(POWIAT ) Pięcioro radnych rady powiatu wstrzymało się od głosu, gdy mieli wygasić mandat radnemu, który jechał po pijaku i został za to skazany. Czy tacy radni mogą dbać o nasze bezpieczeństwo, jeżeli uchylają się od oceny tak haniebnego czynu? Teraz powinni ocenić ich wyborcyNa sesji rady powiatu w dniu 28 kwietnia radni mieli podjąć uchwałę o wygaśnięciu mandatu radnego Andrzeja Bolałka z Dobrej, który został na tę kadencję wybrany z listy Samoobrony. Radny w listopadzie 2008 r. został zatrzymany na ulicy w Dobrej, gdy jechał samochodem, będąc pod wpływem alkoholu. Okazało się, że miał 1,05 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, czyli ponad dwa promile!
Sąd Rejonowy w Łobzie, rozpatrując sprawę formalnie, bez udziału stron (w tzw. trybie 24-godzinnym), skazał radnego 18 grudnia 2008 r. Ten złożył sprzeciw od wyroku, domagając się rozprawy, argumentując, że oskarżenie zawiera nieprawdziwe informacje, z którymi się nie zgadza. Jednak gdy doszło do rozprawy, radny Bolałek nie zakwestionował niczego, przyznał się do zarzucanego mu czynu i dobrowolnie poddał się wyrokowi. Wyrok zapadł 3 marca br. (termin przeciągnął się z powodu nieobecności sędzi) i brzmiał tak samo, jak poprzedni. Tak wynika z akt tej sprawy.
Po uprawomocnieniu Sąd przesłał go do Rady Powiatu 23 marca, informując Radę o skazaniu radnego. Ustawa stanowi, że Rada uchwałą stwierdza wygaśnięcie mandatu radnego. Projekt uchwały o wygaśnięciu został przygotowany na sesję w dniu 28 kwietnia. Tutaj radny Mieczysław Fojna dywagował nad tym projektem, pouczając przewodniczącego Rady, że nagłówek uchwały nie powinien zawierać określnia stwierdzającego o wygaśnięciu mandatu, ale powinno pozostać puste pole, które radni wypełnią swoją decyzją na sesji, np. o „wstrzymaniu się”.
- Jako radni nie powinniśmy podejmować uchwały, która już stwierdza. Powinno być wykropkowane i my podejmiemy uchwałę czy stwierdzamy, czy nie stwierdzamy, czy wstrzymujemy się. Dla mnie to nie jest projektem uchwały. Możemy podjąć decyzję – wygasić, możemy się wstrzymać, możemy bronić, a nie tutaj jest od razu, że wygaszamy. - kwestionował zapis projektu o wygaszeniu radny Fojna. Trudno powiedzieć, czemu radny akurat przy tym projekcie zakwestionował jego treść, ale gdy przyszło do głosowania, dziewięciu radnych poparło wygaszenie mandatu, a pięcioro wstrzymało się; byli to radni Mieczysław Fojna, Elżbieta Pilecka, Andrzej Gradus, Waldemar Konefał i Paweł Bot.
Przewodniczący Rady przypomniał, że radnemu Bolałkowi umożliwiono złożenie wyjaśnień przed sesją, na komisji.
Sięgnęliśmy do protokołu z tego posiedzenia. Jak tłumaczył się radny Bolałek? „Andrzej Bolałek powiedział, że poddał się karze dobrowolnie. Dodał, że został zatrzymany przez policję. Sprawdzono stan trzeźwości alkomatem. Było ciemno, nie dostał wydruku z alkomatu. (...) Stwierdził, że to zajście nie wyglądało tak, jak jest opisywane. Po pracy wypił 3 piwa, a został zatrzymany ok. godziny 22. Alkomat pokazał znacznie wyższy wynik, niż powinien być. Policjanci powinni zawieźć go na badanie krwi, a tego nie zrobiono. (...) Powiedział, że policjanci podobno od dawna chcieli go zatrzymać.
Radny Fojna powiedział, że Rada nie powinna zajmować się tym tematem.
Ryszard Sola zapytał, czy Rada może nie podjąć tej uchwały.
Waldemar Konefał powiedział, że jeśli mandat wygasł z mocy prawa, to po co Rada ma podejmować uchwałę. Dodał, że zamierza wstrzymać się od głosu, ponieważ to nie on wybierał Andrzeja Bolałka na radnego.
