(POWIAT. ) Z danych policji wynika, iż w porównaniu do roku 2006 w 2007 wzrosła ilość wypadków na drogach. Głównymi przyczynami są: stan dróg i zwiększona ilość aut na drogach oraz drzewa rosnące w skrajni jezdni. Przekroczenie prędkości, bardzo często jest udziałem ludzi młodych. Ludzie młodzi są też coraz brutalniejsi w dokonywanych przez nich przestepstwach.
Bardzo często wypadki zdarzają się w miejscach, w których teoretycznie wydarzyć się nie powinny. Aby policja mogła przeciwdziałać nieprawidłowościom na drogach powiatu, musiałoby być więcej zatrudnionych mundurowych. Wyjściem byłyby też fotoradary, bądź „tekturowi policjanci”. O ile rajcy powiatowi zastanawiają się nad skutecznością tych ostatnich, powiaty w Polsce od lat stosują ten chwyt z powodzeniem. Nawet jeśli bowiem kierowcy przyzwyczają się, że w danym miejscu stoi makieta, to i tak automatycznie zdejmują nogę z gazu. Inna rzecz, że czasem za makietą stoi ten prawdziwy patrol. Tutaj póki co, rozmowy na temat poprawy bezpieczeństwa kończą się na pytaniach czy rolą policji jest prewencja, czy łapanie na gorącym uczynku. Pytanie to dotyczyło również radarów.
- Dlaczego w Resku stoją radary za drzewem, tak, że ich nie widać. Nie ma żadnego oznakowania, a gdy podjeżdża się bliżej to błyska po oczach. Jeżeli ktoś chce uzyskać bezpieczeństwo na drodze, to powinien być taki radar jak w Żabowie. Jest oznakowanie, kierowcy zwalniają – powiedział radny powiatowy Zdzisław Trojga podczas posiedzenia komisji połączonych w starostwie powiatowym.
Największe zagrożenie wypadkami drogowymi na terenie powiatu łobeskiego odnotowano w roku ubiegłym właśnie na terenie gminy Resko. Zginęły tu trzy osoby a 16 zostało rannych. Największe zagrożenie w tej gminie wystąpiło na drodze wojewódzkiej nr 152, gdzie miało miejsce pięć wypadków z pięcioma osobami rannymi i dwoma ofiarami śmiertelnymi. Na pozostałych drogach też nie było bezpiecznie. Dlatego też w Resku Straż Miejska stosuje radar przenośny, który nie musi być oznakowany. Dzięki niemu jednak piraci drogowi dowiedzą się w jaki sposób zachowywać się na drodze.
W szybkiej jeździe celują młodzi ludzie, stwarzając niebezpieczeństwo na drogach i uczestnicząc w wypadkach.
Coraz częściej też policjanci interweniują w mieszkaniach i miejscach publicznych, gdzie młodzież ze swej strony wykazuje się niezwykłą brutalnością i gwałtownością. Wprawdzie zmalała liczba nieletnich sprawców w roku 2007 w porównaniu do roku 2006, jednak zwiększyła się liczba i stopień brutalności dokonanych przez nich przestępstw. O ile w roku 2006 złapano 99. nieletnich, to w roku 2007 było ich 82. Najwięcej młodych przestępców ujawniono w Łobzie, gdzie policjanci interweniowali 998 razy, gdy np. W Radowie Małym – 129 razy. Często młodzi ludzie są pod wpływem alkoholu. (mm)