Sarmata: Damian Brodowicz - Damian Dzierbicki, Jarosław Jaszczuk (k), Mateusz Dzierbicki, Grzegorz Mędrek, Paweł Załęcki, Damian Padziński, Krzysztof Kieruzel, Emilian Kamiński, Dawid Dudek, Wojciech Bonifrowski oraz Marcin Kamiński, Marek Gudełajski, Paweł Kaleta, Tomasz Surma i Damian Anulicz. Trener Tomasz Surma.
Wicher: Dariusz Orzechowski - Artur Kurkiewicz, Krzysztof Siemionow, Łukasz Siwiec, Marcin Wiśniewski, Piotr Lenkiewicz, Bartłomiej Więckowicz, Marcin Kańczucki, Piotr Siemionow, Daniel Wiśniewski, Marcin Strugliński oraz Maciej Jagielski, Karol Makowiecki i Paweł Sawicki. Trener Artur Kurkiewicz.
Sędziowali: Mateusz Augustynowicz, Radosław Walas, Aleksander Golus. Widzów ok. 100.
Bramki: Dawid Dudek – 3 (21\', 27\', 59\'), Wojtek Bonifrowski (43\') i Krzysztof Kieruzel (80\').
Rzęsisty deszcz, który padał w niedzielne popołudnie nie odstraszył najwierniejszych kibiców Sarmaty, którzy w liczbie ok. 100 przybyli na stadion w Dobrej aby obejrzeć kolejny mecz swoich ulubieńców. Tym razem przeciwnikiem Sarmaty był Wicher Brojce, który na przestrzeni ostatnich lat prezentował się w Dobrej zawsze solidnie (przykładem niech będzie ostatni sezon, kiedy to po porażce 1:2 z Wichrem, Sarmata utracił 2-gie miejsce premiowane awansem do strefy barażowej). Początek meczu wcale nie zapowiadał, że mecz zakończy się tak zdecydowanym zwycięstwem Sarmaty.
Jednak już od 10 minuty akcje gospodarzy zaczęły nabierać coraz większego tempa i bramka dla Sarmaty była tylko kwestią czasu. W 21 min. nadzwyczaj szybki i skuteczny w tym meczu Dawid Dudek w sytuacji „sam na sam” pewnie pokonał bramkarza Wichra. W 5 min. później kopia poprzedniej sytuacji z tym, że tym razem bohater meczu „objechał” wybiegającego Orzechowskiego i podwyższył wynik na 2:0 dla Sarmaty. W 43 min. idealną piłkę otrzymał Krzysztof Kieruzel i po krótkim rajdzie zagrał do nadbiegającego Wojtka Bonifrowskiego, który jak przystało na najlepszego strzelca „okręgówki” zdobył swoją kolejną bramkę.
Mimo dość wysokiego prowadzenia przez całą drugą połowę drużyna Sarmaty w dalszym ciągu grała ze znaczną przewagą, jednak z licznych okazji na strzelenie bramki udało się wykorzystać tylko dwie: w 59 min. swojego pierwszego „hat tricka” ustrzelił Dawid Dudek, a w 80 min. swoją dobrą grę strzeleniem bramki podkreślił Krzysztof Kieruzel. Drużyna Wichra mimo, iż przez prawie cały mecz grała z niekorzystnym dla siebie wynikiem, starała się grać ofensywnie, jednak strzały zawodników z Brojc bardzo skutecznie bronił także bardzo dobrze tego dnia dysponowany bramkarz Sarmaty Damian Brodowicz.
Wiosenne mecze pokazały (mimo niefortunnego dla Sarmaty remisu 2:2 z Jantarem w Dziwnowie), że drużyna z Dobrej ma znaczne szanse na walkę o najwyższy cel, a takim jest niewątpliwie miejsce premiowane do wyższej klasy rozgrywkowej. estan
Dudek chce dogonić Bonifrowskiego- Ten hat trick to oczywiście powód do radości. Jeszcze cztery takie i dogonię Wojtka Bonifrowskiego. - powiedział Tygodnikowi z uśmiechem strzelec tej kolejki Dawid Dudek.
Dawid Dudek to jeden z ciekawszych talentów, jakie pojawiły się w tym roku na boiskach klasy okręgowej. Ten 21-letni łobzianin ma już za sobą występy w Drawie Drawsko Pomorskie, w której wywalczył sobie miejsce w pierwszym zespole. Drawa z powodzeniem walczy o awans do IV ligi (jest wiceliderem) i jeszcze zimą zabiegała o powrót Dudka do zespołu. Jednak on wybrał Sarmatę, bo – jak mówi – jest to poukładany klub i dobrze mu się w nim gra.
- W Sarmacie piłkarze nie muszą niczego wyrywać i żebrać od klubu. Tutaj działacze chodzą koło zawodników i załatwiają wszelkie sprawy. - tłumaczy to poukładanie. - I jest fajna atmosfera. - dodaje. Życzymy Sarmacie awansu a Dawidowi żeby dogonił Wojtka i został królem strzelców. (r)