(ŁOBEZ) Już w tym roku odbędzie się oficjalne otwarcie Stada Ogierów w Łobzie. Organizatorzy zaplanowali aż 9 weekendów imprez jeździeckich, podczas których do współpracy zapraszają miejscowych przedsiębiorców. Czy będzie to moment zwrotny w dziejach Łobza? Prezes stada Sylwii Banaś zależy na przywróceniu miejscu dawnej świetności.
Nowymi właścicielami Stada Ogierów w Łobzie jest rodzeństwo Sylwia i Sebastian Banaś z Grudziądza. Skąd zainteresowanie oddalonym o niemal 250 kilometrów Łobzem? Okazuje się, że prezes spółki jeszcze przed kilkoma laty zajmowała się jazdą konno zawodowo. W Łobzie bywała regularnie na organizowanych zawodach. Przez lata miała możliwość obserwowania tego miejsca, porównywała, jak się zmienia, rozwija, następnie jego powolną śmierć. Walka o rozsławione nie tylko w Polsce stado trwała niemal 5 lat. Wszystkie przetargi, do których stawało rodzeństwo najpierw jako osoby fizyczne, następnie jako spółka były poprzedzone żmudnymi przygotowaniami, kompletowaniem dokumentów i tworzeniem wizualizacji stada. To z kolei pociągało za sobą olbrzymie koszty. Wszelkie projekty modernizacji przygotowywane były przez Leszka Hermana, architekta z „Herman studio projektowe” w Szczecinie. Z racji tego, że stado ogierów jest zakwalifikowane jako zabytek, żadne remonty nie mogłyby się odbyć bez zgody konserwatora zabytków.
- Powiedzieliśmy sobie, że ostatni raz bierzemy udział w przetargu. Na szczęście tym razem się udało - opowiada prezes.
Uściślając, każdy przetarg był przez Banasiów wygrywany, ale Agencja Nieruchomości Rolnych bez obowiązku argumentowania swojej decyzji, odmawiała sprzedania im obiektu. Zarzuty, które kierowano do kupujących, tyczyły się ich młodego wieku, a w dalszym zamyśle, płynącego z tego faktu braku doświadczenia. Jednak w tym miejscu ANR myliła się. Młodziutka pani prezes jest absolwentką Wyższej Szkoły Marketingu i Zarządzania w Lesznie na specjalności Zarządzanie Ośrodkami Hodowli i Rekreacji Konnej, a także Marketingu i Zarządzania. Od dzieciństwa ma styczność z tą branżą.
Zwiedzając stado ogierów można dostrzec powolnie klarujący się obraz „nowego” stada. Prace remontowe ruszyły 1. czerwca 2009 r. Zaczęto od zburzenia wszelkich pobudowanych przez lata, nielegalnych komórek, ogrodzeń i ogródeczków, które miejscami znacznie przysłaniały urok stajen wykonanych z czerwonej cegły. Odbudowa tak ogromnego obiektu jest trudną inwestycją, która potrwa jeszcze przez minimum trzy lata.
Do tej pory inwestorom udało się wyremontować dwie z trzech stajen i krytą ujeżdżalnię. Ta ostatnia jest połączona ze stajnią i daje możliwość uprawiania jeździectwa również zimą. Dla dzieci pobierających lekcje została przygotowana mała, ale jakże przesiąknięta unikalnym, ciepłym klimatem siodlarnia. Przy lampce dającej ciepłe światło można wypocząć.
Na chwilę obecną pensjonat dla koni ma przygotowanych 98 boksów mieszczących się w dwóch stajniach. Każdy jest o powierzchni 16 mkw. i posiada automatyczne poidło. Po wyremontowaniu ostatniej ze stajen możliwości stadniny znacznie wzrosną. Kapitalny remont czeka również halę jeździecką. Konserwator ocenił, że nie ma szans na jej cząstkowy remont, dlatego też zostanie rozebrana, aż do konstrukcji. Ci, którzy ostatnio odwiedzali Świętoborzec, z pewnością dostrzegli dziury w dachu i ścianach oraz poodrywane płachty blach, które zagrażają przechodniom i licznej w tych okolicach zwierzynie. Częścią priorytetową zadania jest wizualne wpasowanie hali w cały kompleks.
