Strzelcy bramek
dla Sarmaty Radosław Cytowicz 30\', dla Vinety Krystian Raczycki 49\'.
Składy
Sarmata: Sebastian Marciniak, Damian Dzierbicki, Jarosław Jaszczuk (kpt), Maciej Garliński (od 60\' Paweł Załęcki), Wojciech Dorsz, Damian Padziński, Wojciech Guźniczak (od 77\' Marek Gudełajski), Kamil Pacelt, Łukasz Olechnowicz (od 70\' Emilian Kamiński), Piotr Grochulski, Radosław Cytowicz (od 77\' Wojciech Kliś).
Vineta: Mariusz Bratkowski, Przemysław Tomków, Dawid Chwałek, Mariusz Substyk, Daniel Marecki (65\' Adam Osielenic), Jakub Przewoźny, Konrad Demkowicz (35\' Jarosław Herosimczyk, 84\' Grzegorz Szwed), Kornel Pflantz, Dawid Łodyga, Adam Nagórski (46\' Krystian Raczycki), Daniel Mężydło.
Sędzia główny: Sebastian Basiejko, sędziowie asystenci: Krzysztof Mich i Jacek Leske.
W kolejnym meczu o mistrzostwo IV ligi Sarmata Dobra w minioną sobotę podejmował drużynę Vinety Wolin. Drużyna z Wolina w bieżącym sezonie nie zaznała jeszcze smaku zwycięstwa, mając na swoim koncie trzy remisy i dwie porażki. Mimo, iż po meczu z Sarmatą to zerowe konto zostało utrzymane (mecz zakończył się remisem 1:1), to po meczu osiągnięty remis wprawił w prawdziwą euforię piłkarzy z Wolina, którzy na boisku wykonali prawdziwy taniec radości. To zdarzenie potwierdziło tylko, że drużyna z Dobrej poprzez swoją postawę na boiskach IV ligowych staje się jedną z wiodących drużyn tych rozgrywek, zaliczaną do faworytów, skoro drużyna Vinety mająca większy staż w IV lidze, potrafi się tak mocno cieszyć z osiągniętego remisu w meczu z Sarmatą.
Goście z Wolina wzmocnieni przed sezonem kilkoma zawodnikami ze Szczecina od samego początku nastawili się na wywiezienie z Dobrej korzystnego rezultatu. Ich taktyka sprowadzała się do bardzo uważnej gry obronnej i wyprowadzaniu groźnych kontrataków. Już w 9 min. grający tego dnia w bramce Sarmaty i rozgrywający dobre spotkanie Sebastian Marciniak efektownym wybiegiem wygrał pojedynek „sam na sam” z napastnikiem Vinety. Od tego momentu zarysowała się wyraźna przewaga Sarmaty i przy lepszej skuteczności miejscowych zawodników ten mecz powinien rozstrzygnąć się na korzyść Sarmaty już w pierwszej połowie. Do przerwy zawodnicy Sarmaty oddali 10 strzałów na bramkę Vinety, lecz tylko po jednym z nich oddanym w 30 min. przez Radosława Cytowicza piłka trafiła do siatki bramki Vinety. Wcześniej w 25 min. piłkę zmierzającą do bramki Vinety po strzale Wojciecha Guźniczaka z linii bramkowej wybił obrońca. Po przerwie w 49 min. meczu po strzale głową Krystiana Raczyckiego goście wyrównali. Od tego momentu, aż do końca meczu zawodnicy obu drużyn mieli dogodne sytuacje na strzelenie zwycięskiej bramki, ale taka nie padła. estan