Jak widać, radnych nie zbulwersował sam fakt, że radny Bolałek – co zresztą sam przyznał – jeździł pod wpływem alkoholu. Mógł przecież bronić się w Sądzie, ale tego nie zrobił, zgadzając się z zarzutem. Za to odegrał rolę pokrzywdzonego przez policję przed kolegami w radzie. Warto w tym miejscu przypomnieć, że w Łobzie wcześniej dwóch radnych straciło mandaty za jazdę pod wpływem alkoholu, w tym jeden nie czekał na wyrok, tylko sam zrzekł się mandatu i przeprosił swoich wyborców. Myślę, że pomimo tej wpadki zachował się z honorem. Radny Bolałek nie miał sobie nic do zarzucenia, a nawet przychodził na sesje i brał diety. Rozumiem, że wstrzymała się od głosu radna Pilecka, która również startowała z Samoobrony i trudno jej było przedłożyć etykę nad lojalność partyjną. Kilka minut wcześniej radni wypowiadali się o nieskuteczności ścigania pijanych nieletnich oraz wysłuchali sprawozdania komedanta powiatowego Policji o działaniach w zakresie zwiększania bezpieczeństwa mieszkańców. Wstrzymanie się od głosu w tym przypadku było ostentacyjnym poparciem radnego Bolałka. Tylko dlaczego zrobili to radni, którzy powinni w zdecydowany sposób zareagować na takie zachowanie? Nie potrafili ocenić wagi popełnionego czynu? Wielokrotnie opisywaliśmy wypadki z udziałem pijanych kierowców, w których ginęli niewinni ludzie. Radni wstrzymujący się od głosu szukali formalnych uzasadnień, by tak zagłosować. Ale czy gdyby pijany kierowca zabił im dziecko, też by udawali, że problem tkwi w zapisach projektu uchwały, a nie w samym piciu i siadaniu za kierownicę? Wyborcy wybrali ich też po to, by zwiększali bezpieczeństwo mieszkańców. Taką postawą pokazali, że nie rozumieją, po co ich wybrano. Następnym razem wyborcy powinni zastanowić się, zanim oddadzą głos na te osoby. My im już dziękujemy. Jak nie potrafią decydować w sprawach tak oczywistych, to jak powierzyć im sprawy większej wagi.
Kazimierz Rynkiewicz
Tak, tak Panie Gradus napewno na Pana nie zagłosuję. Prawo ma służyc wszystkim, Pan zawsze się wstrzymuje od odpowiedzialnych decyzji, co oznacza godzenie sie na bylejakośc.
~Kapares
2010.06.02 15.22.43
Niedługo będą następne wybory. Wybierzmy ludzi odpowiedzialnych, a nie tych, którzy są patologicznie uzależnieni i taką patologię popierają, zamiast jej zapobiegać.Jak tak można! To ohydne. Przed poprzednimi wyborami dałem się omamić, ale przypuszczam, że nie tylko ja jeden. TEN PAN (A.G.) więcej mojego głosu nie dostanie!!! Zrobił sobie republikę kolesi, udając że wszystko jest w porządku. Typowy beton partyjny. ALE TE CZASY, PANIE G. JUŻ 20 LAT TEMU MINĘŁY! Czas się dostosować. Szkoda tylko, że na to trzeba Panu więcej niż 20 lat!
~Kapares
2010.06.02 15.15.25
Nasuwa mi się przysłowie \"Ręka rękę myje\". Pijak zawsze poprze pijaka.
~Łob(e)zianin
2010.05.15 13.29.20
Wygląda na to że Ci radni którzy wstrzymali się od głosu, także lubią jazdę po kielichu.
~reszczan
2010.05.15 10.53.38
I to pan Gradus Andrzej też popiera pijaków drogowych . A za takiego porządnego się ma.
~Shanen
2010.05.11 16.19.24
Cel polityków?? Dojście do władzy i jej utrzymanie-to jest praca radnych. Nie służba mieszkańcom i to tym najpotrzebniejszym. Jeżeli ktoś ma jakieś wątpliwości to proszę się przestać łudzić. Żadnemu z władzy nie zależy na faktycznej służbie powiatowi tylko na realizacji własnych celów mniejszych czy większych. Chcecie przykładu?
~Shanen
2010.05.11 16.14.11
No właśnie jeśli ja stawię się do pracy pod wpływem alkoholu to dostanę dyscyplinarkę ale jeśli radny 4 lata przychodzi pijany albo pod wpływem alkoholu na sesje itp to wszyscy uważają, że jest wszystko ok. paranoja. a jak go złapali to też jest biedny. Jakie ocenią?? Jakie ocenią pytam jeszcze raz !! Przecież nowa osoba z zewnątrz, bez żadnych koneksji i zależnych układów nie ma szans na przebicie się ze swoimi pomysłami. Oczywiście, że wstyd.
~K.J
2010.05.11 08.54.08
Dla mnie najbardziej żenujący jest fakt że ta sprawa tak długo się ciągnęła.A co do Samoobrony,ktoś spodziewał się innej reakcji z ich strony?
~K.S.
2010.05.11 05.01.32
No i wszystko jasne, jak jedzie jakiś biedak po piwie rowerem, to jest wielkie larum, ale pan RADNY to pestka. W samoobronie to już pewnie reguła, żeby nie być gorszym od jej SZEFA A.... L.....a, wyrok to jest nic. ZAŁOSNE.