Mieszkańców Łobza na pewno zainteresuje fakt, że jeszcze w tym roku zostanie ukończony remont starej kuźni. Pod okiem konserwatora zabytków miejsce zmieni się w restaurację. Latem miejsce to będą uzupełniać na zapleczu budynku ogródki piwne i korty tenisowe. Nieco później nadanie nowego blasku obejmie zabytkowy Dworek. Kilka lat temu budynek uległ częściowemu spaleniu. Przez ten czas woda lała się do niego strumieniami, niszcząc strop, podłogi i ściany. Z tych właśnie powodów jest to najpoważniejsza i najtrudniejsza zarazem inwestycja spółki. Po miejmy nadzieję szczęśliwie zakończonych remontach, w miejscu tym będzie funkcjonować winiarnia z salą balową. Właściciele wychodząc naprzeciw oczekiwaniom zainteresowanym wypoczynkiem turystów, szykują również bazę noclegową dla 180 osób. Jak widać wszystko zmierza w kierunku utworzenia w Łobzie samowystarczalnego kompleksu wypoczynkowo- kulturalno- biznesowego. Dlaczego biznesowego? Otóż plany inwestycyjne przewidują stworzenie nad stajniami trzech centrów konferencyjnych. Prezes Sylwii Banaś zależy na przywróceniu stadu dawnej świetności. Wspólnie z bratem zdecydowali się zostać przy starej nazwie Stado Ogierów, gdyż jak podkreślają, jest ona sama w sobie marką tego miejsca.
Na chwilę obecną spółka zatrudnia pięć osób do pracy w stadzie. W stajniach znajdują się dwa kuce, dwa konie arabskie i cztery niemieckie. Opiekę nad nimi sprawują bracia Benedykt, Stanisław i Adam, mieszkańcy Świętoborca. Są to bardzo doświadczeni pracownicy mający praktykę jeszcze za czasu, kiedy właścicielem stada była ANR. Po otwarciu restauracji w miejscu starej kuźni liczba zatrudnionych zwiększy się o kilka osób.
Imprezy jeździeckie na terenie SBS Stado Ogierów Łobez rozpoczną się w weekend, 5 - 6 czerwca, zawodami regionalnymi w skokach. Oficjalne otwarcie odbędzie się podczas zawodów 24-25 lipca. Sezon potrwa aż do drugiej połowy września. Jeździeckie rywalizacje będą odbywać się na nowych parkurach, dwóch piaszczystych i jednym trawiastym. Na czas zawodów organizatorzy są zainteresowaniem nawiązaniem współpracy z miejscowymi przedsiębiorcami. Wszystkich chętnych zapraszają do składania ofert drogą mailową lub osobiście w łobeskim biurze.
Prezes zapytana o zasobność entuzjazmu wkładanego w realizację planu odpowiedziała krótko. Entuzjazm był, jest i musi go starczyć na kilka następnych lat, do czasu, kiedy inwestycja nie zostanie zakończona. Nam nie pozostało nic innego jak mocno trzymać kciuki za powodzenie i być świadkami powolnego odradzania się tak ważnego miejsca na mapie Europy, jakim jest SBS Stado Ogierów Łobez. GD
Mieszkam tam. ..i najchętniej nowych właścicieli wysłałabym gdzieś indziej ogradzać się i zamykać ludziom drogi........nic ciekawego na zawodach zero ludzi.....nie licząc zawodników. .....nic nie zrobili nie ma żadnej świetności.....klatka...........a hala syf sypie się. ..dużo pisania........artykuł można wystawić i to nie zły
~Paula
2011.05.06 12.54.06
Mogę tylko powspominać stary Łobez. To miejsce ma niesamowity klimat a jak wiadomo klimat tworzą ludzie. Jak jest tam teraz nie mam pojęcia, wybiorę się tam na pewno i ocenię sama. Myślałam wiele razy o powrocie ze swoim koniem do Łobza...ale 1000 zł/m to jakaś masakra na nasze warunki zachodniopomorskie..o ile to prawda.
