utrzymania infrastruktury, czy na ten koszt wpływają wysokie pensje czy też jest tam za mało uczniów lub to wszystko łącznie. Z punktu widzenia księgowego należało by zamknąć najbardziej kosztochłonną placówkę, czyli SP1.
~
2011.03.04 17.25.39
Szanowni internauci, nie chodzi o nauczycieli tylko o naszą szanowną władzę (radę miejską i burmistrza). Zafundowali nam oczywiście bez jakichkolwiek konsultacji ze społeczeństwem jeden z wariantów łączenia szkół. Nie pisząc już o tym, że nie zasięgli rady (opinii) dyrektorów poszczególnych szkół (spotkania z dyrektorami odbywały się na początku rozmów o tym projekcie, ale oczywiście widocznie z nich zrezygnowali, ponieważ rada nie miała merytorycznych argumentów do swoich działań). Najlepsze jest w tym to, że wybrali jeden ze swoich czterech wariantów nie robiąc żadnego bilansu. Także nie wiemy czy wybór rady był wyborem najlepszym, czy w ogóle był wyborem dobrym? Nie wiemy ile nasza gmina na łączeniu szkół zaoszczędzi?I czy w ogóle zaoszczędzi? Czy te zaoszczędzone pieniądze są warte gorszej edukacji naszych dzieci? I najważniejsze, na co te zaoszczędzone pieniądze zostaną wydane? Bo chyba nie na kolejną podwyżkę dla prezesów gminnych spółek? Z drugiej strony u nich też można by było poszukać oszczędności (np. łącząc poszczególne zakłady budżetowe? np. OSiRu i ZOKu i biblioteki?). Wracając do tematu nasza szanowna Rada Miejska, która rządzi nami już naprawdę długo tym razem nie wykazała się profesjonalizmem. Ponieważ:
1. Nie zrobili bilansu kosztów poszczególnych wariantów łączenia Szkół. Przez to nie wiemy, który wariant byłby najlepszy i ile byłoby można realnie zaoszczędzić na oświacie. Takie postępowanie powoduje również, że jakakolwiek debata merytoryczna nie ma racji bytu (o czym mamy rozmawiać skoro nie wiemy ile na poszczególnych wariantach możemy zaoszczędzić i co nam dają?). Nie wiemy również jak wybrany przez nasze władze wariant będzie realizowany (czy będzie jeden dyrektor i dwóch wicedyrektorów w poszczególnych Zespołach Szkół czy w ogóle zupełnie inaczej? jak również szereg innych bardziej szczegółowych pytań dotyczących funkcjonowania tych Zespołów Szkół).
Zwrócę honor jeżeli takie bilanse były robione, a nasza rada zrobiła porównania i wybrała dla nasz najkorzystniejszą opcję, przy zachowaniu wszystkich przeliczników zysków i strat, jedynie nas o swoich działaniach dla dobra gminy nie informując, żeby nas nie dręczyć i nie zaprzątać głowy czarnymi myślami.
2. Uchwalanie wszystkiego po cichu, bez ogólnej debaty społecznej, czy już nawet za plecami dyrektorów jest bardzo nieetyczne. Pomińmy już to, że większość dyrektorów szkół, a co za tym idzie i nauczycieli również, przed złocienieckimi wyborami agitowało (i to często bardzo ostro) w swoich kręgach za tym żeby obecny Burmistrz został burmistrzem. I jaką za to dostali nagrodę? A no właśnie taką, że pierwszego marca (ni z gruszki ni z pietruszki) do naszych złocienieckich szkół przychodzi pismo z DATĄ! 28.02.2011r. o nakazie łączenia szkół (przypomnę tylko że chodzi o łączenie SP1 i G1 oraz SP3 i G2). Data ta jest bardzo ważna ponieważ, jeżeli wniosek ten został uchwalony do końca lutego (dokładnie 28.02.2011r.) to szkoły mają obowiązek zreorganizować się do września tego roku. Czyli od 01.09.2011r. uczniowie będą chodzić już do Zespołów Szkół (a nie do SP1 czy G2 jak to było do tej pory). Tak to bardzo szybko nasza Rada Miejska z Burmistrzem zreformowała naszą oświatę. Tylko jest jedno zasadnicze pytanie: Kiedy to niby nastąpiło? W harmonogramie obrad Rady Miejskiej z dnia 24.02.2011 roku(ostatnia czwartkowa rada) nie było ani jednego punktu poruszającego temat naszej oświaty a już na pewno ani jednego punktu na temat na przykład taki:" analiza budżetowa szkół i przedszkoli, warianty oszczędności w poszczególnych placówkach". Więc jest jedno zasadnicze pytanie, kiedy i w jaki sposób wybrano jeden z wariantów oszczędności w naszej oświacie? Jeżeli nie na Radzie Miejskiej to kiedy i gdzie? Chyba nie za zamkniętymi drzwiami (chociaż jak wiadomo nasza "Komisja edukacji, kultury, sportu i turystyki" zabroniła przychodzić na swoje zebrania dziennikarzom, to może wtedy?) Jeśli nawet wtedy to i tak taką uchwałę musi podjąć cała Rada Miasta, więc kiedy to uchwała została przegłosowana, chyba nie na ostatniej sesji? Zna ktoś może odpowiedzi na te pytania? Może jakiś Radny się wypowie? Wszak mieli stać na straży "naszych" interesów, czyli interesów: społeczeństwa, naszych rodzin (rodziców i dzieci), a także dyrektorów.
