Zbliża się termin oddania do użytku „koszarowca” przy
ul. Marszałka Piłsudskiego, w którym jest 48 mieszkań.
W związku z tym, specjalnie do tego celu powołana komisja mieszkaniowa wyruszyła w teren, by zorientować się jak obecnie mieszkają ludzie, którym być może zostaną przydzielone mieszkania we wspominanym budynku.Komisja wizytowała nie tylko mieszkania w Gryficach, ale zainteresowana była także zasobami mieszkaniowymi na terenach wiejskich, będącymi w posiadaniu gminy. Wiadomo już, że nowego mieszkania nie otrzymają ci, którzy zalegają z opłatami czynszu i zaniedbują obecnie posiadane mieszkanie. „Koszrowiec” ma zostać oddany w ręce ludzi, którzy cenią sobie wokoło siebie porządek itd. Niemniej wizyty komisji mieszkaniowej na ul. Niepodległości od nr 1-10 wzbudzają mieszane uczucia. Od lat powtarzano, że ta stara zabudowa jest pod ochroną konserwatorską i podlega raczej renowacji czy rewitalizacji, a nie - jak dziś się mówi -całkowitej rozbiórce. W piśmie z Urzędu Miejskiego znak /RG/ - 8225/136/99 między innymi czytamy: „Budynki w/w znajdują się na obszarze Starego Miasta objętego ścisłą ochroną konserwatorską Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków”. Pismo datowane jest na 20.09.1999 r. Dziś mamy październik 2008, czy w związku z tym obszar Starego Miasta przestał istnieć, że grozi się rozbiórką 10 budynków od lat zasiedlonych?
Zdaje się, że od paru już lat należymy do Unii Europejskiej, a tam - jak wiadomo - o starszą zabudowę i nie tylko pieczołowicie się dba. W Danii czy innych państwach stoją budynki mające 400 lat i mają się dobrze, do dziś są użytkowane. A w Gryficach nie dość, że o stare zasoby zupełnie zarządzający nie dbają, to idzie się po najmniejszej linii oporu i skazuje na rozbiórkę domy, które można sprzedać za przysłowiowe 1 zł najemcom. Z informacji, jakie kursują po Gryficach wiemy, że znalazł się inwestor, który ma zamiar wykupić całą działkę, na której jeszcze stoją domy. I to nieważne, czy informacja ta jest prawdziwa – ważne, że w obecnych mieszkańcach powoduje zniechęcenie.
Z drugiej jednak strony ciekawym jest dlaczego z tego miejsca zdjęto ścisłą ochronę konserwatorską. Czy może w 1999 r. mieszkańcy zostali wprowadzeni w błąd celowo i żadnej ochronie ten rejon miasta nie podlegał, a wszystko było jedynie urzędniczym wymysłem?
m
PaniM niech pani sobie posprzata swoje mieszkanko a pozniej tanczy
~racjonalizator
2008.11.04 09.23.08
a czy gazeta gryficka jak już jest w łobzie drukowana to nie mogłaby tam zostawać?
~
2008.10.31 21.24.01
święte słowa
amen
~
2008.10.31 13.09.01
Kolejny pusty, nic nie warty i niczemu nie służący artykuł...robienie sensacji z niczego to Pan Rynkiewicz potrafi najlepiej
~
2008.10.28 23.53.19
pani/panie m
nie tylko w danii stoja budynki 400 i wiecej lat
co to ma do rzeczy
znowu gg kij w szprychy pcha bo w gryficach sie cos robi
i na dodatek gg produkuje ploty
czyli wszystko bez zmian