~Artur
2010.04.02 20.02.00
Hej Barney pozdrowionka chyba widywaliśmy się tam jak byłeś małolat. Ja poiem tylko tyle mieszkałem tam i znam lata świetności i widziałem upadek, oglądałem zawody międzynarodowe i widziałem złodziei kradnących złom z pozostałości po stadzie. To piękne miejsce z tradycjami. Życzę powodzenia nowym właścicielom i pozdrawiam wszystkich czytających
~Cygan
2010.04.02 07.59.51
I oto właśnie chodzi. \"Dziewczynki\" kłapią gębą z domowego fotela i sieją zakłąmanie. a wystarczyłoby tam pójść i obejrzeć obiekt. ale może na ten pomysł nie wpadliście? biedactwa!
~łobezianka
2010.04.01 19.05.40
Wiadome,że tatuś Banaś były minister rolnictwa ma pieniądze i dał dzieciom na rozwiniecie interesu. A kto te pieniądze zarobił dla tatusia Banasia? Można się mądrzyć, ale zarobionymi pieniędzmi przez własne ręce.
~Marek
2010.04.01 18.57.00
Inwestorem jest Spółka SBS Stado Ogieró Łobez tak jak i właścicelem ,a boksy były zgadza się ale w 1 stajni,w stajni nr 2 były stanowiska ,nie było toalet siodlarni myjek dla koni,były za to dziury w dachu,nie wpomne o braku poideł,instalacjach,wiec zajezierze zastanów się co mówisz a czy ty wogóle tam byłeś?????
~cygan
2010.04.01 08.36.50
Barany! Nauczcie sie czytać tekst ze zrozumieniem! Najlepiej jest kogoś okarżać siedząc na fotelu i nic nie robiąć. Wg mnie artykuł ma charakter informacyjny a nie problemowy jak Wam sie zreszta wydaję! Dla mnie to czysta informacja o tym co się tam aktualnie dzieje. A od pustego kłapania gębą jeszcze nikt nic nie wskurał. Ja się cieszę że nareszcie coś rusza w dobrym kierunku. A kto za tym stoi i czy po trupach dążył do celu nie obchodzi mnie to. To nie moja i nie Wasza liga. Ludzie wszdzie robia machlojki. Jak macie jakieś bolączki to po męsku zaatwiajcie swoe sprawy! Dziewczynyki...
~Zajezierze
2010.03.31 20.20.44
Czy tej nieruchomości nie sprzedano za grosze jak pałac w Zajezierzu za grosze? Teraz ładna widokówka planów w gazetce? Panie redaktorze pałac w Zajezierzu poszedł za grosze, i co dalej z nim? Co planują nowi właściciele? Zapłacili do gminy za nieruchomośc w terminie ?
SPRZEDANE, GMINA WZIEŁA, TEMAT ZNIKNĄŁ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
~Zajezierze
2010.03.31 20.17.05
Czemu w artykule brak jest konkretów, kto jest inwestorem. Taka inwestycja kosztuje, więc kto stoi za tym. 6 koni w boksie x 1000 zł miesięcznie za boks = 6000 zł. Każdy mądry człowiek będzie sam trzymał koniki u siebie.
Piszecie wyrementowane boksy, bzdura! Boksy były wcześniej, tam wymieniono deskę tam wstawiono dzwiczki i to oznacza zrobiliśmy. Czemu nikt nie trzyma tam teraz koni jak było wcześniej? Więc panie redaktorze czemu piszesz widokówkę, a nie napiszesz konkretów, skąd idą pieniądze na inwestycje? Jaka jest wartośc majątku według wyceny i za ile sprzedano nieruchomośc? Ilu osób startowało do przetargu? I co z tej inwestycji wyniknie? Może pan redaktor boi się konkretnych pytań?
