(DOBRA-KRZEMIENNA). 16 września o godz. 15.30 na tej trasie doszło do tragicznego wypadku.
Jadący ze stronny Krzemiennej 31.letni Wojciech K., kierujący samochodem marki Fiat, wychodząc z zakrętu, z nieustalonych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu, uderzając czołowo w autobus szkolny marki Autosan.
Na wąskiej drodze, obsadzonej po obu stronach drzewami nie miał szans żadnego manewru. Autobus przewoził 17. dzieci w wieku od 6 do15 lat ze szkoły w Dobrej. Kierowca Fiata poniósł śmierć na miejscu.
Na miejsce wypadku przyjechały wszystkie służby ratownicze oraz Prokurator, który bezpośrednio nadzorował wykonywane czynności. Jedna z dziewczynek uderzyła głową w siedzenie. Wprawdzie wyglądało to groźnie, jednak po przewiezieniu do szpitala, udzieleniu pomocy medycznej i wykonaniu prześwietlenia okazało się, że wszystko jest w porządku.
Dla służb najważniejsze było, by dzieciom zapewnić wszelką pomoc i opiekę oraz zminimalizować traumatyczne przeżycia związane z wypadkiem. W tym celu na miejsce wypadku bardzo szybko został podstawiony drugi autobus. Przybyła też negocjator, aby udzielić wsparcia psychologicznego. To nie było konieczne, bowiem dzieci nie były świadome skutków wypadku. Nie były też świadkami akcji ratowniczej.
Wojciech K. ze Stargardu Szczecińskiego osierocił dwójkę małych dzieci w wieku od 2 do 4. lat. Jego rodzinę objęła opieką firma, w której pracował.
Sprawę prowadzi Prokuratura Rejonowa w Łobzie. m