(WĘGORZYNO.) Gminni odbiorcy węgla narzekają na jego jakość. Odbiorcy twierdzą, że węgiel jest złej jakości. Ich zdaniem po trzeciej złej dostawie mogą dopiero monitować do firmy. Innego zdania jest burmistrz Węgorzyna Grażyna Karpowicz.
Podczas sesji Rady Miejskiej jej przewodnicząca Monika Kuźmińska zwróciła uwagę, że mieszkańcy skarżą się na złą jakość dostarczanego im węgla. Jej zdaniem monitowanie dopiero po trzeciej dostawie opału mija się z celem, albowiem odbiorcy mają już wówczas pełną kotłownię gorszej jakości opału, wystarczającego na cały sezon.
Burmistrz Węgorzyna Grażyna Karpowicz zwróciła uwagę, że jest to już trzeci z kolei dostawca, który zaopatruje obiekty gminne w opał i za każdym razem sytuacja powtarza się.
- Wprowadziłam zasadę badania węgla. Wozimy próbki węgla do Stargardu do laboratorium i jeśli są dostawy węgla, które nie spełniają norm kaloryczności zgodnie z umową, to są potrącenia z należności dla wykonawcy. To jest nadzorowane na bieżąco. Nie zawiadamiamy z której dostawy pobieramy, choć dostawcy upierają się, że powinni być powiadamiani i w ich obecności powinna być pobrana próbka. Z każdej nie bierzemy, bo to też kosztuje. Natomiast co druga, co trzecia na pewno jest badana i z tego tytułu mamy zwroty. Nie ma zapisu, że po trzeciej dostawie można monitować, to chyba źle niektórzy zinterpretowali. Jeszcze nie trafił się dostawca, który dostarczałby węgiel tak, jak trzeba. – powiedziała burmistrz.
Najwidoczniej tego typu rozwiązanie nie przynosi pożądanych skutków, albowiem firma tak naprawdę nic nie traci.
Bo nawet jeśli okaże się, że węgiel ma mniejszą kaloryczność od zamawianej, to wprawdzie firma zwraca różnicę w cenie, ale de facto węgiel gorszej jakości i tak trafia do odbiorców. Przyłapanie firmy na dostawie gorszego węgla nie skutkuje wymianą towaru, a tylko zwrotem kosztów gminie. Wynika z tego, że firma z premedytacją może dostarczać węgiel gorszej jakości, który zostaje jej na stanie, wiedząc, że albo uda się po droższej cenie „przemycić” węgiel gorszego gatunku, albo w najgorszym wypadku będzie musiała zwrócić różnicę cenową. Jakby nie było, każda sytuacja jest niezwykle korzystna dla firmy. MM