(WĘGORZYNO. ) W tej gminie urzędnicy wymagają od firm zajmujących się zbiorowym zaopatrzeniem ludności w wodę i zbiorowym odprowadzaniem ścieków, które chciałyby przystąpić do przetargu otwartego koncesji wydawanej przez burmistrza gminy Węgorzyno.
Jest to o tyle niecodzienna sytuacja, że firmy chcące przystąpić do przetargu na dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków w tej gminie muszą mieć koncesję przed ogłoszeniem przetargu. Innymi słowy przetarg jest ograniczony do firm, które koncesję wydaną przez burmistrz Węgorzyna posiadają.
Umowa z Przedsiębiorstwem Usług Wodnych i Sanitarnych Sp. z o.o. w Nowogardzie na dzierżawę urządzeń i obiektów wodociągowo - kanalizacyjnych służących do zbiorowego zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzania ścieków na terenie Gminy Węgorzyno została zawarta 1 stycznia 2008 r. na okres 3 lat Wówczas nie przeprowadzono przetargu, a jedynie konkurs. Umowa z firmą z Nowogardu wygasa wraz z końcem tego roku. Przypominamy, że Rada Miejska nie wyraziła zgody na zawarcie z tą firmą umowy w trybie bezprzetargowym na kolejne 15 lat, stąd konieczność przeprowadzenia przetargu. Przypominamy również, że teren gminy Węgorzyno obsługują obecnie dwie firmy: z Nowogardu i z Goleniowa.
W związku z ograniczeniem przetargu radni miejscy poprosili o wyjaśnienie tej sytuacji.
– Jakie podmioty posiadają zezwolenia na zbiorowe zaopatrzenie w wodę i zbiorowe odprowadzanie ścieków. Jakie firmy mają decyzje pani burmistrz na dzisiaj – dopytywał radny Jan Mazuro.
Okazało się, że takie pozwolenie posiada Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Łobzie. Tak a’ propos urzędnicy nie byli w stanie podać prawidłowej nazwy tejże firmy.
Przy okazji okazało się też, że takiego pozwolenia nie ma firma z Goleniowa, która najbardziej interesowała niektórych radnych.
– Trzy lata temu, gdy był konkurs na operatora, to starały się trzy firmy, które posiadały na tamten czas koncesje. Były to firmy z Nowogardu, Łobza i Goleniowa. Wszystkie firmy na tamten czas posiadały aktualne koncesje na zbiorowe zaopatrzenie w wodę i oczyszczanie ścieków. Teraz interesowałam się, kto ma ważne koncesje. Ustawa o zaopatrzeniu w wodę i oczyszczanie ścieków narzuca, że operator musi mieć koncesję, czyli zezwolenie burmistrza – wytłumaczyła burmistrz.
To wyjaśnienie jednak nie zadowoliło przewodniczącą Rady Miejskiej Monikę Kuźmińską.
– Ustawa narzuca, czyli rozumiem, że jeśli firma wygrałaby, to może zgłosić się czy wnioskować o udzielenie takiego zezwolenia, natomiast ustawa nie mówi, że przetarg ma być ograniczony, tylko do podmiotów, które jeszcze przed mają to zezwolenie. Czy ja się mylę? - dopytywała Kuźmińska.
Kwestię wyjaśnił radca prawny, informując, że takich ograniczeń nie ma, bo ustawa nie reguluje tej kwestii.
- Natomiast po to jest przetarg ograniczony, żeby w przetargu nie mogli uczestniczyć przedsiębiorcy, raczej ludzie, czy firmy, które w ogóle nie zajmują się zaopatrzeniem w wodę i odprowadzaniem ścieków - powiedział.
Z taką wykładnią nie zgodziła się przewodnicząca rady, która stwierdziła, że ograniczenie może być jedynie do firm, które mają w zakresie działalności wpisane zaopatrywanie w wodę i odprowadzanie ścieków.
Wypowiedź przewodniczącej dookreślił radny Jan Mazuro, który powiedział, iż firmy te w swoich gminach prowadzą już działalność i na terenie swoich gmin mają koncesje wydane przez swoich burmistrzów.
– Ile potrzeba czasu i jakie warunki należy spełnić, by składając wniosek do gminy Węgorzyno otrzymać koncesję na te dwie działalności? Czy jest to procedura wydłużona, czy można wydać ją praktycznie od ręki? - dopytywał radny.
Jak wyjaśniła burmistrz, koncesja taka wydawana jest w trybie ustawowym, co może oznaczać, że w zależności od dobrej lub złej woli, wydanie decyzji może nastąpić od ręki, albo w 60. dniu od wpływu pisma.
- Na komisji dowiedziałam się, że Goleniów nie posiada koncesji na oczyszczalnię ścieków, bo koncesję na zaopatrzenie w wodę posiadają i zaraz po komisji zadzwoniłam do prezesa Wodociągów w Goleniowie, aby złożył wniosek. Otrzyma koncesję i przystąpi do przetargu. Nie chcę mieć zarzutów radnych, że celowo były jakieś manipulacje, że Goleniów nie przystąpił do przetargu. Byli zaskoczeni, że nie mieli tego zezwolenia, szykują się do przetargu, przygotowują dokumenty, złożą i wydam im taką decyzję – powiedziała burmistrz Grażyna Karpowicz.
Burmistrz obiecała, że nie ogłosi przetargu, póki firma z Goleniowa nie będzie posiadała koncesji.
Przy założeniu, że po ogłoszeniu przetargu firma X chciałaby złożyć swoją ofertę, to mimo iż mogłaby okazać się konkurencyjna wobec tych, które koncesję na prowadzenie działalności na terenie gminy Węgorzyno posiadają i ma koncesje wydane przez innych burmistrzów – tutaj działać by nie mogła.
Zadziwiające jest też tłumaczenie radcy prawnego, że ograniczenie spowodowane jest tym, aby do przetargu nie przystąpiły firmy, które nie zajmują się dostarczaniem wody. Zaiste trudno sobie wyobrazić, by szewc z ul. Kwiatowej w Zabłociu Wielkim wystartował w przetargu na dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków w Węgorzynie. MM
