23 stycznia minął rok od tragedii, jaka rozegrała się w Mirosławcu. W tym dniu w 2008 r. w pobliżu tamtejszego lotniska spadł samolot CASA. W wypadku zginęło 16 oficerów i 4 pilotów Sił Powietrznych. 11 z nich służyło w jednostce w Świdwinie.
23 stycznia w Świdwinie, pod Pomnikiem Lotników i wmurowaną tu tablicą z nazwiskami lotników mieszkańcy i władze miasta złożyli kwiaty. Główne uroczystości upamiętniające ofiary tej największej w dziejach polskiego lotnictwa katastrofy odbyły się w Mirosławcu.
W prasie ukazało się sporo artykułów wspomnieniowych. Na uwagę zasługuje reportaż w sobotnim „Dzienniku”, w którym autorka opowiada o tym, jak wdowy i przyjaciele poległych żołnierzy układają sobie życie po stracie najbliższych. Wynika z niego, że większość wdów po żołnierzach opuściła garnizony i wróciła w swoje rodzinne strony. Wszystkim wciąż trudno pogodzić się ze śmiercią najbliższych.
Prasa spekuluje o przyczynach katastrofy. Pojawił się wątek usterek technicznych samolotu, ale minister obrony Bogdan Klich dementuje je. Prokuratura badająca przyczyny wypadku przesunęła zakończenie śledztwa na kwiecień.
Siły Powietrzne poinformowały, że wyciągnięto konsekwencje wobec odpowiedzialnych za błędy w tej sprawie. Decyzją Ministra Obrony Narodowej 5 oficerów zostało przeniesionych do rezerwy kadrowej, dwóch z nich złożyło wypowiedzenie stosunku służbowego i decyzją Ministra Obrony Narodowej z dniem 31.01.2009 r. zostaną zwolnieni do rezerwy. Jednej osobie Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Poznaniu, prowadząca śledztwo w sprawie styczniowej katastrofy, postawiła zarzuty.
Postępowania dyscyplinarne przeprowadzono w stosunku do 19 żołnierzy zawodowych z czego: 9 żołnierzy zostało ukaranych; 7 żołnierzy zostało uniewinnionych; 1 żołnierz nie był rozpatrywany dyscyplinarnie, ponieważ komisja powołana przez Szefa Sztabu Generalnego WP uznała, że jego działanie w czasie katastrofy kwalifikuje się do postępowania prokuratorskiego; w stosunku do 2 żołnierzy wszczęto postępowania dyscyplinarne, które nie zostały zakończone z uwagi na przebywanie tych żołnierzy na długotrwałych zwolnieniach lekarskich.
Życie toczy się dalej. Od początku roku nastąpiły zmiany w 1 Brygadzie Lotnictwa Taktycznego w Świdwinie. Od 1 stycznia 2009 roku nosi ona nazwę 1 Skrzydła Lotnictwa Taktycznego. Zmiana nazwy zwi–zku taktycznego z brygady na skrzydBo, byBa spowodowana konieczno[ci– dostosowania nazw jednostek SiB Powietrznych do obowi–zuj–cych w strukturach Paktu PóBnocnoatlantyckiego.
Wcześniej, 11 listopada 2008 roku, dowódca, jeszcze wówczas 1 BLT, płk dypl. pil. Stefan Rutkowski otrzymał awans na stopień generała brygady. KAR
byłem tam na miejscu wypadku robiłem amerykańską bazę widziałem to bo byłem na lotnisku nawet nie które żadne stacje nie mogły wiechać mam fotkito jest panaroja nie było żadnego mrozu