Radni walcząc z dopalaczami chcą zabronić sprzedaży substancji ...
(ŁOBEZ.) Radni walcząc z dopalaczami chcą zabronić sprzedaży substancji psychoaktywnych
19 października przed rajcami miejskimi zostanie przedłożony projekt uchwały w sprawie wprowadzenia na terenie Gminy Łobez zakazu wytwarzania, reklamowania i wprowadzania do obrotu substancji psychoaktywnych alternatywnych dla narkotyków.
W projekcie uchwały czytamy: „W celu ochrony zdrowia i życia mieszkańców gminy oraz zapewnienia porządku, spokoju i bezpieczeństwa publicznego, wprowadza się na terenie Gminy Łobez zakaz wytwarzania, reklamowania i wprowadzania do obrotu substancji psychoaktywnych alternatywnych dla narkotyków, działających na organizm człowieka w sposób wywołujący zaburzenia w funkcjonowaniu organizmu i postrzeganiu rzeczywistości, których reklama i obrót nie podlega regulacji odrębnymi przepisami.
Uzasadnienie
Według Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii dopalacze to termin nie posiadający charakteru naukowego. Używa się go potocznie, dla nazwania grupy różnych substancji lub ich mieszanek o rzekomym bądź faktycznym działaniu psychoaktywnym, nie znajdujących się na liście substancji kontrolowanych przepisami ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Sprzedaż w/w substancji odbywa się głównie za pośrednictwem wyspecjalizowanych sklepów, które sprzedają dopalacze jako np. nawozy do roślin, kadzidełka zapachowe czy inne. W ostatnim czasie nasiliły się doniesienia w środkach masowego przekazu na temat tzw. dopalaczy i zgubnych skutków ich zażywania, zwłaszcza przez osoby niepełnoletnie. Podjęcie uchwały w sprawie zakazu wprowadzania do obrotu dopalaczy na terenie Gminy Łobez, związane jest z koniecznością ograniczenia możliwości zakupu tych substancji, w szczególności osobom nieletnim, w celu ochrony ich zdrowia i życia oraz dla zapewnienia porządku i bezpieczeństwa publicznego. Podjęcie powyższej uchwały pozwoli na efektywne zwalczanie problemu dopalaczy oraz przyniesie pozytywne skutki społeczne.”
Projekt uchwały został złożony na wniosek burmistrza Łobza Ryszarda Soli.
– Bazując na fakcie, że na naszym terenie ulokował się taki sprzedawca, stwierdziłem, że należy znaleźć jakieś rozwiązanie. Poleciłem, by poszukać uchwał podjętych przez samorządy. Takie uchwały podjęto w Bydgoszczy i Szczecinie. Redagując projekt uchwały wzorowaliśmy się na nich, tak aby w najmniejszym stopniu ograniczyć możliwość uchylenia jej przez nadzór wojewody. Mimo wszystko nie mamy takich gwarancji. Czy nam się uda – zobaczymy. Nad tymi projektami pracowały sztaby prawników. Gdyby ta uchwała została zaakceptowana przez nadzór wojewody, bylibyśmy trzecim, albo czwartym miastem w Polsce z taką uchwałą. Oczywiście jest to tylko projekt uchwały i Rada Miejska może wnieść do niego własne uwagi.
– Prowadziłem rozmowy z różnymi komendantami policji, z inspektorami sanitarnymi. Chodziło o kontrole i o to, aby do tego sklepiku młodzież miała jak najbardziej ograniczony dostęp.
– W ciągu ostatnich dwóch tygodni jest bardzo duża dynamika, jeśli chodzi o dopalacze. Każdy szuka jakiegoś rozwiązania tej sprawy. Przypuszczam, że w tym miesiącu inne samorządy też podejmą podobne uchwały – powiedział burmistrz Łobza Ryszard Sola. MM
Postanowili zaistnieć na fali ogólnonarodowej nagonki, którą zresztą uważam za słuszną choć fatalnie przeprowadzaną. Prewencyjnie jakoś bez sygnału z góry nic pożytecznego nie uchwalili. A może by tak radni zbiorowo walnęli pięścią w stół i powiedzieli komendantowi policji albo zrobisz z gówniarzami ćpającymi pod szkołami porządek albo w... bo to także nasze miasto. Dopalacze dopalaczami, ale dragi to też problem. A może by tak wypieprzyć dwóch panów strażników miejskich skoro również sobie nie radzą z porządkiem. Do pilnowania parkingów wystarczy zwykły cieć albo kamera.