2 października br.,
w liturgiczne święto Aniołów Stróżów, odbył się spływ kajakowy rzeką Dobrzycą od miejscowości Iłowiec
do Golc w pobliżu Wałcza. Organizatorem spływu był ksiądz Jacek Dziadosz z parafii
św. Józefa w Połczynie Zdroju.
W spływie wzięli udział uczniowie gimnazjum i Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Połczynie Zdroju, studenci oraz osoby dorosłe, dla których dzielenie swojej pasji młodszymi uczestnikami, jest potrzebą serca. Łącznie w spływie wzięło udział 28 uczestników czyli 14 dwuosobowych obsad kajaków. Pogoda dopisała jak na tą porę roku, pomimo częściowego zachmurzenia, nie padał deszcz i było w miarę ciepło.
Dla uczniów ZSP w Połczynie Zdroju spływ był kontynuacją odbywających się od 5 lat spływów z okazji Dnia Papieskiego przypadającego w tym roku 10 października. Cieszy fakt, że impreza mająca na celu uczczenie Jana Pawła II trwa dalej i łączy coraz to nowe środowiska.
Rzeka Dobrzyca jest na tym odcinku jeszcze niewielka, co można zobaczyć na załączonych zdjęciach. Dla wytrawnych Dobrzyca kajakarzy nie jest rzeką trudną do przepłynięcia zawsze jednak zdarzają się sytuacje nie do przewidzenia, szczególnie dla tych uczestników, którzy na spływie są po raz pierwszy. Jednak po modlitwie do Aniołów Stróżów żadna z obsad kajakowych nie doznała wywrotki, choć niektórzy z nowicjuszy doświadczyli w części „Chrztu” jaki zgotowała im rzeka. Niemniej jednak wszyscy ukończyli spływ z uśmiechem na twarzy i planami kolejnego wspólnego wypadu nad kolejną rzekę naszego pięknego Pomorza Środkowego. W połowie trasy spływu w miejscowości Dobrzyca miało miejsce wspólne ognisko z przerwą na posiłek i dzielenie się wspólnie wrażeniami z pierwszej części spływu. Spływ zakończony został jak wcześnie zaznaczyłem w miejscowości Golce w pobliżu kościoła, który znany jest wielu pielgrzymom udającym się na pieszą pielgrzymkę do Częstochowy jako miejsce postoju na obiad.
Jako uczestnik i w części organizator spływu pragnę wyrazić podziękowania i złożyć urodzinowe życzenia dla księdza Jacka Dziadosza od wszystkich uczestników, gdyż spływ odbył się w przeddzień jego urodzin. Bez jego inwencji i determinacji uczestnicy nie doświadczyliby tylu nie do zapomnienia przeżyć i wdzięczności za wspólnie spędzony czas.
Zdjęcia i tekst
Bogusław Ogorzałek