(ŁOBEZ) O niepokojach w firmie BO-DE związanych ze zwolnieniami i kiepskimi warunkami pracy pisaliśmy wiele razzy w przeciągu kilku lat. Kilkanaście dni temu informowaliśmy, że w zakładzie obniżono pracownikom pełny etat do trzech czwartych etatu. Teraz z zakładu odchodzi 100 osób. Właściciel redukuje zatrudnienie z 500 do 400 pracowników.
W tym miesiącu wypowiedzenie dostało 80 osób, a 10 odchodzi na emeryturę. Mimo tych redukcji i tak będzie to zakład o najwyższym w mieście zatrudnieniu. Przyczyną zwolnień są problemy właściciela ze sprzedażą wyprodukowanych już wyrobów na terenie Niemiec, dokąd wysyła produkcję zakład z Łobza. Magazyny firmy są zapchane, więc właściciel postanowił ograniczyć produkcję.
Także w związku z tym oraz zapewne z zapowiadaną wcześniej podwyżką najniższej pensji pracownikom został obniżony wymiar czasu pracy, z pełnego etatu na trzy czwarte. Jednak zarobki mają pozostać na poprzednim poziomie, gdyż pracodawca podniósł wynagrodzenia pozostałym pracownikom. Jednak są one tu tak ustalone, że do pensji zasadniczej doliczana jest premia. Nie otrzymują jej osoby, które chorują i nie wyrabiają norm produkcyjnych. Niestety, jako że jest to praca uciążliwa, występują związane z nią choroby w postaci zwyrodnień kości nadgarstków i kręgosłupa, o czym opowiadała nam i pokazywała jedna z byłych już pracownic. Jednak brak pracy w Łobzie nie pozostawia wyboru.
Zwolnieniami w firmie zaniepokoiły się łobeskie władze. W minioną środę do firm wybrał się wiceburmistrz Ireneusz Kabat, by zapoznać się z sytuacją.
- Rzeczywiście, właściciel pan Frank Bode ma trudności ze sprzedażą wyrobów i redukuje stan zatrudnienia do 400 osób. Z naszej strony zaoferowaliśmy mu pomoc, gdyby chciał zwiększyć zatrudnienie. Urząd pracy ma możliwość sfinansowania dodatkowych miejsc pracy. Ja ze swej strony powiedziałem o uchwale rady miejskiej, która w przypadku zatrudnienia większej liczby osób daje możliwość udzielenia zwolnienia w podatku od nieruchomości. - powiedział nam wiceburmistrz.
Dodał, że jak się zorientował, wszystkim zwalnianym przysługuje obecnie zasiłek dla bezrobotnych. Jeżeli wśród nich są szwaczki, to mają możliwość zatrudnienia w szwalni przy ul. Drawskiej, gdzie firma poszukuje około 40 szwaczek, do pracy na drugiej zmianie. KAR
ten bode szef tego zakładu jest walnięty jak można zwolic ponad 100 osób frajer ja go spotkam dawac komentarz e o tym wieśniaku lol:)!!!!!!!!! moj n to 728263770 dawac gadac o niemcu
~xytras
2007.12.29 17.13.11
Chodzą słuchy, że pan Bode ma zamiar przenieść produkcję na Ukrainę. Jeżeli (nie daj Boże) jest to prawda, to Łobez leży i kwiczy.