~dobre
2011.03.04 16.37.52
Adam Mickiewicz nie żyje, więc Pana Tadeusza mógł rzeczywiście prostować poleceniem z góry he he
ale żyje inny AM, ktoś równie wybitny, czyli Adam Michnik. Taki tu poziom...
~finał wieńczy dzieło
2011.03.04 11.37.37
Nauczyciele, to zawsze była komuna. Wsteczniactwo. Ten ich sławetny ZNP. Może po reformie prawdziwe uczniów uczenie i wychowywanie. A bezrobotne belfry do działania w stowarzyszeniach. Przecież Złocieniec jako gmina i miasto to już tylko pozór. W radzie miasta nigdy nie było tak, by nie było w niej mrowia nauczycieli, z PZPR oczywiście. No i mamy finał. Niemcy już czyhają na naszych uczniów. Z takimi stypendiami, że tu pensji takich nie ma. 3000 tysiące szkól w Polsce już zamknięto. Do likwidacji pozostało kilkaset. Gdzie byli belfry? W manifestacjach o zarobki.
~
2011.03.04 11.22.05
Ponoć źródłosłów tego słowa oznacza, że nauczy cielę. Może i tak.
Bardziej "pażernej" (jak mawiał Pawlak) grupy zawodowej nie ma. Kiedy w kraju bieda piszczy nauczyciele mają jako jedyna grupa w budżetówce zagwarantowany wzrost płac o siedem procent w tym roku i gwarancję wzrostu płac w 2012 roku. Pełnią ważną rolę społeczną - tego nie można negować - ale pracują parę dni w roku. Bajanie o tym jakoby musieli dużo pracy wkładać w godzinach polekcyjnych to nieprawda. Ktoś widział belfra w szkole w piętnaście minut po tym jak odrobił swoje godziny? A oddanie klasówek przeciagają nam o tydzień. Odejmując wszystkie dni wolne za godzinę pracy nauczyciela wychodzi (w zależności od stopnia wtajemniczenia) 40 - 70 zł.
Nadpłata jaką mają w stosunku do innych grup zawodowych wynika chyba z tego, że łatwiej nauczyć cielę niż niejeden egzemparz tzw. "przyszłości" narodu.
~gal
2011.03.03 20.03.11
No i mamy, będą likwidować szkoły i tworzyć Zespoły Szkół (SP1 G1), (SP3 G3) i (SP2 przedszkole). Oczywiście wszystko ustalane po cichu (bez debat ani kosztorysów poszczególnych wariantów) i przekazane po cichu szkołom.
~
2011.03.03 14.41.06
No jak to kto? Nie wiecie kim jest AM? Jak ma nasz N. na imię? Kto napisał naszą narodową epopeję o tymże tytule? ;)Zatem AM ma pełne prawo prostować Tadeusza, hehe...
~AM
2011.03.03 12.47.53
Powyższy tekst został zmieniony bez wiedzy autora. Wszystko na to wskazuje, że zrobił to KAZIU na polecenie z góry. AM pozostanie AM. niezbyt wiadomo dokąd ta góra sięga.
Jedno z powyższych zdań w oryginale ma kształt: - Nie sposób nie zapytać, czy aby po reformie złocienieckiej oświaty dzieciaki nie miałyby tych zajęć trzy razy więcej? - (AM)
~obserwator
2011.03.02 19.12.53
Najlepiej to zamknijmy sz.p.2 a otwórzmy tam następny kościół tak jak w byłej cegielni podejrzewam iż niektórym ten pomysł się spodoba bo w tym rejonie Złocieńca niema jeszcze kościoła. Zamykajmy szkoły budujmy kościoły to nic że nasze dzieci będą uczyły się na dwie zmiany w klasach 40 to. osobowych. Ludzie wybrali dalej stare zło a teraz się dziwią że władza chce likwidować szkoły. Ostatnio w Głosie Pomorza w artykule pana Bednarka przeczytałem iż w tym roku nasza władza robi inwestycje które już zostały wykonane tj. ul Cienista oś. Świerkowa ul. Bydgoska a na podłączenie kanalizacji z prywatnej posiadłości w Wąsoczu przeznacza 1 milion pln ciekawi mnie ile wyniesie opłata adiacendzka gdyż wartość tej posiadłości na pewno wzrośnie, podobne opłaty musieli wnosić mieszkańcy ul. Chrobrego czy też oś. Pomorskie traktujmy wszystkich jednakowo. A może nasza władza zainteresowała by się w jaki sposób firma Data Broker okrada swoich pracowników w myśl prawa wypłaca im premię za nadsprzedarz ponad limit a jednocześnie pozbawia pensji pod zarzutem nie wykonywania usług zgodnie z zawartą umową gdyż energetyka odcieła prąd -bo nie zapłacili albo siadł system komputerowy
~dociekliwy
2011.03.02 18.04.01
Dobrze byłoby podać do ogólnej wiadomości dlaczego potrzebne są te oszczędności, czy szuka ich się tylko w oświacie, jakie oszczędności dadzą poszczególne warianty, a tak w ogóle - czy w tak ważnej sprawie jak oświata gminna ( a przecież za chwilę do szkół mają wejść 6 - latki) nie powinna się odbyć jakaś publiczna debata. Bo wydaje się, że w Zlocieńcu jak zwykle - wszystko po cichu i bez wizji!
~
2011.03.02 17.20.04
Szkół być może w Złocieńcu za dużo, a dzieci za mało. Ale dlaczego szkoła nr 1 została rozparcelowana na dwie? Po co ta szkoła na Orzeszkowej? W dwójce się dzieci mieszczą od 1 do 6 a w jedynce nie? Pliss, ktoś wytłumaczy?