Widok karetki pogotowia, stojącej obok jakiegoś budynku zawsze w przechodniu wyzbudza ciekawość. Chce wiedzieć do kogo i po co przyjechała. Podobną ciekawość wywołał w nas widok karetki stojącej obok Centrum Medycyny Rodzinnej przy ul. ks. Stanisława Ruta. Dlatego też zapytaliśmy kierownika i jednocześnie właściciela Centrum pana Waldemara Golisza (przepraszamy za wcześniej błędne podanie imienia) o stojącą obok przychodni karetkę. Oto co usłyszeliśmy.
- To jest nasza karetka. Kupiliśmy ją z myślą o naszych pacjentach. Będzie służyła do przewozów. Chcemy to zorganizować tak, żeby pacjenci zapisani w naszej przychodni mieli darmowe przewozy chorych leżących na terenie Gryfic zupełnie bezpłatnie. Natomiast przewozy np. do Szczecina i dalej, to za porozumieniem z NFZ pacjent płaciłby tylko 50 proc. za przewóz. Karetka ma pełne wyposażenie w sprzęt i wykwalifikowany personel medyczny, który będzie służył pomocą we wszystkich przewozach, łącznie z dojazdami na dyżurach pełnionymi w przychodni całodobowo. Nasz pacjent zapisany w naszej przychodni nie będzie musiał wzywać karetki pogotowia. Wezwani na wizytę jedziemy do pacjenta i, jeśli zajdzie taka potrzeba, przewieziemy go do szpitala, ale i na miejscu możemy wykonać wiele zabiegów. Są to już takie działania ponadnormatywne powiązane z Funduszem. Mamy taki pomysł, żeby coraz więcej było sprzętu, który ułatwi pracę lekarzy, a chorym powrót do zdrowia, dlatego zakupiliśmy taką karetkę. Jeśli, w sensie organizacyjnym, wszystko się powiedzie, a myślę, że tak, i okaże się, że jest potrzebna jeszcze jedna karetka, to ją zakupimy. Ta, która już jest, jest pełnowymiarową w sensie stanu technicznego i wyposażenia oraz personelu medycznego. Tak, jesteśmy pierwsi w Gryficach. To są, że tak powiem, sprawy ponadlimitowe od tego, co od nas NFZ wymaga. Ale moi wszyscy zastępcy są z dodatkowym wykształceniem anestezjologicznym, toteż wymagają ode mnie, żeby dbałość o zdrowie pacjentów była na wyższym poziomie - powiedział pan Golisz.
Kupili karetkę, być może kupią drugą, ale nie są w stanie pokonać barier urzędniczych, choć sami i we własnym zakresie chcą zlikwidować bariery architektoniczne dla niepełnosprawnych pacjentów w swojej przychodni. Nie mogą jednak uczynić tego bez zezwolenia Starostwa Powiatowego i Zarządu Dróg Powiatowych. W naszym tygodniku nr 11 z dn. 18.03.2009 w artykule „Równi i równiejsi czyli 10 tys. pacjentów czeka na odpowiedź starosty” opisaliśmy perypetie właściciela Centrum Medycyny Rodzinnej z uzyskaniem zgody na wykup skrawka ziemi przyległego do budynku Centrum i nowego budynku, w którym ma być apteka (być może z całodobowym dyżurem, o które tak bardzo starosta zabiegał na łamach „wyjątkowych gazet”) oraz zgody na przebudowę chodnika przy Centrum, jak również po przeciwnej stronie ulicy, z myślą o kilku parkingach dla pacjentów i lekarzy.
Stosowne pismo wraz z projektem przebudowy wykonanym przez specjalistę szef Centrum złożył 10 października 2007 r. w Starostwie Powiatowym i do dziś nie otrzymał odpowiedzi. Ani be ani me. Widać, dla wielu za wysokie progi są w starostwie. Ale lekarz medycyny czeka dalej. Pewnie wierzy w cuda. A cudów ponoć miało być wiele. My nie wierzymy i sądzimy, że wniosek o wykup terenu wraz z projektem został odłożony ad akta, a akta kurz przykrył i nie wiadomo, gdzie są.
O bałaganie w papierach panującym w pewnych wydziałach struktur powiatowych pisać nie będziemy z prostej przyczyny, nikogo nie będziemy narażać na przykrości czy utratę pracy.
Dlatego przypominamy jaśnie państwu z trzeciego piętra biurowca, iż uchwała Rady Powiatu Nr XXIII/183/08 z dn. 20 listopada 2008 r. w paragrafie pierwszym mówi: „Postanawia się o współdziałaniu między następującymi jednostkami samorządu terytorialnego: Gminą Gryfice oraz Powiatem Gryfickim przy realizacji zadania publicznego w ramach ustanowionego przez Radę Ministrów Programu Wieloletniego pod nazwą „Narodowy Program Przebudowy Dróg Lokalnych 2008-2011”, Poprawa płynności i bezpieczeństwa ruchu drogowego na terenie miasta Gryfic poprzez przebudowe dróg powiatowych: Nr 0197Z ul. 3-Maja, Nr 0206Z ul. ks. St. Ruta- Sienkiewicza oraz Nr 0198Z ul. Mickiewicza w miejscowości Gryfice”.
W paragrafie drugim tejże uchwały napisano: „Każda z jednostek samorządu terytorialnego współdziałająca przy realizacji zadania, o którym mowa w paragrafie 1, zabezpieczy niezbędny wkład własny na realizację projektu współfinansowanego ze środków programu, o którym mowa w paragrafie 1”.
To pewnie dzięki temu paragrafowi nowe chodniki zyskała ul. Ruta - Sienkiewicza, licząc od torów aż do ul. Sienkiewicza, tyle, że ul. ks. St. Ruta początek ma dużo wcześniej niż tory, bo i dziurawa nawierzchnia na deptaku do ul. ks. Ruta jest zaliczana. W załączniku do uchwały Rady Powiatu Gryfickiego z dn. 31 marca Zadania Powiatu Gryfickiego na rok 2009 z zakresu rehabilitacji społecznej, zawodowej i zatrudnienia osób niepełnosprawnych i wysokości środków Powiatowego Funduszu Osób Niepełnosprawnych przeznaczonych na te zadania w rubryce - Rehabilitacja społeczna w pkt. 6 czytamy: „Dofinansowanie likwidacji barier architektonicznych, w komunikowaniu się i technicznych, w związku z indywidualnymi potrzebami osób niepełnosprawnych. Na ten cel z budżetu Powiatu zostanie przeznaczone 170.000 zł”.
Centrum Medycyny Rodzinnej, w którym także leczone są osoby niepełnosprawne, ma pełne prawo do uzyskania zezwolenia na likwidację barier architektonicznych, zgodnie zresztą z prawem obowiązującym w Unii Europejskiej. Centrum od Rady Powiatu nie oczekuje wsparcia finansowego, ale pomocy w formalnościach. I dlatego uważamy, że kopię pisma, dotyczącego wykupu skrawka ziemi wraz z projektem przebudowy chodników itd. lekarz powinien ponownie złożyć, ale tym razem w biurze Rady Powiatu na ręce przew. Rady Powiatu na ręce przewodniczącej Teresy Korek i za jej pośrednictwem do Komisji Rewizyjnej, bo w innym przypadku, to w Gryficach wszystkie ulice przebudują, pozmieniają ciągi dla pieszych i samochodów, tylko przy Centrum Medycyny Rodzinnej wszystko pozostanie po staremu. m