Był czas, kiedy w telsaciku do kamery starosta Kazimierz Sać mówił, iż irytuje go przecinanie wstąg na nowo wyremontowanych drogach. Bo to trąci wspomnieniami byłej epoki.
Dość szybko zamienił jednak zdanie. Kawałek zmodernizowanej ulicy Wojska Polskiego otwierał w towarzystwie swojego kandydata na burmistrza Krzysztofa Kozaka oraz wszystkich pracowników wydziału marketingu u promocji powiatu.
Były baloniki i widokówki ze zdjęciami tej ulicy. 18 września zaś starosta skrzyknął wszystkich podległych mu dyrektorów, radnych powiatu, a także wójtów i burmistrzów, zaprosił przedstawicieli władzy wojewódzkiej. Zbiórkę zwołał przy Gimnazjum nr 2 w Gryficach na ulicy 3 Maja, na której to miano dokonać uroczystych cięć wstęgi. Przy Gimnazjum ustawili się w pochód, tak jak za dawnych PRL-owskich czasów ustawiano się w pierwszomajowychmarszach. Na czele jechały wozy policyjny i strażacki. Za nimi, wolno jadącymi, szła sobie Młodzieżowa Orkiestra Dęta z Płotów pod wodzą kapelmistrza Franciszka Gródeckiego, jednocześnie radnego powiatu. Za nimi dostojnie kroczyła „elita” władzy z województwa, prowadzona przez uszczęśliwionego starostę Sacia. A za nimi reszta, nie mniej ważna tj. dyrektorzy szkół ponadgimnazjalnych, radni powiatu gryfickiego. Wójta widzieliśmy jednego, Stanisława Gnosowskiego z Brojc, innych nie dostrzegliśmy. Doszli do ronda, na skrzyżowaniu ulic Mickiewicza i 3 Maja ustawili się w szeregu. Orkiestra grała. Przedstawiciele władzy wojewódzkiej i starosta, razem było ich sześciu, otrzymali po parze nożyczek i każdy swoją część wstęgi przeciął i zabrał na pamiątkę.
Poszli dalej do LO im. Chrobrego, gdzie na dziedzińcu szkoły miało być spotkanie. Prowadząca je Iwona Borkowska poinformowała zebranych, iż uroczystość dotyczy zmodernizowanych ulic: A.Mickiewicza, ks. St.Ruta, 3 Maja, H. Sienkiewicza i Podwiejskiej. Modernizację wykonano w ramach Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych 2008-2011 oraz RPO województwa zachodniopomorskiego na lata 2007 – 2013. Iwona Borkowska w imieniu starosty powitała wojewodę Marcina Zydorowicza, marszałków Wojciecha Drożdża, Marka Hoka, posła Konstantego Oświęcimskiego, wiceprzewodniczącego Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego Zygmunta Dziewgucia, dyrektora WRiOŚ w UM Jarosława Rzepsa oraz miejscowych dyrektorów wydziałów i jednostek starostwa powiatowego w Gryficach.
Głos zabrał starosta i rzekł do zgromadzonych uczniów z trzech klas liceum oraz zaproszonych gości: - Panie, panowie, pozwolicie, że zwrócę się do młodzieży, bo to wszystko robimy dla młodzieży. My używamy tutaj w tej naszej małej ojczyźnie takiego stwierdzenia – razem zrobimy jeszcze więcej. Razem robimy więcej. Ja myślę, że jest to dobitny przykład dlatego, że goście, którzy do nas przyjechali, pokazują, że inwestycje wspólnie realizowane naprawdę sie udają. Dzisiaj otworzyliśmy ulice realizowane w ramach tzw. „schetynówek”, dzięki panu wojewodzie, jak też ulice modernizowane w ramach RPO dzięki środkom unijnym i zarządowi wojewódzkiemu.
Później starosta wspomniał o budowie mostu w Dźwirzynie. Żeby nie przedłużać zbytnimi drobiazgami relacji dodam tylko, że starosta gości z województwa i posła Oświęcimskiego obdarzył prezentami. Były jednakowe – kompasy. Jak sądzę instrument przydatny przed wyborami samorządowymi, chociażby do tego, aby nie błądzić po nowych drogach.
W zamian, w uznaniu zasług dla rozwoju Pomorza Zachodniego, Uchwałą nr 834/10 Zarząd Województwa Zachodniopomorskiego wyróżnił starostę Kazimierza Sacia złotą Odznaką Honorową Gryfa Zachodniopomorskiego.
Starosta za odznaczenie podziękował i m.in. stwierdził, że w pełni na to wyróżnienie zasłużył. Niech sobie tak myśli. Ale niech też pomyśli, że do 18 września br. takich odznaczeń przyznano już 834 sztuki. Wniosek jak za dobrych PRL-owskich czasów, Gryfy walizkami po województwie rozwozili. Ale i tak gratuluję i dziękuję za to, że na nowych drogach w sposób niezamierzony, tak mniemam, popchnięto mnie na ziemię, by przed starostą paść na kolana. O czym ponoć donosiła fanka panującego starosty Anna Brzezińska. M
ten nasz starosta to "niezłe ciacho" - wysoki, przystojny, sportowa sylwetka, szarmancki zarost ozdobiony pięknym uśmiechem, no i ma gryfa! co o nim sądzi damska część czytelników "GG"?
Pan Krzysztof Kozak i Kazimierz Sać nie potrafią prowadzić kampanii wyborczej. W ostatnich Donosach i Plotkach niemal cała gazeta poświęcona została opluwaniu pana Zbigniewa Chabowskiego. Czyżby tak bardzo bali się tego konkurenta. Odgrzewają stare kotlety. Już 10 raz piszą o Invicie i sprzedaży ziemi. Jak to czytam to rzygać mi się chce. A to przecież Kazimierz Sać mieszka w tym bloku i najwięcej skorzystał na Invicie, oczywiście za plecami Chabowskiego, a teraz go opluwa. Przecież panie Sać to pan mieszka w bloku po Invicie. Chabowski dawno tam nie mieszka. Oszczercza kampania nie opłaca się. Chodzi o to, że pan Kozak i Sać nie mają żadnego programu i dlatego opluwają kontrkandydatów posługując się kłamstwami. Pan Kozak np. pisze, że jego rodowód wywodzi się z Platformy Obywatelskiej. To jest kłamstwo. Dlaczego oszukuje wyborców. Przecież pan Kozak wywodzi się ze Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego, którego przez kilka lat był przewodniczącym i to jest jego rodowód. Do Platformy zapisał się później, aby na fali poparcia zdobyć fotel burmistrza. Ale programu nie ma. Opluwanie konkurentów to nie program. Wstyd panie Kozak, a gdzie pana honor… Gryficzanie nie dadzą się oszukać…