~Zagórzyce
2010.03.31 19.55.30
Ciekawe kto inwestuje w to. Bo jak wynika z planów i ładnego tekstu, nic więcej nie wiadomo. Przecież z paru budek z piwem i restauracji nie uda się tego utżymać. A każdy inwestuje aby mieć zysk?
Zadam pytanko, kto stoi i płaci za remonty za plecami pana Prezesa( bo pewnie nie on-no chyba, że jest milionerem)?
~marek
2010.03.25 22.56.54
Ty koleś niegatywnie nastawiony ciekawy jestem czy przy takiej inwestycji można nic,nie robić???????i co ty takiego ciekawego robisz???
~
2010.03.19 18.57.00
@ Jajcarz o to właśnie chodzi, że włodarze teraz będą sobie jeden przez drugiego przypisywać sukces. Właściciele pensjonatu obudzą się z ręką w nocniku kiedy ich goście jeżdżąc np w kierunku Bonina natkną się na pseudobogacką hołotę z quadami w lesie oraz z zdezelowanymi maluchami bez rejestracji, praw jazdy ani ubezpieczenia. Policja łobeska jak zwykle nie będzie miała paliwa albo będzie w tym czasie miała pilniejsze zadanie typu konwojować kolegę do ślubu. No ale przecież nie będziemy narzekać prawda.
~Jajcarz!
2010.03.19 14.01.19
Ta stadnina padala i nikt sie nia nie interesowal, tylko \"twoj region\", ale w w polskiej zalosnej mentalnosci nikt nie jest w stanie krzyczec, bo kazdy ma swoje pare groszy do stracenia. Nie ma odwaznych, ale ciesze sie ze w koncu ktos to wzial, ta bide z nedza, co na to wlodarze miasta, jego tzw. gospodarze, gdzxie byli wczesniej?
~barney
2010.03.18 20.47.35
mamy madrale na laczach,a ja sie ciesze ,ze cos w pozytywna strone idzie,a tacy jak ty beda do smieci narzekac,pozdro
~
2010.03.18 15.06.16
Kiedy ja krzyczałem i to nie zza krzaka to potem teleranka nie było. A twoi rodzice pewnie wtedy koszule w zębach nosili.
~O
2010.03.18 01.13.22
O jaki mundry w necie, a gdzie był i jak krzyczał? anonimowo? zza krzaka?
~
2010.03.17 16.56.42
A kto tu mówi o narzekaniu. Narzekać możemy na tego typu artykuły mówiące właściwie o niczym. Krzyczeć trzeba było jak to się rozpadało i to na skalę ogólnopolską, a nie pisać teksty utrzymane e w tonie dżentelmeńskiej neutralności. Nie tylko stadnina tak padła, a jeżeli coś pozostało to musiało okroić zatrudnienie.
Czy ktoś kiedykolwiek napisał artykuł w formie zapytań do władz typu: No dobrze komuś się udało ze stadniną prosimy o konkrety co dalej? Czy pod stadninę planowana jest jakaś szersza strategia rozwoju, czy tylko władza przypisze sobie sukces i dalej można nic nie robić.
~Witold
2010.03.17 10.12.12
Dobrze,że za te ruinę ktoś się wziął.Dobrze by było żeby stadnina wróciła do dawnej świetności.
~barney
2010.03.11 18.56.46
ladnie,za malolata tam chodzilem i chetnia jak zwzle sie na lobez ,lece tam,wkoncu sie cos dzieje,tylko nie narzekac,bo my polacy to lubimy ponarzekac,a tu malymi kroczkami ,
~
2010.03.11 09.51.58
Ojojoj aż się zaczynam martwić. Oby tylko od tylu powstałych miejsc pracy nam w Łobzie bezrobocie nie zmalało do zera i żeby chociaż ci urzędnicy mieli co robić. No i martwi mnie jeszcze, żeby ci co tam pracują przypadkiem nie zachwiali stabilnością finansową państwa od tych 800 zeta na rękę.
Otuchy dodaje jedynie doprowadzenie ruin do jako takiego stanu.