„Z przeszłości uczymy się przyszłości” - takie słowa patronowały uroczystości obchodów 25-lecia istnienia szkoły - dawnej „czwórki”, a obecnego gimnazjum. Z tej okazji chciałbym podzielić się z kilkoma refleksjami.
Pamiętam jak budowano szkołę, jak rosły mury, jak w 1985 roku otworzyły się jej podwoje dla młodego pokolenia świdwinian. Dyrektorem został p. Henryk Klaman, który współpracował z zastępczyniami: p. Marią Śpionek, p. Haliną Fijałek i p. Teresą Szołdrą. Wyróżnikiem zewnętrznym, niejako znakiem firmowym szkoły, której nadano imię Osadników Wojskowych, została rotunda - Izba Pamięci. Innym, niemniej istotnym, był wysoki poziom dydaktyczny. Szkoła zajmowała wysokie miejsca w rankingu szkół podstawowych.
Urząd dyrektorowania w Szkole Podstawowej nr 4 im. Osadników Wojskowych objąłem w 1998 roku decyzją ówczesnego Burmistrza Franciszka Paszela. O „mojej” szkole mogę powiedzieć, że zawsze tętniła życiem. Uczniowie nie tylko „chodzili na lekcje”, ale mieli możliwość samorealizacji i rozwoju w różnych dziedzinach, np. uczestniczyli w kołach zainteresowań, uaktywniali pasje artystyczne, rozwijali swe umiejętności sportowe. Angażowali się wraz z nauczycielami w różne przedsięwzięcia (Dni Europy, Giełda Zawodów, Otrzęsiny, Kawiarenki Literackie, Gale z okazji Dnia Edukacji, Teatr Puenta), redagowali szkolną gazetkę (niegdyś był to „Papirus”, a obecnie „Nasza Buda”). Można wspomnieć również o niezliczonych wycieczkach krajoznawczych, czy wyjazdach do kina i teatru.
Dzięki zaangażowaniu nauczycieli świdwińskie gimnazjum wiele znaczy nawet w województwie, za sprawą licznych sukcesów osiągniętych w konkursach przedmiotowych, artystycznych i zawodach sportowych. Uczniowie uzyskują również bardzo dobre wyniki z egzaminów. Szkoła posiada Certyfikat Zachodniopomorskiej Szkoły Jakości, a także jest członkiem Stowarzyszenia Szkół Innowacyjnych (SIS).
To dla mnie źródło zawodowej satysfakcji, dlatego staram się promować tych młodych, zdolnych ludzi, stąd inicjatywa tzw. Spotkań Młodych Talentów (w tym roku będzie już po raz dziesiąty). Cieszy fakt, że jest ona poparta przez władze miasta - szkoła otrzymała z inicjatywy burmistrza Jana Owsiaka cenne nagrody rzeczowe (telewizor, dwa komputery, kserokopiarkę), a laureaci konkursów przedmiotowych i ich opiekunowie - nagrody pieniężne.
Jestem dumny z faktu, że przypadło mi w udziale pracować w takiej szkole. W szkole, do której chętnie zaglądają absolwenci, by spotkać się z ulubionymi nauczycielami. W szkole, która kultywuje dawne tradycje i tworzy własne. W szkole, która pięknieje i nie poddaje się upływowi czasu. Zapewne wszyscy mieszkańcy naszego miasta dostrzegli fakt, że cały obiekt w tym roku szkolnym przeszedł termomodernizację, a także gruntową odnowę. Ponownie w tym miejscu muszę odnieść się do osoby Burmistrza Jana Owsiaka, który pozyskał środki na tak poważną inwestycję.
Mogę śmiało powiedzieć, że mam szczęście, gdyż mogę współpracować z życzliwie nastawionymi ludźmi, a mam na myśli dawniejsze i obecne władze miasta, bardzo dobrą kadrę pedagogiczną i operatywnych rodziców uczniów. To procentuje.
Na koniec kilka danych: w ciągu 25 lat istnienia szkoły było zatrudnionych 175 nauczycieli, 106 pracowników administracji obsługi, a edukację sfinalizowało 4767 absolwentów.
Paweł Pińczuk