Sobotni wieczór na Placu Zwycięstwa w Gryficach przejdzie do wspomnień, jako hit tego lata, zorganizowany przez Gryficki Dom Kultury. A właściwie przez dyr. GDK Różę Szuster, która wiadomym tylko sobie sposobem zaprosiła do Gryfic Zespół Pieśni i Tańca „Dzierdan” z Serbi.
Krótka historia zespołu – powstał w 1993 r. W tworzeniu zespołu i w zespole do dziś uczestniczyło około 2 tys. osób. W chwili obecnej zespół liczy około 150 członków, pracują i występują w następujących sekcjach: Kapela Ludowa, Szkoła Folkloru, Młodzieżowa Grupa, Grupa Seniorów (reprezentacyjna). W ciągu 14 lat istnienia zespół miał 20 wyjazdów zagranicznych, między innymi do Portugalii, Hiszpanii, Francji, Niemiec, Włoch, Grecji, Turcji. W Polsce są po raz pierwszy i pierwszy koncert dali właśnie w Gryficach. Zespół zdobył wiele nagród w Serbii i zagranicą, zarówno przyznanych przez jury jak i od publiczności. Dyrektorem artystycznym jest Zoran Kojić, sekretarz Aleksandar Tomić. Zespołowi Dzierdan towarzyszyła orkiestra dęta „Drusztwo Serpskih Domacina” (Zespół Serbskich Gospodarzy), która powstała w 2003 r., w swoim składzie ma 10 osób. Przez 5 lat swojego istnienia prezentuje muzykę, która jest wykonywana wyłącznie przez orkiestry dęte, jazz muzykę i muzykę Gorana Bregovića. Występowali na wielu festiwalach w Serbii i zagranicą. Najważniejsze sukcesy to: Złota Korona na międzynarodowym festiwalu w Serbii – w mieście Zajczar 2007 r. I miejsce w kategorii młodzieży do 15 lat, na Światowym Festiwalu w Guczy – Serbia.
Pierwsza trąbka Marek Stanojević, dyrektor orkiestry Gorica Stanojević, szefem orkiestry jest Nikola Gajić.
Licznie zgromadzeni na Placu zwycięstwa mieszkańcy Gryfic byli zachwyceni występami zespołu tanecznego, delikatnością występujących dziewcząt (z niebywałą lekkością pląsały na gryfickim placu), zadziornością chłopców i pięknymi strojami wielokrotnie zmienianymi. Każdy występ zespołu i orkiestry dętej nagradzano gromkimi brawami.
Wzruszające było to, że obok sceny, przez cały czas trwania koncertu, młodzi Serbowie trzymali (na zmianę) w dłoni flagę narodową. To było tak, jakby bez słów chcieli nam powiedzieć, jak bardzo kochają swoją ojczyznę.
Stojący obok nas dziesięciolatek zapytał – dlaczego on (Serb) tak długo trzyma w ręku flagę. Odpowiedzieliśmy, że jest daleko od swojej ojczyzny, a tu mówi, że bardzo ją kocha. A czy ty wiesz – jakie barwy ma nasza flaga? Wiedział. Wiedział też , że gminna flaga ma kolor żółty z herbem gryfa pośrodku. O przyszłość Polski możemy być spokojni, skoro dzieciaki wiedzą, jak wyglądają nasze barwy narodowe i gminne. Na zakończenie wspaniałego spotkania, burmistrz Gryfic przekazał na ręce Serbów naszą gminną flagę. Może zawiśnie w Izbie Pamięci, może zajmie honorowe miejsce pośród innych flag.
Dyrektor Róża Szuster przekazała filiżanki i talerzyki z herbem Gryfic. A na koniec do wspólnego z Serbami tańca ruszyli mieszkańcy Gryfic. Było bardzo, bardzo miło i radośnie.
Z opinii, jakie słyszeliśmy po koncercie, przebijała sie jedna – zachwyt i marzenie, by takich spontanicznych spotkań na Placu Zwycięstwa było więcej. Kto wie? W tym roku GDK obchodzi jubileusz 50-lecia istnienia i w związku z nim może jeszcze nie jedno na Placu zobaczymy. Jedno jest pewne, kto nie był niech żałuje. m
Faktycznie zespół pokazał wspaniały program, ale \"scena\" - przyciśnięty cegłami gumolit pokazał poziom kultury i organizacji w \"domu kultury\".Było mi wstyd że zespół i obywatele mojego miasta musieli oglądać tak żenujący poziom organizacyjny, co gorsze oglądał to burmistrz.Ci ludzie z kultury jeszcze istnieją w starym systemie- powywalać ich na zbity pysk.