Dzień Patrona, to święto w Liceum Ogólnokształcącym, ale też dobra zabawa młodzieży, bo w dzień ten „Bolesław Chrobry” otrzymuje klucze z rąk dyrektora szkoły i we władanie przejmuje całą swoją
posiadłość, łącznie z podwładnymi.
Taki dzień nastał dnia 10 czerwca, a początek miał w kościele pod wez. WNMP, gdzie młodzież z LO Chrobry uczestniczyła w Mszy świętej dziękczynnej za cały rok intensywnej nauki, za zdrowie, trudy i radości, jakie były ich udziałem przez rok szkolny 2008/2009.
Po mszy wszyscy zgromadzili się na dziedzińcu przy liceum, gdzie powitano zaproszonych gości: starostę powiatu Kazimierza Sacia, ks. dziekana Jerzego Sosnę, przewodniczącą Rady Rodziców Edytę Mroczkowską. Jak powiedziała konferansjerka – młodzież jest bardzo wdzięczna za przybycie. Podziękowała również sponsorom, dzięki którym można było zorganizować imprezę, jak również nauczycielom i uczniom, bez których nie byłaby możliwa do zrealizowania.
Dyrektor szkoły Jolanta Folwarska proszona o zabranie głosu powiedziała: - Witam serdecznie w ten czerwcowy piękny poranek. 10 czerwca to dzień wyjątkowy i szczególny dla naszej szkoły, bowiem od 2008 roku. W tym dniu obchodzimy Święto Szkoły. Dzień patrona, to nie tylko okazja do wspólnej zabawy, ale przede wszystkim budowania nowej tradycji, dzięki której - mam nadzieję - jeszcze bardziej zintegrujemy się wspólnie. Chciałabym, abyście w tym dniu dobrze się bawili, aby ten dzień kojarzył się wam zawsze przyjemnie i pozytywnie i by po wielu latach przywoływał miłe wspomnienia. W tamtym roku uczniowie przygotowali piękne kramy i poczęstunek. W tym roku dzięki hojności sponsorów, to szkoła może poczęstować wszystkich. Sponsorzy także ufundowali główną nagrodę w dzisiejszych potyczkach, jest nią przepiękny puchar przechodni Rycerzy Chrobrego. Jest o co walczyć. Trzymam za wszystkich kciuki, wszystkim kibicuję i mam nadzieję , że puchar ten trafi w godne ręce. Chciałabym, abyście dzisiaj byli wyjątkowo dumni z faktu, że jesteście uczniami liceum ogólnokształcącego im. Bolesława Chrobrego. Bo to święto, to przede wszystkim święto tych, którzy mają przywilej w tej szkole się uczyć. Życzę wszystkim dobrej zabawy i miłych nie zapomnianych wrażeń. - powiedziała.
- To jest ważne, że ma się autorytet, że ma się kogoś, do kogo chce się dorównać. - głos zabrał starosta Kazimierz Sać. - Niestety, żyjemy w takim kraju, że często szargamy te autorytety. Jakoś tak się ciągle składa, że jak pojawi się ktoś naprawdę ciekawy, na kim można się wzorować, to najczęściej robi się wszystko, żeby jego pozycję obniżyć. Na całe szczęście mamy jeden autorytet niepodważalny i jeszcze nikt do tej pory nie ośmielił się, żeby obniżyć ten autorytet. Mam tu na myśli naszego świętej pamięci papieża. Ale zwróćcie uwagę, że nie ma w naszym społeczeństwie jakiejś dawnej świętości. Weźmy na przykład prezydentów, premierów, ciągłe kłótnie, spory, ciągle wyciąganie jakichś dziwnych kwestii. To wszystko powoduje, że wy, jako młodzież, tak się zastanawiacie, na kim się wzorować, skoro tych wzorców nie ma. Na pewno jest wzorcem wasz Patron, wielki król, i szkoda, że musimy sięgać w tak daleką historię, ale najważniejsze, że jest. W Dzień Szkoły, Dzień Patrona, chcę wam życzyć świetnej zabawy, rywalizacji. Jestem dumny, że w tej szkole się uczyłem i w tej szkole zdałem maturę i powiem, tak po cichu, że to jest najlepsza szkoła w naszym powiecie. Myślę, że nie tylko w naszym powiecie. - podsumował starosta.
- Dziękuje za zaproszenie. - podziękował ks. dziekan Jerzy Sosna. - Na pewno nie mam takich przeżyć jak pan starosta. Mam podobne z odleglejszych trochę czasów. Cieszę się świętem waszej szkoły i dołączam moją dawną uczniowską radość do waszej i do naszej wspólnej radości. Obserwuję waszą szkołę z zewnątrz. Dowiaduję się ciekawych rzeczy, przeglądając lokalną prasę. Czytam o różnych waszych osiągnięciach. O tym opowiadają również katecheci, tacy serdeczni emisariusze ze strony parafii. Obserwuję również i wyniki sportowe. Historycznie biorąc i dobrze odczytując, ta szkoła jest pierwsza i dominująca. Jest prestiżową szkołą, dlatego cieszę się, że jestem tutaj na tym dziedzińcu. Napis na banerze, który nas wszystkich przywitał, że jest to szkoła nowoczesna i z tradycjami. Gdy chodzi o tradycje, są one do sprawdzenia i te wszystkie dobre i radosne osiągnięcia narastają i budują wysoko dalekosiężnie waszą przyszłość. I trzeba by mięć lornetkę, taką perspektywiczną, pełną wyobraźni i nadziei, żeby dostrzec, jak będzie wyglądała nowoczesna szkoła w najbliższym i dalszym czasie. Każdy z was wybiera swój kierunek zgodnie ze zdolnościami, ale dostrzegam również, że przy życiowym waszym wyborze byli absolwenci, którzy poszli do stanu duchownego. Przypominam sobie 50-lecie waszej szkoły, kiedy na czele pochodu szła taka starsza „zgraja” ze śpiewem na ustach do świątyni. Tak, jakby dzisiaj przed godz. 10. wtedy na czele szedł już świętej pamięci ks. Wich. - powiedział dziekan.
Ks. dziekan wyraził też nadzieję, że wśród wielu absolwentów tej prestiżowej szkoły znajdą się i tacy, którzy swoje kroki skierują do seminarium duchownego w Szczecinie.
Po przemówieniach dyrektor Folwarska uroczyście przekazała wielki klucz do szkoły Bolesławowi Chrobremu. Później nastąpiła ocena proporców i tarcz poszczególnych klas. Koło teatralne pod kierunkiem Joanny Ruty przedstawiło inscenizację „Żywot Świętego Wojciecha”. Dalej była już zabawa i konkursy, np. na sobowtóra Chrobrego, damę dworu, rycerza średniowiecznego i piosenka lub wiersz o Bolesławie Chrobrym, zabawy zręcznościowe, oceniane przez jury. Pogoda dopisała, a dzień patrona szkoły, bardzo udany, przeszedł już do historii. Puchar przechodni wygrała klasa II c. m